Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Weronika Grzywna
|
aktualizacja

Alimenty od dzieci dla rodziców. W jakich sytuacjach mogą je otrzymać?

23
Podziel się:

Zgodnie z Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym obowiązek dostarczania środków utrzymania oraz wychowania obciąża krewnych w linii prostej, oraz rodzeństwo. Wobec tego prawo pozwala rodzicom domagać się świadczeń alimentacyjnych od swoich dzieci. Aby Sąd nałożył obowiązek alimentacyjny na dorosłe dziecko, konieczne jest jednak spełnienie określonych przesłanek. Jak ubiegać się o alimenty od dziecka?

Alimenty od dzieci dla rodziców. W jakich sytuacjach mogą je otrzymać?
Alimenty od dzieci dla rodziców. Jak reguluję tę sprawę prawo? (Pexels, Sora Shimazaki)

Kiedy rodzic może wystąpić o alimenty od dziecka?

Rodzic, który chce uzyskać pomoc finansową od swojego dziecka, może złożyć pozew o alimenty do Sądu. Jednocześnie we wniosku musi on udowodnić, że zaistniały przesłanki, które uniemożliwiają mu samodzielnie pokrycie kosztów utrzymania. Jedną z nich jest sytuacja, kiedy rodzic znalazł się w niedostatku, czyli w trudnej sytuacji finansowej, w której nie ma wystarczających środków na zaspokojenie usprawiedliwionych potrzeb.

Potrzeby takie oceniane są indywidualne i mogą być rozumiane jako m.in. wydatki na jedzenie, na leki czy opłaty za mieszkanie. Ponadto nie ma on możliwości podjęcia pracy ze względu na pogorszenie się stanu zdrowia, towarzyszące mu choroby lub podeszły wiek. 

Sąd podczas wydawania decyzji co do zasądzenia alimentów bierze również pod uwagę możliwości zarobkowe rodzica. Jeżeli mógłby on podjąć pracę, gdyby dołożył wystarczających starań, nie ma on prawa domagać się świadczenia od dziecka. W sprawie o alimenty istotna jest także sytuacja majątkowa dziecka. Aby Sąd nałożył na nie obowiązek alimentacyjny, dziecko musi mieć dochody na poziomie umożliwiającym wsparcie finansowe rodzica.

Poza tym rodzic nie może domagać się alimentów od potomka, jeśli pozostaje on w związku małżeńskim. Wówczas obowiązek alimentacyjny w pierwszej kolejności obciąża małżonka. 

Ile wynoszą alimenty na rodzica?

Tak samo, jak w przypadku alimentów na dziecko, nie istnieje odgórnie ustalona kwota, która określa, jaka powinna być wysokość alimentów na rzecz rodziców. Wysokość świadczenia zależna będzie od indywidualnej sytuacji dziecka oraz uprawnionego do alimentów. Sąd decydując o wysokości miesięcznego świadczenia, bierze pod uwagę:

  • miesięczne usprawiedliwione potrzeby rodzica,
  • możliwości majątkowe i zarobkowe powoda,
  • sytuację materialną dziecka.

Jak uchylić się od płacenia alimentów na rzecz rodzica?

Prawo, które umożliwia rodzicom dochodzenia alimentów od swoich dzieci, nie wyklucza możliwości uchylenia się od płacenia świadczeń alimentacyjnych. W tym przypadku jednak również muszą wystąpić uzasadnione przesłanki.

Dziecko może starać się wykazać, że rodzic ma możliwość podjęcia pracy lub ma majątek, którego wysokość wystarczy mu do pokrycia miesięcznych kosztów utrzymania się. Ponadto, jeżeli pozwany sam znajduje się w trudnej sytuacji materialnej, może wykazać, że jego miesięczne zarobki i osobiste wydatki, nie są wystarczające do dodatkowego wsparcia finansowego rodzica.

Podczas zasądzania alimentów znaczenie ma również to, jak rodzic znalazł się w niedostatku. Jeżeli nastąpiło to z jego winy, ponieważ zaciągnął długi, nadużywał alkoholu lub uczestniczył w grach hazardowych, to również może być podstawą do oddalenia roszczenia.

Dziecko może także powołać się na przepisy prawa cywilnego dotyczące naruszenia prawa podmiotowego i starać się udowodnić, że żądanie alimentacyjne rodzica jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Może mieć to miejsce, kiedy rodzic:

  • zaniedbywał dziecko w dzieciństwie,
  • nie spotykał się z nim, nie utrzymywał kontaktu i nie sprawował nad nim opieki,
  • nie wywiązywał się z rodzicielskich obowiązków,
  • nie płacił alimentów na dziecko,
  • nie dbał o więzi rodzinne. 

Pozbawienie praw rodzicielskich a alimenty na rodzica

Wedle prawa polskiego ustawowy obowiązek alimentacyjny oraz kwestia władzy rodzicielskiej to całkowicie odrębne i niezależne od siebie sprawy. Wobec tego ograniczenie ani pozbawienie władzy rodzicielskiej nie pozbawia rodzica prawa do żądania alimentów od dziecka w przyszłości. Nawet jeśli rodzic nie sprawował opieki nad dzieckiem, nie wspomagał go w dzieciństwie finansowo, nie dokładał starań do jego wychowania i został pozbawiony władzy rodzicielskiej, wciąż przysługuje mu prawo do świadczenia alimentacyjnego.

