Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Afera Włodarzewskiej. Były prezes upadłego dewelopera oraz jego żona i matka podejrzani

7
Podziel się:

Jerzy S., były prezes i większościowy akcjonariusz Włodarzewskiej, usłyszał zarzuty niegospodarności, oszukania nabywców mieszkań i działania na szkodę wierzycieli - pisze "Puls Biznesu". Podejrzanych jest łącznie 10 osób, w tym jego żona i matka.

Afera Włodarzewskiej. Były prezes upadłego dewelopera oraz jego żona i matka podejrzani
Zakątek Cybisa przy ul. Włodarzewskiej 59 w Warszawie (materiały prasowe)

"Puls Biznesu" przypomina, że w 2017 r. ujawnił, że wobec władz Włodarzewskiej, czyli znanego warszawskiego dewelopera, toczy się śledztwo. Prokuratura sprawdzała, czy doszło do popełnienia takich przestępstw jak działanie na szkodę spółki, oszukanie nabywców mieszkań w kluczowej inwestycji Zakątek Cybisa, udaremnianie zaspokojenia wierzycieli i faworyzowanie jednych z nich kosztem innych, niezgłoszenie wniosku o upadłość czy zatajanie informacji przed nadzorcą sądowym.

"Po kilku latach obszernego i wielowątkowego postępowania śledczy uznali, że doszło do popełnienia ich wszystkich" - czytamy. Co więcej, dodano, że "dwaj byli członkowie zarządu Włodarzewskiej - zdaniem śledczych - dopuścili się dodatkowo poświadczenia nieprawdy w dokumentach"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

"Już w wakacje 2015 r. ujawniliśmy, że Włodarzewska balansuje na krawędzi bankructwa i nie reguluje terminowo zobowiązań. Jerzy S. zapewniał wówczas, że wcale nie jest tak źle, i nie ma niebezpieczeństwa, by w 2016 r. spółce zabrakło gotówki. A jednak zabrakło, i to dużo" - przypomina "PB".

Sąd ogłosił upadłość dewelopera we wrześniu 2017 r. "Decyzja ta paradoksalnie ucieszyła nabywców mieszkań w rozgrzebanym Zakątku Cybisa, którzy okazali się największymi wierzycielami Włodarzewskiej (75,8 mln zł) – obok BOŚ Banku (45 mln zł) i obligatariuszy (23,7 mln zł)" - napisano. Mieszkańcy bowiem liczyli, że inwestycję kupi i dokończy inny deweloper. Tak też się stało.

Śledztwo ws. Włodarzewskiej. Deweloper z zarzutami

Śledczy przedstawili zarzuty pięciorgu członkom rady nadzorczej Włodarzewskiej: Beacie F.-S. (żonie Jerzego S.), Jadwidze S. (matce Jerzego S.), Marcinowi M., Jolancie D., Dorocie K. - W każdym przypadku chodzi o udaremnianie zaspokajania wierzycieli i faworyzowanie niektórych z nich kosztem innych - powiedział Krzysztof Bukowiecki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi.

Plejadę podejrzanych (według nieoficjalnych informacji wszyscy nie przyznają się do winy) uzupełniają Mateusz S. i Jarosław B., którzy w 2016 r. zastąpili Jerzego S. i Krzysztofa K. w rolach prezesa i wiceprezesa Włodarzewskiej, a także Marek R., który sprawował nadzór nad realizacją robót budowlanych w Zakątku Cybisa - dodaje dziennik.

Śledztwo prokuratury zostało przedłużone do września. Przedstawione w tej sprawie zarzuty mogą jeszcze zostać zmodyfikowane, m.in. w oparciu o opinie biegłych. Prokuratura "nie ujawnia, jakich konkretnie zdarzeń dotyczą już przedstawione".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
nieruchomości
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
Okra dają
6 miesięcy temu
Ci państwo nie powinni wyjść z za krat do końca życia. Śmieszne że jeszcze nie siedzą, ale nasz wymiar niesprawności ma się świetnie
Dziadek
6 miesięcy temu
Czy TW OSCAR I NASZ CZLOWIEK W WARSZAWIE, to ta sama osoba?
oskarek z Pis...
6 miesięcy temu
W Mysłowicach woj.Sląskie w pierwszej kolejności lokum dostają imigranci koloru czekoladowego strach przejść młode kobiety i nastolatki musicie uważać zaczepiają wszystkie musi wyposzczeni
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
Ala1276
5 miesięcy temu
Ja zostałam oszukana przez Wlodarzewską oraz wiele innych osób, które kupiło mieszkania. Winni tej sytuacji powinni siedzieć w więzieniu!
Dawid T.
6 miesięcy temu
Wygląda na to że artykuł jest na zlecenie i pan Tokarz (autor artykułu w PB) odgrzewa stare kotlety - na wakacje nie starcza? Gdyby miałoby być to rzetelne dziennikarstwo to po 2017 r. byłaby kontynuacja publikacji, a tak wygląda na wrzutkę i czekanie kto zareaguje. Próba ukręcenia afery z sprawy, której nie ma lub nie wiadomo na jakim jest etapie sprowadza się do zwyczajnych pomówień w tej sytuacji. Ewentualnie beneficjentem takich sensacji mógłby być z takich publikacji któryś z wierzycieli Wlodarzewskiej lub syndyk adw. Krzysztof G. o którym media (m.in. Onet) piszą że narobił sobie trochę kłopotów.
Vo sid
6 miesięcy temu
Domy powinien budowac biskup z danej diecezji Jedno osiedle i kosciol obowiązkowo Vo sid
Okra dają
6 miesięcy temu
Ci państwo nie powinni wyjść z za krat do końca życia. Śmieszne że jeszcze nie siedzą, ale nasz wymiar niesprawności ma się świetnie
Dziadek
6 miesięcy temu
Czy TW OSCAR I NASZ CZLOWIEK W WARSZAWIE, to ta sama osoba?