Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|

Akcje BMW nurkują. Kryzys niemieckiej motoryzacji jeszcze głębszy

59
Podziel się:

We wtorek akcje BMW zanotowały znaczący spadek, osiągając poziomy niewidziane od jesieni 2022 roku. Eryk Szmyd, analityk XTB, komentuje tę sytuację, wskazując na szerszy kontekst kryzysu w niemieckim przemyśle motoryzacyjnym.

Akcje BMW nurkują. Kryzys niemieckiej motoryzacji jeszcze głębszy
Kolejny producent samochodów z Niemiec ma problem (GETTY, Bloomberg)

Ekspert zauważa, że "do wiosny bieżącego roku BMW było postrzegane jako relatywnie odporne na 'systemowe' zawirowania w niemieckim przemyśle i mogło pochwalić się wzrostową dynamiką wyceny akcji na tle Volkswagena, czy Porsche".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak przejął firmę logistyczną od Niemców, która dziś generuje ponad 2 miliardy zł przychodów.

Czarne chmury nad BMW. Niemiecka branża ma problem

Jak wskazuje analityk, BMW mogło pochwalić się wzrostową dynamiką wyceny akcji na tle Volkswagena, czy Porsche. - To niektórzy inwestorzy odbierali za dobrą monetę, pokładając nadzieję w tym, że kryzys nie sięgnie każdej, europejskiej firmy.

Teraz gdy akcje giganta nurkują do poziomów niewidzianych od jesieni 2022 roku, inwestorzy zaczynają uświadamiać sobie, że kryzys, z jakim boryka się niemiecka motoryzacja dotyczył będzie wszystkich producentów, także tych, którzy do tej pory wykazywali się dyscypliną kosztową i wysoką jakością zarządzania procesem produkcyjnym, jak i całym przedsiębiorstwem. Jako przykład możemy podać tutaj także Porsche - pisze Eryk Szmyd.
To także znak, że to, co dzieje się z motoryzacją Niemiec, jest czymś więcej, niż tylko problemem pojedynczych spółek - czytamy w komentarzu.

Ekspert zwraca uwagę na cykliczność branży motoryzacyjnej, zaznaczając, że tylko najwyższej klasy marki, jak Ferrari, mogą pochwalić się wypełnionym na kilka lat wprzód kalendarzem zamówień. Szmyd wskazuje na problemy, z którymi boryka się sektor. "Miks wyższych kosztów produkcji, na którą istotny wpływ ma droższa energia, oraz spowolnienie na rynku chińskim, jednym z głównych docelowych dla niemieckiego eksportu samochodowego tworzą problemy, na które nie ma dobrego, ani przede wszystkim szybkiego rozwiązania".

Perspektywy dla niemieckich koncernów motoryzacyjnych

Analityk XTB przewiduje, że inwestorzy mogą być skłonni do sprzedaży walorów niemieckich koncernów z rosnącym dyskontem. Szmyd argumentuje: "perspektywa wzrostu rentowności oddala się, a branża pozostanie wrażliwa na obawy przed recesją w USA oraz możliwą deflacją w Chinach, jak i dalsze spowolnienie w gospodarce europejskiej".

Eryk Szmyd zwraca uwagę na obniżenie prognoz dostaw przez BMW, które "oczekuje obecnie nieznacznego spadku rok do roku, podczas gdy w ostatniej prognozie oczekiwało ograniczonego wzrostu rok do roku". Ekspert dodaje, że rynek odbiera to jako "przesądzony (zwłaszcza w trzecim kwartale 2024) wzrost kosztów, przy rozczarowującej dla samej firmy dynamiki sprzedaży, która wymagała rewizji".

