Jacek Sasin zapytany o wątpliwości wokół dotacji przyznanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) powiedział, że sprawa jest wyjaśniana przez odpowiednie służby. "Z tego, co wiem, wypłata środków, w tych sprawach wskazywanych przez media, co do których są wątpliwości, zostały zablokowane. Sprawa na pewno będzie wyjaśniana do końca" - stwierdził.
Wątpliwości wokół prawidłowości przeprowadzenia konkursu "Szybka Ścieżka".
Przypomnijmy, chodzi o sprawę dwóch dotacji przyznanych w ramach konkursu NCBiR "Szybka ścieżka — innowacje cyfrowe". Sprawę związanych z nimi nieprawidłowości ujawnili dwaj posłowie opozycji Dariusz Joński i Michał Szczerba.
Posłowie poinformowali, że prawie 55 mln zł otrzymała spółka o kapitale 5 tys. zł założona 10 dni przed ostatecznym terminem składania wniosków, przez niespełna 30-latka w mieszkaniu prywatnym.
Wniosek firmy otrzymał najniższą możliwą ocenę dopuszczającą do finansowania, czyli 10 na 16 punktów. NCBiR poinformowało natomiast, że wnioskodawca, o którym mowa, nie dostał dotacji, a projekt, znajduje się jedynie na liście projektów rekomendowanych do dofinansowania, co nie oznacza wypłaty jakichkolwiek środków.
Drugi z podmiot opisany przez posłów Koalicji Obywatelskiej to białostocka spółka, która miała otrzymać 123 mln dotacji. Poseł Michał Szczerba ocenił, że po przeanalizowaniu sytuacji finansowej firmy, nadaje się ona do likwidacji.
Afera ws. dotacji z NCBR. Posłowie zawiadomili prokuraturę
Posłowie zapowiedzieli, że zawiadomią w tej sprawie prokuraturę i Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF), czyli unijny organ, który monitoruje wydawanie funduszy z UE. Wcześniej politycy złożyli już wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie przyznawania dotacji w ramach konkursu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju "Szybka ścieżka — Innowacje cyfrowe".
Zdaniem posłów opozycji istnieje także sieć powiązań między spółkami, które otrzymały dotacje z NCBiR a Partią Republikańską. Ich zdaniem kluczowa jest postać szefa Partii Republikańskiej Adama Bielana, który — jak mówią - "negocjuje to, że to Jacek Żalek zostaje wiceministrem funduszy i polityki regionalnej", nadzorującym NCBiR. - Od wielu miesięcy to Jacek Żalek ustala wszystkie kwestie kadrowe w NCBiR — wskazali posłowie KO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NCBiR pod lupą prokuratury i CBA
Tymczasem w połowie lutego Grzegorz Puda szef Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej odwołał p.o. dyrektora NCBiR Pawła Kucha, który kierował nim od sierpnia 2022 r. i powołał nowego pełniącego obowiązki szefa instytucji — Jacka Orła.
Jednocześnie NCBiR skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dot. potencjalnych nieprawidłowości w procesie wyboru do dofinansowania projektu złożonego w ramach konkursu "Szybka ścieżka — Innowacje cyfrowe". Pod koniec lutego kontrolę w instytucji rozpoczęło także Centralne Biuro Antykorupcyjne.
NCBiR jest agencją państwową, która wspiera i tworzy innowacyjne rozwiązania technologiczne i społeczne, inicjuje też i realizuje przedsięwzięcia przyczyniające się do cywilizacyjnego rozwoju kraju. Od 1 sierpnia 2022 r. nadzór nad nią sprawuje minister funduszy i polityki regionalnej.