W czwartek Sejm podjął decyzję o uchyleniu immunitetu Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Za wnioskiem o uchylenie immunitetu i zastosowanie aresztu do 30 dni głosowało 239 posłów, 194 było przeciw, a nikt nie wstrzymał się od głosu.
Decyzja ta została podjęta na wniosek sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, która chce przesłuchać byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości w związku z jego nieobecnościami na posiedzeniach. Wcześniej, pozytywną opinię dla wniosku wydała komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieskuteczne próby przesłuchania
Zgodnie z obowiązującym prawem, poseł nie może być pozbawiony wolności bez wcześniejszego uchylenia immunitetu przez Sejm. Po uchwaleniu wniosku przez parlament sprawa trafia do sądu, który podejmuje decyzję o zastosowaniu aresztu.
Zbigniew Ziobro miał już być pięciokrotnie przesłuchany przez komisję śledczą. Ostatnia próba miała miejsce 31 stycznia. Wówczas warszawski sąd okręgowy wydał zgodę na zatrzymanie polityka i doprowadzenie go na posiedzenie komisji. Policja zatrzymała Ziobrę po godzinie 10:30, tuż po zakończeniu wywiadu w Telewizji Republika.
Mimo to, były minister nie dotarł na czas na przesłuchanie, które miało rozpocząć się o godzinie 10:30. Komisja uznała więc doprowadzenie za nieskuteczne i zdecydowała o skierowaniu wniosku o areszt za pośrednictwem prokuratora generalnego.