Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Kiedy spłyną pierwsze wyniki zza oceanu? Oto prawdopodobny scenariusz

6
Podziel się:

Pierwsze wyniki powinny zacząć spływać tuż po zamknięciu lokali wyborczych w Indianie i Kentucky - o godz. 18 czasu lokalnego (o północy w Polsce), zaś godzinę później lokale zamkną się w pierwszym z "wahających się" i kluczowych dla wyników wyborów stanie, Georgii.

Kiedy spłyną pierwsze wyniki zza oceanu? Oto prawdopodobny scenariusz
Głos przed 5 listopada oddało ok. 78 mln wyborców (GETTY, money.pl, Al Drago, Bloomberg)

Pół godziny później głosowanie skończy się w Karolinie Północnej, zaś o godz. 2 czasu polskiego - w Pensylwanii i Michigan. Jako ostatni z kluczowych stanów skończy głosować Nevada - o godz. 4 czasu polskiego.

Obok wyborów prezydenta, mieszkańcy wszystkich 50 stanów zagłosują na swoich kongresmenów, 34 - senatorów, a w 11 - gubernatorów. W 10 stanach odbędą się referenda na temat zagwarantowania prawa do aborcji, zaś w pięciu na temat legalizacji rekreacyjnej marihuany i psychodelików.

Wybory w USA. Kiedy pierwsze wyniki?

Jak podał dziennikarzom w poniedziałek sztab Harris, możliwe jest, że jeśli różnice między kandydatami nie będą bardzo małe, już we wtorek wieczorem poznamy rozstrzygnięcie wyborów w Georgii, Karolinie Północnej i Michigan, a po północy czasu wschodnioamerykańskiego również z Wisconsin.

Jeśli którykolwiek z kandydatów wygra w trzech z tych stanów, będzie miał niemal gwarantowane zwycięstwo. W przypadku tak wyrównanej rywalizacji w kluczowych stanach, jak miało to miejsce w 2020 r., wyłonienie zwycięzcy może potrwać nawet do czwartku i później.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Biznes na sprzedaży okularów. "Marże nawet 90%" - Mateusz Matula, prezes Kodano w Biznes Klasie

W 2020 r. na rozstrzygnięcie w USA trzeba było czekać, aż cztery dni, m.in. ze względu na rekordową liczbę głosów oddanych pocztą. O zwycięstwie zadecydowało wówczas 80 tys. głosów w trzech stanach. Jeśli sprawdzą się tegoroczne sondaże, ten scenariusz może się powtórzyć, bo różnice między kandydatami mieściły się w większości z nich w granicach błędu statystycznego.

W tym roku głos przed dniem wyborczym - pocztą lub osobiście - oddało ponad 77 mln osób. To o 23 mln mniej, niż w pandemicznym roku 2020, lecz wciąż liczba odpowiadająca niemal połowie głosów oddanych w 2020 r. Eksperci spodziewają się wysokiej frekwencji. Upoważnionych do udziału w wyborach jest około 244 mln wyborców, choć nie wszyscy z nich są zarejestrowani (w wielu stanach zapisać można się w dniu wyborów).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(6)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
dgen d.
2 miesiące temu
Wyborcy Trumpa to taki amerykański odpowiednik wyborców PISu. Biali, mocno konserwatywni, spoza wielkich miast. Ciężko pracujący i spychani na margines. Z kolei wyborcy Harris to liberalno-lewicowe elity z metropolii oraz mniejszości etniczne. Dlatego Trump chciał ograniczyć emigracje a demokraci wręcz przeciwnie - bo to ich potencjalny elektorat. Te wybory to wojna cywilizacyjna.
Kary
2 miesiące temu
Już widzę Morawieckiego z Tarczyńskim, którzy rzucają się Trampowi do stóp by mu pogratulować sukcesu.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Prezydent2025
2 miesiące temu
Amerykanie swoją zamożność zawdzięczają dolarowi ($), taniej energii, globalizacji czyli pokojowej ekspansji np w Chinach, "demokratyzowaniu Husajnów" czyli eksploatacji pokonanych i eksportowi mieszance stali z elektroniką w postaci np F-35. Całe te argumenty w tej kampanii to trzeciorzędne rzeczy dla niepiśmiennych i czytających bez zrozumienia.
logiczny
2 miesiące temu
O wynikach zadecyduje stan "Hajfa" a ten się nie waha co udowodnił 2x i tylko dlatego, że nie trafił potrzeba tego 🌈 szwindla 🌈🎻😎🐙💁
MruczuśJaruś
2 miesiące temu
Aj jajaj !! A po co taka egzaltacja szanownym państwu ?! Wiadomo ,że o wynikach zdecyduje ten kto ma " piniendze " . A kto ma " piniendze " ? Sze nie ma co nerwowaaacz ! Trzeba sze uszednąąąć , trzeba sze herbaty naparzyYYcz i bedzie git.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (6)
Kary
2 miesiące temu
Już widzę Morawieckiego z Tarczyńskim, którzy rzucają się Trampowi do stóp by mu pogratulować sukcesu.
MruczuśJaruś
2 miesiące temu
Aj jajaj !! A po co taka egzaltacja szanownym państwu ?! Wiadomo ,że o wynikach zdecyduje ten kto ma " piniendze " . A kto ma " piniendze " ? Sze nie ma co nerwowaaacz ! Trzeba sze uszednąąąć , trzeba sze herbaty naparzyYYcz i bedzie git.
logiczny
2 miesiące temu
O wynikach zadecyduje stan "Hajfa" a ten się nie waha co udowodnił 2x i tylko dlatego, że nie trafił potrzeba tego 🌈 szwindla 🌈🎻😎🐙💁
dgen d.
2 miesiące temu
Wyborcy Trumpa to taki amerykański odpowiednik wyborców PISu. Biali, mocno konserwatywni, spoza wielkich miast. Ciężko pracujący i spychani na margines. Z kolei wyborcy Harris to liberalno-lewicowe elity z metropolii oraz mniejszości etniczne. Dlatego Trump chciał ograniczyć emigracje a demokraci wręcz przeciwnie - bo to ich potencjalny elektorat. Te wybory to wojna cywilizacyjna.
Homer
2 miesiące temu
Głosowanie pośrednie jest niesprawiedliwe. Każdy głos powinien mieć znaczenie