Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Adam Glapiński przemówił. W tle nowa analiza ekspertów NBP

32
Podziel się:

W czwartek Adam Glapiński, szef Narodowego Banku Polskiego, odniósł się do ostatniej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. RPP utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Wcześniej członkowie Rady zapoznali się z głównymi założeniami nowej projekcji inflacyjnej NBP.

Adam Glapiński przemówił. W tle nowa analiza ekspertów NBP
Adam Glapiński stwierdził w czwartek 7 listopada, że obniżka stóp może nastąpić, gdy inflacja się ustabilizuje (NBP, Flickr)
  • Prezes NBP w czwartek na konferencji prasowej powiedział, że prawie wszyscy członkowie Rady - z wyjątkiem jednego - głosują tak samo od bardzo wielu posiedzeń - za utrzymaniem stóp na niezmienionym poziomie.
  • "Kiedy to się zmieni? Kiedy inflacja się ustabilizuje, uderzy już w ten sufit" - mówił Adam Glapiński.
  • Jak mówił, projekcja NBP pokazuje, że inflacja będzie schodzić do celu inflacyjnego w perspektywie dwóch lat lub wcześniej.
  • "To jest moment, że mogą paść wnioski (o obniżki stóp) członków Rady i mogą zapaść decyzje o rozpoczęciu cyklu obniżek" - stwierdził.
  • Podkreślił, że obecnie trudno jest określić projekcję inflacji w perspektywie długoterminowej, ponieważ nie wiadomo, co będzie się działo z cenami energii.
  • NBP przewidział dwa warianty projekcji inflacji. Pierwszy zakłada pełne odmrożenie cen od 1 stycznia 2025 roku, co spowodowałoby podwyższenie inflacji do ponad 6 proc. w I połowie 2025 r.
  • Drugi zakłada, że inflacja wzrośnie nieznacznie, a w 2026 roku, przy utrzymaniu obecnych stóp proc., Polska zacznie "znowu wchodzić w pasmo celu inflacyjnego – 2,5 proc. +/- 1 pkt. proc., a pod koniec roku będzie w celu".

W czwartek odbyła się konferencja szefa Narodowego Banku Polskiego. Wystąpienie Adama Glapińskiego standardowo poświęcone jest decyzji RPP. Rada Polityki Pieniężnej na listopadowym posiedzeniu zdecydowała się utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie.

Adam Glapiński zwrócił uwagę na wzrost inflacji. - Nie jest dla nas niespodzianką. Wynika z silnego wzrostu cen energii - mówił. Wskazał też, że na inflację wpływają inne czynniki. Wśród nich szybki wzrost cen usług i wynagrodzeń.

Ocena bieżącej sytuacji ekonomicznej – listopad 2024

Adam Glapiński podkreślił też, że inflacja bazowa w Polsce jest niższa niż w wielu innych krajach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szef banku centralnego wyraził też zadowolenie z tempa zmniejszania się inflacji. - Zeszliśmy do celu inflacyjnego - do 2,5 proc. Dokonało się to wyjątkowo szybko i sprawnie. To była bardzo szyba dezinflacja - mówił.

W kolejnej części wystąpienia Adam Glapiński odniósł się do projektu budżetu. Stwierdził, że przyszłoroczny deficyt budżetowy będzie bardzo wysoki. - Gdyby nastąpiło zmniejszenie deficytu, moglibyśmy szybciej podjąć decyzję o obniżeniu stóp procentowych - wskazał szef NBP. Podkreślił też, że duży deficyt jest tylko w niewielkiej części związany ze zwiększeniem wydatków na obronność.

- Rząd wskazał, że doszło do poluzowania polityki fiskalnej - mówił Adam Glapiński.

Nowa projekcja inflacyjna NBP

Szef banku centralnego omówił też główne warianty nowej projekcji inflacyjnej. Jeden zakłada pełne odmrożenie cen energii, drugi dalsze wsparcie ze strony państwa. W pierwszym wariancie inflacja w przyszłym roku może sięgnąć ponad 6 proc. W obu wariantach inflacja osiągnie cel inflacyjny NBP - ok. 2,5 proc. - w roku 2026.

Projekcja NBP odnosi się też do wzrostu PKB. Adam Glapiński wskazał na niską sprzedaż detaliczna, która może przełożyć się na gorszy odczyt za III kwartał. - Wciąż słaba koniunktura panuje w przemyśle, która wynika ze stagnacji w przemyśle niemieckim. Gospodarka niemiecka zatrzymała się w miejscu - mówił.

- Szczegóły projekcji inflacyjnej zostaną przedstawione w piątek - mówił szef NBP.

