Temat budowy Nord Stream 2 znowu powrócił. Angela Merkel odwiedzając północne landy Niemiec i swój okręg wyborczy stwierdziła, że chce, aby inwestycja została ukończona - donosi Reuters.
Odniosła się również do listu senatorów amerykańskich, którzy na początku sierpnia przypomnieli o groźbie sankcji na firmy zaangażowane w budowę gazociągu i bałtyckiego portu Sassnitz.
Jak przekonuje, jest to inwestycja eksterytorialna, nie dotycząca USA i groźby sankcji są niezasadne, a nawet nielegalne.
Amerykańscy politycy ostrzegają, przed uzależnieniem Europy od Rosji. Poza tym gazociąg psuje interesy USA. Amerykanie chcą sprzedawać własny gaz LNG do Europy.
Bezpośrednio rurociągiem do Niemiec rosyjski gaz ma płynąć od początku 2021 roku. Nord Stream 2 wspierają również austriacka firma OMV i Uniper z Niemiec.