Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Awaria oczyszczalni w Warszawie. "Bałtyk jest jednym wielkim szambem"

172
Podziel się:

Główny Inspektor Sanitarny mówi o katastrofie ekologicznej i apeluje, by nawet psom nie pozwalać zbliżać się do Wisły. W piątek w przyszłym tygodniu ok. 13 ścieki ze stolicy wpadną do morza, zanieczyszczając wszystko po drodze. Powinniśmy się bać? Mamy mapę ścieków płynących do morza.

Co sekundę do Wisły wpada 3 tys. litrów ścieków.
Co sekundę do Wisły wpada 3 tys. litrów ścieków. (East News, JACEK DOMINSKI/REPORTER)

Awarią stołecznej oczyszczalni "Czajka" żyje cała Polska. Mieszkańcy Płocka obserwują Wisłę, fala nieczystości dotarła do miasta w okolicach czwartkowego południa. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje o zachowanie ostrożności na Mazowszu.

Główny Inspektor Sanitarny apeluje: w Wiśle, od Warszawy w stronę Gdańska, unikaj kąpieli i sportów wodnych. Nie pij i nie używaj do mycia wody z rzeki.

Do awarii doszło w środę o 5. Od tego momentu do Wisły trafia nieprzerwanie 3 tys. litrów ścieków na sekundę. Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Centrum Operacyjnego Wód Polskich brudna fala dotrze do Włocławka w poniedziałek ok. 10, a do Bałtyku pierwsze zanieczyszczania wpadną w przyszłym tygodniu w piątek ok. 21.

Obejrzyj: Wizyta Trumpa. Sasin: zaproszenie Putina nie na miejscu

Co więcej, ścieki nadal będą wpływać do morza, o ile nie uda się opanować awarii. Co to może oznaczać dla ludzi, środowiska i Bałtyku?

- Bałtyk już teraz jest w stanie krytycznym ekologicznie i jest jednym wielkim szambem. To nie tylko zmartwienie dla turystów, ale też ludzi żyjących z morza. Oni stracą źródło utrzymania. Już teraz połowy w porównaniu do tych sprzed kilku lat są dużo niższe - mówi money.pl Arkadiusz Dzierżyński, pomorski koordynator organizacji Inicjatywa Polska, która ściśle współpracuje w tej sprawie ze stowarzyszeniem "Nasza Ziemia".

Katastrofa?

Jak dodaje, na podstawie skąpych informacji na temat zanieczyszczeń trudno szacować poziom zagrożenia dla ludzi, którzy będą się kąpać w morzu i zatoce.

- To ścieki komunalne i prawdziwy problem polega na tym, że to już nie będzie miało wielkiego wpływu na mocno zanieczyszczony Bałtyk. Szwedzi już teraz apelują do kobiet w ciąży, by te nie jadły ryb z Bałtyku, bo mogą być szkodliwe dla nich i dla dzieci - dodaje Dzierżyński.

Jacek Engel z Fundacji Greenmind i koalicji "Ratujmy rzeki" obawia się, że jeżeli szybko nie uda się opanować sytuacji i powstrzymać wycieku, będziemy mieli poważny problem. - Jeżeli potrwa to np. tydzień, to możemy mieć katastrofę ekologiczną w Wiśle od Warszawy do Płocka. Potem jest na szczęście zbiornik Włocławek, który zadziała jak osadnik i tam może się cześć zanieczyszczeń osadzić. Na sytuację w Bałtyku awaria nie powinna mieć większego wpływu.

Ekolog zauważa jednak, że nie pomaga niski poziom wody w Wiśle, co przekłada się na mały przepływ. - W takiej sytuacji te 3 tys. litrów na sekundę to jednak dużo. Podczas rozkładu fosforu i azotu spada poziom tlenu w wodzie i przy brzegach mogą pojawiać się śnięte ryby - mówi Engel.

Ujęcia wody bezpieczne?

Nasz rozmówca nie widzi jednak większego zagrożenia dla mieszkańców miast, które korzystają z wody z rzeki tak jak np. Płock. W jego przypadku do kranów po uzdatnieniu trafia 60 procent wody z Wisły. Pozostałe 40 proc. czerpanych jest ze studni głębinowych. Na konferencji prasowej w czwartek rano władze miasta zapewniły, że ciągle monitorują sytuację i wodę w kranach można wykorzystywać do celów spożywczych.

