Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Afera Włodarzewskiej. Były prezes upadłego dewelopera oraz jego żona i matka podejrzani

15
Podziel się:

Jerzy S., były prezes i większościowy akcjonariusz Włodarzewskiej, usłyszał zarzuty niegospodarności, oszukania nabywców mieszkań i działania na szkodę wierzycieli - pisze "Puls Biznesu". Podejrzanych jest łącznie 10 osób, w tym jego żona i matka.

Afera Włodarzewskiej. Były prezes upadłego dewelopera oraz jego żona i matka podejrzani
Zakątek Cybisa przy ul. Włodarzewskiej 59 w Warszawie (materiały prasowe)

"Puls Biznesu" przypomina, że w 2017 r. ujawnił, że wobec władz Włodarzewskiej, czyli znanego warszawskiego dewelopera, toczy się śledztwo. Prokuratura sprawdzała, czy doszło do popełnienia takich przestępstw jak działanie na szkodę spółki, oszukanie nabywców mieszkań w kluczowej inwestycji Zakątek Cybisa, udaremnianie zaspokojenia wierzycieli i faworyzowanie jednych z nich kosztem innych, niezgłoszenie wniosku o upadłość czy zatajanie informacji przed nadzorcą sądowym.

"Po kilku latach obszernego i wielowątkowego postępowania śledczy uznali, że doszło do popełnienia ich wszystkich" - czytamy. Co więcej, dodano, że "dwaj byli członkowie zarządu Włodarzewskiej - zdaniem śledczych - dopuścili się dodatkowo poświadczenia nieprawdy w dokumentach"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Im większe ryzyko, tym większa musi być marża - Jarosław Szanajca - Dom Development w Biznes Klasie

"Już w wakacje 2015 r. ujawniliśmy, że Włodarzewska balansuje na krawędzi bankructwa i nie reguluje terminowo zobowiązań. Jerzy S. zapewniał wówczas, że wcale nie jest tak źle, i nie ma niebezpieczeństwa, by w 2016 r. spółce zabrakło gotówki. A jednak zabrakło, i to dużo" - przypomina "PB".

Sąd ogłosił upadłość dewelopera we wrześniu 2017 r. "Decyzja ta paradoksalnie ucieszyła nabywców mieszkań w rozgrzebanym Zakątku Cybisa, którzy okazali się największymi wierzycielami Włodarzewskiej (75,8 mln zł) – obok BOŚ Banku (45 mln zł) i obligatariuszy (23,7 mln zł)" - napisano. Mieszkańcy bowiem liczyli, że inwestycję kupi i dokończy inny deweloper. Tak też się stało.

Śledztwo ws. Włodarzewskiej. Deweloper z zarzutami

Śledczy przedstawili zarzuty pięciorgu członkom rady nadzorczej Włodarzewskiej: Beacie F.-S. (żonie Jerzego S.), Jadwidze S. (matce Jerzego S.), Marcinowi M., Jolancie D., Dorocie K. - W każdym przypadku chodzi o udaremnianie zaspokajania wierzycieli i faworyzowanie niektórych z nich kosztem innych - powiedział Krzysztof Bukowiecki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi.

Plejadę podejrzanych (według nieoficjalnych informacji wszyscy nie przyznają się do winy) uzupełniają Mateusz S. i Jarosław B., którzy w 2016 r. zastąpili Jerzego S. i Krzysztofa K. w rolach prezesa i wiceprezesa Włodarzewskiej, a także Marek R., który sprawował nadzór nad realizacją robót budowlanych w Zakątku Cybisa - dodaje dziennik.

Śledztwo prokuratury zostało przedłużone do września. Przedstawione w tej sprawie zarzuty mogą jeszcze zostać zmodyfikowane, m.in. w oparciu o opinie biegłych. Prokuratura "nie ujawnia, jakich konkretnie zdarzeń dotyczą już przedstawione".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
nieruchomości
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
WYRÓŻNIONE
Okra dają
10 miesięcy temu
Ci państwo nie powinni wyjść z za krat do końca życia. Śmieszne że jeszcze nie siedzą, ale nasz wymiar niesprawności ma się świetnie
Dziadek
10 miesięcy temu
Czy TW OSCAR I NASZ CZLOWIEK W WARSZAWIE, to ta sama osoba?
oskarek z Pis...
10 miesięcy temu
W Mysłowicach woj.Sląskie w pierwszej kolejności lokum dostają imigranci koloru czekoladowego strach przejść młode kobiety i nastolatki musicie uważać zaczepiają wszystkie musi wyposzczeni
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
Ala1276
10 miesięcy temu
Ja zostałam oszukana przez Wlodarzewską oraz wiele innych osób, które kupiło mieszkania. Winni tej sytuacji powinni siedzieć w więzieniu!
Dawid T.
10 miesięcy temu
Wygląda na to że artykuł jest na zlecenie i pan Tokarz (autor artykułu w PB) odgrzewa stare kotlety - na wakacje nie starcza? Gdyby miałoby być to rzetelne dziennikarstwo to po 2017 r. byłaby kontynuacja publikacji, a tak wygląda na wrzutkę i czekanie kto zareaguje. Próba ukręcenia afery z sprawy, której nie ma lub nie wiadomo na jakim jest etapie sprowadza się do zwyczajnych pomówień w tej sytuacji. Ewentualnie beneficjentem takich sensacji mógłby być z takich publikacji któryś z wierzycieli Wlodarzewskiej lub syndyk adw. Krzysztof G. o którym media (m.in. Onet) piszą że narobił sobie trochę kłopotów.
Vo sid
10 miesięcy temu
Domy powinien budowac biskup z danej diecezji Jedno osiedle i kosciol obowiązkowo Vo sid
Okra dają
10 miesięcy temu
Ci państwo nie powinni wyjść z za krat do końca życia. Śmieszne że jeszcze nie siedzą, ale nasz wymiar niesprawności ma się świetnie
Dziadek
10 miesięcy temu
Czy TW OSCAR I NASZ CZLOWIEK W WARSZAWIE, to ta sama osoba?