MOGO sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie to firma udzielająca kredytów i pożyczek na zakup samochodu bądź pod zastaw samochodu. Firma pobierała od swoich klientów dodatkowe opłaty z tytułu zaległości w spłacie kredytu. W sytuacji, kiedy konsument nie spłacał kredytu, spółka MOGO przejmowała przewłaszczony samochód.
Zanim jednak dochodziło do sprzedaży samochodu, pojazdy parkowane były na płatnym parkingu i przedsiębiorca pobierał dodatkowe opłaty za tzw. postojowe, którymi obciążał konsumenta. Inną formą dodatkowych nakładów pieniężnych, których nie uwzględniano ani nie wymieniono w umowie, były opłaty za holowanie samochodu. Te praktyki również generowały dodatkowe koszty dla dłużników.
Spółka nie określiła za co będzie pobierać opłaty i jaki jest ich katalog. Umowy nie zawierały informacji o wysokości opłat z tytułu zaległości w spłacie pożyczki, w związku z tym konsumenci nie byli świadomi, jaka będzie ostateczna wysokość zadłużenia wynikająca z zaciągniętej pożyczki.
- Firma pożyczkowa MOGO swoimi praktykami naruszała zbiorowe interesy konsumentów. Przedsiębiorca wykorzystywał niewiedzę swoich klientów co do faktycznie ponoszonych kosztów związanych z umową - nie określał za co będzie pobierać opłaty i jaki jest ich katalog. Leżało to w sprzeczności nie tylko z prawem, ale również z dobrymi obyczajami. Ponadto Spółka pobierała również od konsumentów spóźniających się ze spłatą pożyczki opłaty przekraczające limit ustawowy – tłumaczy Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
W czasie trwającego postępowania MOGO złożyło wniosek do UOKiK o wydanie decyzji zobowiązującej, jednak zaproponowane przez przedsiębiorcę działania były niewystarczające - niedostatecznie zabezpieczałyby interes konsumentów na przyszłość.
- Spółka działa jako instytucja pożyczkowa, a stosowane przez nią nieuczciwe praktyki uderzają w konsumentów znajdujących się nierzadko w trudnej sytuacji finansowej. Nie bez znaczenia pozostaje także szeroki zakres terytorialny stosowania tych działań, obejmujący obszar całego kraju. Biorąc pod uwagę te okoliczności, nałożyłem na firmę pożyczkową MOGO karę ponad 320 tys. zł oraz zobowiązałem firmę do usunięcia trwających skutków naruszenia zbiorowych interesów konsumentów – dodaje prezes UOKiK.
Firma MOGO musi teraz poinformować każdego konsumenta, od którego zostały pobrane opłaty z tytułu zaległości w spłacie kredytu łącznie przekraczającego limit ustawowy o możliwości reklamacji. Musi też zwrócić im zainkasowane juz opłaty windykacyjne, pobrane przy jednoczesnym naliczeniu odsetek maksymalnych za opóźnienie w spłacie pożyczki.
MOGO ma też złożyć samokrytykę w postaci oświadczenia na swojej stronie internetowej, w którym przyzna się do stosowania zakwestionowanych praktyk. Powinno to zwiększyć wśród konsumentów wiedzę o przepisach chroniących ich prawa – oświadczenie wskazuje bowiem jakie działania przedsiębiorców podejmowane wobec konsumentów mogą być uznane za sprzeczne z prawem.
Rozstrzygnięcie nie jest prawomocne. Przedsiębiorca ma prawo odwołać się do sądu.