Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Afera w NCBiR. Stracił stanowisko, teraz ujawnia kulisy

13
Podziel się:

Jacek Żalek, były wiceminister funduszy i polityki regionalnej, który nadzorował Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w pierwszym wywiadzie po dymisji przedstawił w TVN24 swoją wersję wydarzeń wokół afery. Twierdzi, że w spotkaniach dotyczących NCBiR brał udział także prezes Partii Republikańskiej Adam Bielan.

Afera w NCBiR. Stracił stanowisko, teraz ujawnia kulisy
Jacek Żalek, były wiceminister, obecnie poseł (Licencjodawca, Wojciech Wojtkielewicz)

Jacek Żalek w rozmowie z TVN 24 przekonuje, że podał się do dymisji pod warunkiem "wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy i bezstronnego wskazania ewentualnych winnych".

- Niestety, powołanie w moje miejsce do ministerstwa asystentki europosła Adama Bielana jednoznacznie wskazuje na brak woli wyjaśnienia sprawy - mówi Żalek w rozmowie z TVN24. - Jestem gotów poświęcić karierę polityczną, by obnażyć od lat funkcjonujący patologiczny układ i mechanizm nadużyć w NCBiR - dodaje.

Na pytanie dziennikarza, kto wchodził w skład dużego zarządu wymienia nazwiska: doradcy dyrektora NCBiR bezpośrednio związani z Adamem Bielanem, jak jego były asystent Ignacy Bobruk, jego prawnik Karol Kuch, współpracownik Tomasz Kawka, czy Ireneusz Wesołowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

"Mały i duży zarząd to miała być ukryta struktura. Kojarzy mi się to ze zorganizowaną grupą przestępczą, która działa w oparciu o nieformalne zależności, a nie w oparciu o strukturę statutową NCBiR-u" - przekonywał Żalek w rozmowie w TVN24.

Afera w NCBiR

Afera w NCBiR wybuchła po doniesieniach Radia Zet i dwóch posłów Koalicji Obywatelskiej: Dariusza Jońskiego i Michała Szczerby. Z ich ustaleń wynika, że prawie 55 mln zł otrzymała spółka o kapitale 5 tys. zł, założona 10 dni przed ostatecznym terminem składania wniosków przez niespełna 30-latka w mieszkaniu prywatnym.

Wniosek firmy otrzymał najniższą możliwą ocenę dopuszczającą do finansowania, czyli 10 na 16 punktów. NCBiR poinformowało natomiast, że wnioskodawca, o którym mowa, nie dostał dotacji, a projekt, znajduje się jedynie na liście projektów rekomendowanych do dofinansowania, co nie oznacza wypłaty środków.

Drugi z podmiot to białostocka spółka, która miała otrzymać 123 mln dotacji. Poseł Michał Szczerba ocenił, że po przeanalizowaniu sytuacji finansowej firmy, nadaje się ona do likwidacji.

15 lutego resort funduszy poinformował, że NCBR skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dot. potencjalnych nieprawidłowości w procesie wyboru do dofinansowania projektu złożonego w ramach konkursu "Szybka ścieżka - Innowacje cyfrowe". 22 lutego Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło kontrolę w NCBR.

W marcu Jacek Żalek zrezygnował e z pełnienia funkcji wiceministra funduszy i polityki regionalnej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
WYRÓŻNIONE
Lenka
rok temu
Czy w Pis-ie jest jeszcze osoba, która nie jest umoczona w jakiś przekręt?.
Prezydent2025
rok temu
Zapewne Pan Bielana zostanie niedługo awansowany przez Pana Kaczyńskiego za wybitne zasługi dla nauki polskiej.
Emeryt
rok temu
Mafijne państwo, mafijne zwyczaje.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (13)
OLEK
8 miesięcy temu
ZREZYGNOWAŁ ZE STANOWISKA STRASZNE RZECZY DZIEJĄ SIĘ W TYM KRAJU ILE TO JESZCE POTRWA
xxx52
9 miesięcy temu
A ja chciałbym poznać listę firm, które otrzymały w grudniu 2023 roku zwroty podatku VAT - kolejny temat na kontrole NIK - Łącznie ponad 30 miliardów złotych !!! Złodziej krzyczy łapać złodzieja !!!
Wkurwiona Poz...
rok temu
To samo było z Wielkopolska Tarczą Antykryzyzowa w Poznaniu. Zorganizowany konkurs wspólnie przez UMWW, zarządzany przez Marka Woźniaka z PO od 2005 r. i Wojciecha Jankowiaka z PSL oraz Wielkopolską Agencje Rozwoju Przedsiębiorczości, zarządzana przez Krzysztofa Urbaniaka, brata posła z PO i szwagra byłej szefowej okręgowej izby radców prawnych, był od początku ustawiony. Przedsiębiorcy zgłaszali anonimowe propozycje korupcyjne z WARP gwarantujace za opłatą znalezienie się na gotowej liście grantobiorcow, a zajęto się tylko kwestiami BOTow. W dniu konkursu pieniądze rozeszły się w minutę, a przedsiębiorcy dostawali po 2 numery z wynikiem - pierwszy właściwy, a drugi po odbiciu od gotowej listy. Ponad 50000 MSP zostało bez wiarygodnego wyniku konkursu. Gdyby każdy z nich się odwołał z roszczeniem o najwyższe możliwe do wypłaty środki Wielkopolska straciłaby 4 mld zł! Pomimo nagłośnienia sprawy w mediach i zgłoszenia naduzyc do prokuratury, ABW, CBA i NIK nadal nie roztrzygnieto tematu. Plecy w osobie Hanny Suchockiej gwarantują nietykalność. Tutaj też pewnie temat rozejdzie się po kościach... Kto ma wysoko postawionych znajomych w Polsce może czuć się bezkarny, a komu ich brakuje jest rzucany na pożarcie hienom. Jak będzie w tym przypadku?
Arkadiusz
rok temu
Usta ma Pan piękne ,policzki pulchne ,będzie miał Pan fedrowane migdały w więzieniu.
Teresa
rok temu
Bielan utoruje drogę do zakładów karnych pozostałym ,konfiskata majątków zagrabionych i surowe wyroki dla przestępców,dość złodziejstwa,to trzeba rozliczyć i dać przykład pozostałym ,za złodziejstwo jest surowa kara więzienia .