Adam Glapiński odpowiedział też na pytanie dotyczące zależności polskiej polityki fiskalnej od wyboru Donalda Trumpa na prezydenta.

Zwycięstwo prezydenta Donalda Trumpa, któremu składamy serdeczne gratulacje, ma znikomy wpływ na polską gospodarkę. Może to wpłynąć na kurs dolara, atrakcyjność obligacji amerykańskich względem naszych, czyli wzrost kosztów obsługi polskiego zadłużenia. Jako kraj będziemy musieli płacić więcej, a nasze zadłużenie szybko rośnie - mówił.

RPP podjęła decyzję. W tle projekcja inflacyjna

W środowym komunikacie Rada przedstawiła główne założenia listopadowej projekcji inflacyjnej. Analitycy banku centralnego prognozują, że roczna dynamika cen znajdzie się z 50 proc.-owym prawdopodobieństwem w przedziale 3,6 – 3,7 proc. w 2024 r. (wobec 3,1 – 4,3 proc. w projekcji z lipca br.), 4,2 – 6,6 proc. w 2025 r. (wobec 3,9 – 6,6 proc.) oraz 1,4 – 4,1 proc. w 2026 r. (wobec 1,3 – 4,1 proc.).

Z kolei roczne tempo wzrostu PKB wg projekcji znajdzie się z 50 proc.-owym prawdopodobieństwem w przedziale 2,3 – 3,1 proc. w 2024 r. (wobec 2,3 – 3,7 proc. w projekcji z lipca br.), 2,4 – 4,3 proc. w 2025 r. (wobec 2,8 – 4,8 proc.) oraz 1,7 – 4,0 proc. w 2026 r. (wobec 1,9 – 4,3 proc.).

W komunikacie zaznaczono, że w bieżącej rundzie projekcja inflacji jest obarczona znaczną niepewnością związaną z kształtowaniem się cen nośników energii dla gospodarstw domowych, które w istotnym stopniu zależą od działań regulacyjnych. Wskazane przedziały rozpięte są wokół ścieżki centralnej scenariusza zakładającego – zgodnie z obecnie obowiązującym stanem prawnym – dalsze uwolnienie cen nośników energii dla gospodarstw domowych na początku 2025 r. Jednocześnie prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji poniżej ścieżki centralnej w 2025 r. jest wyższe niż prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji powyżej tej ścieżki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(32)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Dzik
miesiąc temu
Jak single i bezdzietni mają odkładać na emeryturę, skoro są okradani w podatkach na rzecz obcych ludzi z dziećmi. Dlaczego singlom odmawia się prawa do zadbania o własną przyszłość. O godne życie na emeryturze. Dlaczego jesteśmy siła zmuszani żeby sponsorować cudze dzieci, z których nie wiadomo co wyrośnie (przypominam, w PL kilkadziesiąt tysięcy championow odsiaduje wyroki), a nie możemy tych pieniędzy przeznaczyć na inwestycje, które pomogą nam w przyszłości opłacić choćby DPSy i leczenie.
Wiesław P.
miesiąc temu
W jakim przedziale znajdzie się tego pana inflacja dotycząca jego premii.
t S.
miesiąc temu
Banki wyciągają miliardy od Polaków, firmy upadają ludzi nie stać na życie , kredyty najdroższe w Europie , ale dla nich ok , co ich obchodzi naród i kraj
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
woj.
miesiąc temu
Inflacja to najskuteczniejszy podatek dla władzy.
proza
miesiąc temu
Dlaczego nie mówi o odłożonej inflacji, która to ukrywana jest na w bonach energetycznych czy też w rządowych dopłatach producentom energii. Te środki finansowe to przecież z kredytu. Za które to i tak my zapłacimy. Bo rząd przecież nie płaci za nic bo to nawet my płacimy im comiesięczne wynagrodzenia i premie choć wcale tego nie bardzo chcemy.
Prawda
miesiąc temu
Żadnego obniżania nie będzie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (32)
Obserwator
miesiąc temu
Emeryci przy tym, ale nie tylko tym prezesie są rujnowania. Ten z PiSu zniszczył Polskę.
Koniec dobrob...
miesiąc temu
Tusk to zło
Kawaler
miesiąc temu
Członek dojnej zmiany nigdy prawdy nie powie. Zawsze szkodzi Polsce.
t S.
miesiąc temu
Banki wyciągają miliardy od Polaków, firmy upadają ludzi nie stać na życie , kredyty najdroższe w Europie , ale dla nich ok , co ich obchodzi naród i kraj
t S.
miesiąc temu
Banki wyciągają miliardy od Polaków, firmy upadają ludzi nie stać na życie , kredyty najdroższe w Europie , ale dla nich ok , co ich obchodzi naród i kraj
...
Następna strona