W niektórych sytuacjach może jednak okazać się, że wykazanie przed Sądem przez pozwanego powodów, dla których rodzic został pozbawiony władzy rodzicielskiej, będzie wystarczające do oddalenia powództwa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
evel
rok temu
Trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby uważać, że dzieci są nam coś winne i oczekiwać, że będą nas utrzymywać, bo wydaliśmy je na świat. Po to całe życie pracuję, dorabiam, inwestuję, itp., żeby mieć na starość jakieś środki do życia. Moim dzieciom dałam, ile byłam w stanie, a teraz one mają dbać przede wszystkim o siebie i swoje potomstwo. Poza tym, jeśli się dba o prawidłowe relacje, szanuje i kocha członków swojej rodziny, to w kryzysie (oczywiście niezawinionym) raczej nikt nie zostanie pozostawiony sam sobie. Do sądów biegać nie ma potrzeby.
sąsiad
3 lata temu
A w praktyce wygląda to tak. Rodzice mieli 5 synów. Trunkowy ojciec zmarł młodo. Jeden syn studiował i stal się człowiekiem dość zamożnym, reszta wybrała kariery alkoholików i podopiecznych Opieki Społecznej. Matka terroryzowała całą rodzinę: kiedy wykształcony syn postanowił wyjechać za granicę - wsadziła głowę do rozgrzanego piekarnika grożąc samobójstwem, co jej nie przeszkadzało oskarżać go o znęcanie się, kiedy próbował ją powstrzymać przed rozbijaniem ręką szyby w oknie. Po latach matka wymagała opieki. Opieka Społeczna wyliczyła koszty domu opieki na kilka tysięcy i całością sumy obciążyła tego jednego porządnego, zostawiając mu z pensji ustawowe minimum (kilkaset złotych, nie pozwalające na opłacenie nawet kosztów utrzymania domu). Bo przecież reszta synów to biedacy, więc nie płacą. Tak to patologia, zwana Opieką Społeczną, wspiera patologię i czyni nędzarzami tych, którzy jeszcze sobie radzą. Syn więc zorganizował opiekę za 1/4 żądanej kwoty. A reszta synków nadal spijała denaturat i inne nowsze wynalazki. Dla wyjaśnienia - to nie moja rodzina, tylko sąsiedzi. Żadni przyjaciele, ale wiedzą sąsiedzi, na czym kto siedzi.
covid
3 lata temu
Po prostu należy zmienić prawo. Dobrego rodzica dzieci szanują i pomogą go utrzymać. Złego nie powinno nazywać się rodzicem, nie mówiąc o pozbawionym ojcostwa. Przepisy zawsze powinny działać dwustronnie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
KiedKaKredka
6 miesięcy temu
Są rodzice którzy nie zasługują na nic. Mój ojciec chlał, miał mnie i siostrę gdzieś, nigdy grosza na nas nie dał, mimo że dobrze zarabiał. Mnie poniżał, wyśmiewał. Mama sama o nas dbała , pracowała na dwa etaty, jak podrosłam pomagałam jej jak mogłam aby było nam lepiej, z nią ostatnią kromką chleba bym się podzieliła. A ojciec, przez chlanie dostał wylewu i wylądował w ośrodku, sam sobie całe życie pracował na swój obecny los , więc nie uważam że było by fer abym tetaz musiała odjąć swoim dzieciom (które też miał zawsze gdzieś) i łożyć na niego.
Aga
8 miesięcy temu
Moja matka nigdy nie pracowala, najpierw tata ja utrzymywal potem my- jej dzieci. Do 35 roku zycia placic jej musialam - bo do domu trzeba pomoc a jak chcialam na święta przyjechac to do psa do budy mi powiedziała ze mogę przyjechac. I juz mops byl zeby nas podala o alimenty. Zabic się chce a nie jej placic
Ania
rok temu
A ja mysle ze jak sie nie mozna dogadac z rodzina to czeba isc do sadu zeby uczymali matke i sad nie powinien tego lekcewazyc powinien natychmiastowo zasadzic dzieci zeby uczymali rodzica bezwzględne natychmiastowo
evel
rok temu
Trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby uważać, że dzieci są nam coś winne i oczekiwać, że będą nas utrzymywać, bo wydaliśmy je na świat. Po to całe życie pracuję, dorabiam, inwestuję, itp., żeby mieć na starość jakieś środki do życia. Moim dzieciom dałam, ile byłam w stanie, a teraz one mają dbać przede wszystkim o siebie i swoje potomstwo. Poza tym, jeśli się dba o prawidłowe relacje, szanuje i kocha członków swojej rodziny, to w kryzysie (oczywiście niezawinionym) raczej nikt nie zostanie pozostawiony sam sobie. Do sądów biegać nie ma potrzeby.
evel
rok temu
Trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby uważać, że dzieci są nam coś winne i oczekiwać, że będą nas utrzymywać, bo wydaliśmy je na świat. Po to całe życie pracuję, dorabiam, inwestuję, itp., żeby mieć na starość jakieś środki do życia. Moim dzieciom dałam, ile byłam w stanie, a teraz one mają dbać przede wszystkim o siebie i swoje potomstwo. Poza tym, jeśli się dba o prawidłowe relacje, szanuje i kocha członków swojej rodziny, to w kryzysie (oczywiście niezawinionym) raczej nikt nie zostanie pozostawiony sam sobie. Do sądów biegać nie ma potrzeby.
...
Następna strona