- Do wielu osób kierowane są oferty alternatywnych inwestycji finansowych, które fałszywie obiecują szybki, pewny i wysoki zysk bez ryzyka. Okazje zbyt dobre, aby były prawdziwe, mogą okazać się finansowym fiaskiem - mówił Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie UOKiK.
Tłumaczył w ten sposób, dlaczego urząd uznał spółkę Alternet oraz platformę Adblast za piramidy. Dzięki decyzji UOKiK klienci będą mogli łatwiej ubiegać się o ewentualnie utracone pieniądze przed sądem.
"Konsument na portalu Alternet mógł wykupić pakiety w cenie od 10 USD do 1000 USD lub nabyć na platformie Adblast jeden z tzw. statusów. Następnie firma obiecywała rzekome zyski w zamian za namówienie innych osób do wpłaty. W taki sposób funkcjonują systemy promocyjne typu piramida, które są zakazane przez prawo" - czytamy w komunikacie Urzędu.
- W wyniku praktyk Alternet wielu konsumentów mogło zarówno nie uzyskać dodatkowych dochodów obiecywanych przez spółkę, jak i stracić te pieniądze, które jej powierzyli - twierdzi Chróstny.
Nakazał więc zwrot pieniędzy klientom. - Może okazać się to trudne, bowiem przedsiębiorca ma siedzibę poza Unią Europejską - dodał prezes UOKiK.
Z kolei spółka Jewel Lines, która zajmuje się promowaniem inwestycji w kamienie szlachetne, nie udzieliła informacji na żądanie Urzędu. Stąd kara finansowa w wysokości 25 tys. zł. Ponadto czynności sprawdzające rozpoczęła w tej sprawie Komisja Nadzoru Finansowego.