W środę rano PERN informował, że dzień wcześniej, późnym wieczorem systemy automatyki spółki "wykryły rozszczelnienie rurociągu "Przyjaźń" na jednej z dwóch nitek zachodniego odcinka rurociągu - ok. 70 km od Płocka". PERN zastrzegł jednocześnie, iż nie są znane przyczyny zdarzenia. Spółka zaznaczyła wówczas, że druga nitka ropociągu "działa bez zmian".
Koniec awarii rurociągu "Przyjaźń"
Jak informowała po zdarzeniu straż pożarna, do rozszczelnienia jednej z dwóch nitek magistrali "Przyjaźń" i wycieku ropy naftowej doszło w miejscowości Żurawice (Kujawsko-pomorskie).
Służby techniczne PERN przywróciły w sobotę pełną funkcjonalność uszkodzonej nitki rurociągu, którym dostarczana jest ropa naftowa do niemieckich Klientów spółki. Obecnie dostawy odbywają się przy wykorzystaniu obydwu rurociągów Odcinka Zachodniego - przekazała spółka w sobotnim komunikacie.
Jak zaznaczono w informacji, "trwa badanie przyczyn, które doprowadziły do rozszczelnienia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PERN przypomniał, że o zdarzeniu natychmiast powiadomiły systemy automatyki PERN. "Pozwoliło to na sprawne podjęcie działań ratowniczych oraz na natychmiastowe przystąpienia do naprawy ropociągu" - zaznaczyła spółka. Jak przekazano w komunikacie, "obecnie aktywność służb PERN skupia się na oczyszczeniu terenu i przywróceniu go do stanu pierwotnego".
W czwartek PERN informował, że jego służby techniczne rozpoczęły naprawę rurociągu "Przyjaźń" na odcinku zachodnim, gdzie we wtorek w miejscowości Żurawice (Kujawsko-pomorskie) doszło do rozszczelnienia jednej z dwóch nitek i wycieku ropy naftowej. Spółka deklarowała, że chce jak najszybciej przywrócić tam tłoczenie surowca.