Aby utrzymać swoją flotę samolotów w ruchu, rosyjski Aeroflot będzie musiał rozpocząć demontaż niektórych maszyn na części. Dziennik powołuje się na doniesienia agencji Bloomberga i ekspertów z firmy IBA, zajmującej się wywiadem gospodarczym w sektorze lotnictwa cywilnego.
"Z powodu sankcji Aerofłot nie tylko utracił dostęp do części zamiennych do swoich samolotów, ale został również zmuszony do drastycznego ograniczenia siatki połączeń zagranicznych" - czytamy. Bloomberg przypomina, że przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie, Aeroflot latał do 56 krajów na całym świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aeroflot spada z piedestału
W dającej się przewidzieć przyszłości Aerofłot będzie w dużej mierze krajowym przewoźnikiem lotniczym – ocenił Arnold Barnett, ekspert ds. bezpieczeństwa lotniczego w Sloan School of Management na MIT.
Sankcje na Aeroflot nałożyły m.in. Unia Europejska i Stany Zjednoczone. Narodowy przewoźnik Rosji znalazł się też na czarnej liście UE. Są na niej linie lotnicze, które nie spełniają międzynarodowych standardów bezpieczeństwa i dlatego zabroniono im korzystać z europejskiego nieba oraz lotnisk.