Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Anna Zalewska, jabłka z PCK i kampania wyborcza. Trwa śledztwo

398
Podziel się:

Minister edukacji Anna Zalewska blisko współpracowała z Jerzym G., głównym podejrzanym w aferze dolnośląskiego PCK - informuje "Wyborcza". G. W 2014 r. w trakcie kampanii wyborczej dostarczył jabłka z PCK do przedszkola w Świebodzicach, rodzinnej miejscowości obecnej szefowej MEN.

Nazwisko Anny Zalewskiej przewija się w aferze PCK w kontekście jabłek rozdawanych przez polityków PiS
Nazwisko Anny Zalewskiej przewija się w aferze PCK w kontekście jabłek rozdawanych przez polityków PiS (East News)

Śledztwo w sprawie dolnośląskiego Polskiego Czerwonego Krzyża trwa. Jabłka to jego poboczny temat. Jerzy G. to były już członek PiS, który jest głównym podejrzanym o wyprowadzanie z PCK ok. 1,3 mln zł. To szacunek prokuratury, która na tyle wyceniła ukradzioną z PCK odzież, którą potem sprzedawano w lumpeksach.

Odkąd afera wybuchła minister edukacji Anna Zalewska zapewnia, że nigdy blisko nie współpracowała z Jerzym G. Jednak z ustaleń "Gazety Wyborczej" wynika, że przynajmniej raz (w listopadzie 2014 r.) owoce trafiły do rodzinnej miejscowości szefowej MEN, do Przedszkola nr 2 w Świebodzicach. Zbiegło się to z trwającą wtedy kampanią samorządową, w której Zalewska była bardzo aktywna i pomagała lokalnym kandydatom PiS.

W lutym br. "Wyborcza" opisywała, że jabłka przekazywane przez darczyńców służyły lokalnym politykom PiS w kampanii wyborczej. W tle pojawia się wyprowadzanie pieniędzy z PCK na realizację kampanii. Jabłka rozdawał m.in. poseł Piotr Babiarz, który do wybuchu afery był wiceprezesem dolnośląskiego PCK. W marcu 2018 odszedł z PiS ze względu na łączenie jego nazwiska z aferą w PCK.

Zobacz także: Obejrzyj: Neumann o Zalewskiej. "Potężny problem"

W tym samym czasie Jerzy G. wywalczył mandat radnego sejmiku. Obecna minister mocno wspierała partyjnego kolegę, Jerzy G. był jej najbliższym współpracownikiem w regionie. Już w kampanii wyborczej do Sejmu z 2015 r. G. pomagał Zalewskiej, a 2016 r. został jej zastępcą we władzach wałbrzyskich struktur PiS.

W związku z podejrzeniami w sprawie wyprowadzenia pieniędzy z PCK, Jerzy G. jest dziś już byłym członkiem Prawa i Sprawiedliwości.

Jak informuje "Wyborcza", prokuratura prowadząca śledztwo ws. nieprawidłowości w dolnośląskim PCK ma zamiar przesłuchać szefową MEN w charakterze świadka. Śledczy nie odpowiadają, czy do przesłuchania Zalewskiej już doszło.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(398)
WYRÓŻNIONE
TEA
6 lat temu
POWINNA PODAC SIE DO DEMISJI TAKA MINISTER TO WSTYD
Polak
6 lat temu
Dno i zenada
JACK
6 lat temu
PIS=BYDLACTWO
NAJNOWSZE KOMENTARZE (398)
Kofi
6 lat temu
Zwracam Wam uwagę na niewielki szczegół; że w walce o władzę,nie ma żadnych reguł.
mirek
6 lat temu
jaki i inni się cieszą
Julka
6 lat temu
PiS to bydło i złodzieje
Ass
6 lat temu
A gdzie są pisotrole? Płacą im tylko za plucie na nauczycieli?
bolszewicy i ...
6 lat temu
z krzyzem w rekach
...
Następna strona