Autobus o nazwie "Parafia NSJ" ma dowozić wiernych na niedzielne nabożeństwa rozpoczynające się o godz. 10, 11.30 oraz 13. Jak informuje lokalny "Dziennik Wschodni za pomysłem stoi proboszcz parafii ksiądz Waldemar Sądecki.
Powodem wprowadzenia takiego rozwiązania jest brak własnego parkingu. Przyjeżdżający na mszę świętą wierni mieli tracić wiele czasu na poszukiwanie miejsca postojowego w okolicy. Ale jest też drugi czynnik - starsi parafianie nie mają samochodów, więc uczestnictwo w niedzielnym nabożeństwie stało się dla nich problematyczne.
"To okazja do integracji"
Chcę też zachęcić osoby, które dojeżdżają samochodami, żeby przesiadły się do wynajmowanego autobusu. Będzie wtedy więcej miejsc do parkowania i trochę się rozluźni. Jest też korzyść integracyjna. W autobusie będzie można porozmawiać. W końcu wszyscy jadą nim w jednym celu i mają podobne poglądy, to pewnie będą się zaprzyjaźniać - ocenił ks. Sądecki w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".
Duchowny dodał, że o wprowadzeniu darmowego autobusu myślał już przed wybuchem pandemii COVID-19. Ten pilotażowy projekt ma trwać przez trzy miesiące. Następnie parafia oceni czy warto kontynuować akcję. Koszt przejazdu ponosi parafia. Pojazd wynajmuje Miejska Korporacja Komunikacyjna.
Rozkład jazdy parafialnego autobusu można znaleźć na stronie internetowej parafii. Harmonogram opublikowano również na Facebooku.
- Kto chce, może finansowo wesprzeć parafię, ale osoby wsiadające do autobusu nie będą musiały płacić za bilet - podkreśla ksiądz z lubelskiej parafii.