Analityk XTB podkreśla wpływ wysokich kosztów kredytu na popyt na samochody, zaznaczając, że "nim osiągną one po obniżkach stóp poziomy 'atrakcyjne' dla naruszonych przez inflację konsumentów, może minąć wiele kwartałów". Szmyd zwraca również uwagę na stłumioną aktywność konsumentów w Chinach, co dodaje niepewności, biorąc pod uwagę skalę inwestycji niemieckich firm motoryzacyjnych na tym rynku. "Wiedzione perspektywą wieloletnich profitów ponosiły olbrzymie koszty, które od 2020 roku 'nie spłacają im' się w zadowalającej skali" - podkreśla analityk.

Problemy BMW to kolejny zły sygnał wysyłany przez niemiecką branżę motoryzacyjną. W zeszłym tygodniu Volkswagen poinformował, że nie wyklucza zamknięcia jednej z fabryk w Niemczech w ramach programu oszczędnościowego. Byłaby to pierwsza taka sytuacja od 87 lat. Firma rozważa też możliwość wypowiedzenia gwarancji zatrudnienia obowiązujących do 2029 r. Jednocześnie chce otwierać nowe fabryki w Chinach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(59)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Tomasz K.
3 miesiące temu
Dorabianie filozofii i wydumanych teorii do akcji serwisowej. Gigantycznej i kosztownej ale jednak tylko akcji naprawczej. .
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Ekologicznyja...
3 miesiące temu
W Chinach chcą budować fabryki bo tam nikt nie wpadł na to żeby niszczyć swoją gospodarkę wysokimi cenami energii. Trochę to śmiesznie wygląda jak UE sama demoluje gospodarkę w imię utopii. Może na początku chcieli zarobić na tym lecz teraz uwierzyli we własne kłamstwa i nie patrzą na konsekwencje.
hahahahahaha
3 miesiące temu
Będą mieli zielone bezrobocie i somalijskie bandy grasujące w biały dzień po ulicach jak w Szwecji. Dobre wieści.
jas
3 miesiące temu
Więcej zielonego ładu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (59)
Geryk
miesiąc temu
80% nowych BMW ,Porsche czy Mercedes to leasingi i wypożyczyki terminowe. Teraz każdy golas z większym przychodem miesięcznym leci po autko i może sobie polatać dowolnym sutkiem np za 500 czy700 tysiakow a po roku czy dwóch jak kaski nie stuknie oddać panu dealerowi z przebiegiem 10 czy 20 tysiakow bo wyższe przebiegi słono już kosztują.
Dmonstracja
miesiąc temu
Sprzedaż BMW w Polsce ratuja tzw wypożyczyki terminowe i leasingi. To samo z innymi drogimi markami .Coraz więcej takich rocznych czy dwuletnich pojazdów stoi na placach u dealerów do odsprzedaży ,wynajmu czy leasingu. Bo chłopcy wypożyczyli ,polatali ,sprawdzili jakie ma możliwości wypożyczony sprzęt a po roku z małym przebiegiem bo przeważnie takie przebiegi zawierają umowy z uwagi na niższe koszty miesięcznych rat najmu.Ten system zawali firmy dealerskie bo trzeba te stoki kredytować a samochodów przybywa i przybywać będzie .
Pati
miesiąc temu
Tak się kończy jak próbuję się robić wala z nabywców samochodów europejskich producentów .BMW to przykład spektakularnej klęski jaka poniesie ta firma z powodu konkurencji Chińczyków w ciągu najbliższych pięciu lat . Powód banalnie prosty .Koszty projektów elektryfikacji i nieograniczona zachłanność koncernu rujnuje markę cenami produkowanych pojazdów i spadkiem ich jakości które w ostatnich kilku latach podrożały o 35%.To samo dotyczy innych europejskich koncernów samochodowych.
Game over
miesiąc temu
Epoka BMW minęła!!!Powiem tyle podziękujcie waszym inżyniera i projektanta tych śmiesznych zabawek.Stare BMW to jest coś silniki i wygląd był mega wasi poprzednicy się w grobach przewracają co zrobiliście z tą marką!!!
Tomasz K.
3 miesiące temu
Dorabianie filozofii i wydumanych teorii do akcji serwisowej. Gigantycznej i kosztownej ale jednak tylko akcji naprawczej. .
...
Następna strona