Czy rzeczywiście możemy być spokojni? Kolejny ekspert potwierdza wcześniejsze nasze ustalenia. Dla środowiska jest to zagrożenie, ale ludzie są bezpieczni. O ile oczywiście nie będą się w Wiśle kąpać i nie przyjdzie im do głowy, by wody się napić czy ugotować na niej ziemniaki.

- Nie jest to wielka awaria. Według mojej wiedzy te zanieczyszczenia stanowią około procenta aktualnego przepływu na Wiśle. Zatem nieczystości będą się z każdym kilometrem rozcieńczać. W przeszłości też takie ilości wpływały do Wisły - mówi money.pl Sebastian Szklarek autor bloga Świat Wody i adiunkt w Europejskim Regionalnym Centrum Ekohydrologii Polskiej Akademii Nauk w Łodzi.

W jego ocenie ujęcia wód niżej od Warszawy też powinny sobie poradzić. - Pamiętajmy, że za Warszawą do Wisły wpada woda z zalewu Zegrzyńskiego i Narwii, która jest jej największym dopływem i w zalewie łączy się z Bugiem. Dlatego zanieczyszczenia zostaną jeszcze bardziej rozcieńczone - mówi naukowiec.

- Pozostaje jednak zagrożenie ekologiczne, ale nie jest to katastrofa. Awaria jest po prostu kolejną porcją niepożądanego azotu i fosforu, który zwiększa ryzyko zakwitania Wisły i pojawienia się sinic - dodaje Szklarek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez [ dziejesie.wp.pl ](http://www.dziejesie.wp.pl/

wiadomości
gospodarka
ekologia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(172)
WYRÓŻNIONE
A dzisiaj
5 lata temu
rano w radiu TOK FM niejaki Pan Lis wraz z towarzystwem wzajemnej adoracji, czyli Panem Wołkiem, Żakowskim i resztą twierdził, że PiS jak zwykle robi aferę, bo POdobno 3 km poniżej zrzutu ścieków już nie ma po nich śladu. Panowie, zapraszam zatem 4km poniżej zrzutu - nie musicie pić, ale weźcie orzeźwiającą kąpiel - oczywiście koniecznie w świetle kamer TVN24...
Aqq
5 lata temu
Zamiast zmodernizować kolektory ściekowe to miasto wydało prawie milion na palety na placu bankowym.
pytek
5 lata temu
Jedno pytanie.....dlaczego nikt nie ponosi odpowiedzialności za to co się dzieje ???
NAJNOWSZE KOMENTARZE (172)
PiS przed 201...
5 lata temu
Co za brednie Czajka jest od 2011roku a przedtem to płynęło i dlaczego wszyscy teraz krzyczą dlaczego przed 2011 byli cicho to oni rządzili ich prezydent był i co wtedy była woda w Wiśle źródlana
gość
5 lata temu
Oto cała polska elita rządzących teraz i przeszłości. Jest katastrofa ekologiczna, to zamiast rząd utworzyć sztab kryzysowy, pomóc zająć się ściekami, które i oni wytwarzają, to będą bawić się w oskarżanie, już nie długo Boga. Tu widać bezradność rządu, b e z r a d n o ś ć .Mnie naprawdę nie interesuje, czy rządzi z prawa, z lewa, środka czy z księżyca lub jakiejś gwiazdy, mnie interesuje zaistniała sytuacja. Jeżeli to nie był SABOTAŻ , to widać los tak chciał, bo są to urządzenia mechaniczne, jak twoje auto, które psuje się w nieodpowiednim momencie. No to włączono politykę, wybory i co?? Wszystko w Bałtyku. Brawo :(. Teraz widac, jak rządzącym zależyna was, szarych ludziach. Oni mają wodę nawet do kąpieli z najlepszych źródel, a wy?? No cóz radzcie sobie sami :(.
kuba
5 lata temu
Na docinku Płock-Włoclawek będzie MASAKRA!!!! prąd Wisły (w dół rzeki) idzie lewą strona-DO ZAPORY- A PRAWĄ STRONĄ WSTECZ (cofka) aż za Dobrzyń (kto był na rybach w Dobrzyniu to wie) zapora utrzymuje optymalny stan wody dla pracy turbin.Efekt jest taki że w zbiorniku zaporowym woda krąży wkoło, efekty będą widoczne nie od razu bo tu Wisła w najszerszym miejscu dochodzi do 2800m ale po kilku dniach
Piotr Michala...
5 lata temu
A co będzie z moim apartamentem w Sopocie?
olo
5 lata temu
no i gdzie teraz ci ekolodzy
...
Następna strona