Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

USA upominają Ukrainę. Grozi nam "efekt domina"

Podziel się:

Ukraińskie ataki na rafinerie mogą mieć konsekwencje dla sytuacji na globalnym rynku energii - powiedział we wtorek w Kongresie szef Pentagonu Lloyd Austin. Ocenił też, że Ukraina powinna skupić się na celach, które mają bezpośredni wpływ na obecną walkę.

USA upominają Ukrainę. Grozi nam "efekt domina"
Ukraińskie ataki na rafinerie mogą mieć konsekwencje dla sytuacji na globalnym rynku energii - powiedział szef Pentagonu Lloyd Austin (PAP, Uwe Anspach)

Austin odniósł się do ukraińskich uderzeń na rosyjskie rafinerie podczas wysłuchania budżetowego w komisji ds. sił zbrojnych w Senacie.

Z pewnością te ataki mogą wywołać efekt domina, jeśli chodzi o globalną sytuację energetyczną - powiedział szef resortu obrony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miał zrujnować rodzinną firmę, a teraz ma 120 salonów i podbija rynek w Polsce - Marcin Ochnik

- Szczerze mówiąc, myślę, że Ukrainie lepiej posłuży atakowanie taktycznych i operacyjnych celów, które bezpośrednio wpływają na obecną walkę - dodał.

Słowa Austina są pośrednim potwierdzeniem doniesień m.in. "Financial Timesa" o tym, że administracja USA wywiera nacisk na Ukrainę, by przestała atakować rosyjskie obiekty infrastruktury naftowej, w obawie przed wzrostem cen ropy naftowej.

Jednocześnie szef Pentagonu po raz kolejny przekonywał o konieczności uchwalenia dodatkowych środków na wsparcie Ukrainy. Jak argumentował, Władimir Putin usiłuje w pełni wykorzystać obecny impas i przerwę w pomocy dla Kijowa, a "cokolwiek, co możemy zrobić, by przekłuć bańkę Putina, jeśli chodzi o dostarczenie wsparcia dla Ukrainy, byłoby bardzo, bardzo pomocne".

Austin odniósł się też do sytuacji w Gazie, powtarzając, że Izrael musi znacząco zwiększyć przepływ pomocy humanitarnej dla Palestyńczyków, by zapobiec masowemu głodowi. Jak dodał, klęska głodu "przyspieszy przemoc i zapewni długoterminowy konflikt" i tylko wzmocni terrorystów. Ocenił jednocześnie, że nie ma dowodów, by działania Izraela w Strefie Gazy stanowiły ludobójstwo.

Ceny ropy w górę. Na stacjach widać zmiany

Reuters szacuje, że możliwości przetwórcze rosyjskich rafinerii, wyłączonych z użytkowania w pierwszym kwartale 2024 roku w wyniku ataków dronów, wynosiły około 4,6 mln ton ropy naftowej (średnio 370,5 tys. baryłek dziennie), co jest równoważne około 7 proc. możliwości przetwórczych wszystkich zakładów w kraju.

Ropa naftowa pod koniec ubiegłego tygodnia przebiła poziom 90 dol. za baryłkę. Wiele wskazuje na to, że trend się na tym nie zatrzyma. Tym samym szansa, że na stacjach w Polsce zobaczymy 5,19 zł za litr najpopularniejszych paliw, maleje. Rośnie za to ryzyko przebicia pułapu 7 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP