Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Magda Żugier
|

Banki i kredyty pod lupą UOKiK. Możliwe kary za ograniczanie konkurencji

4
Podziel się:

UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące oceny zdolności kredytowej przez banki i Biuro Informacji Kredytowej. Sprawdza, czy model scoringowy BIK może ograniczać konkurencję i negatywnie wpływać na konsumentów, którzy porównują oferty kredytowe w różnych bankach.

Banki i kredyty pod lupą UOKiK. Możliwe kary za ograniczanie konkurencji
Banki i kredyty pod lupą UOKiK. Możliwe kary za ograniczanie konkurencji (Adobe Stock, hesa2)

Każdy konsument, który ubiega się o kredyt, podlega ocenie zdolności kredytowej. Banki korzystają przy tym z systemu scoringowego BIK, który uwzględnia m.in. historię spłat, obecne zadłużenie i liczbę zobowiązań. Jednak na ocenę kredytową wpływ ma także częstotliwość i liczba zapytań o kredyt.

To oznacza, że jeśli konsument składa wnioski kredytowe w kilku bankach w celu porównania ofert, może to skutkować istotnym obniżeniem jego oceny punktowej. Paradoksalnie, aktywne poszukiwanie najlepszej oferty może prowadzić do gorszych warunków kredytu lub nawet odmowy jego udzielenia.

– Porównując tę sytuację do innych rynków, to tak jakby zapytanie o ofertę ubezpieczenia czy abonamentu telefonicznego skutkowało wymianą informacji między firmami i pogorszeniem warunków kolejnych ofert – zauważa prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak filozof stworzył giganta branży motoryzacyjnej? Krzysztof Oleksowicz w Biznes Klasie

Konsekwencje dla konsumentów i rynku

Obecny model oceny kredytowej może ograniczać konkurencję, ponieważ zniechęca klientów do porównywania ofert, umożliwia bankom wymianę informacji o liczbie zapytań klienta, a także może prowadzić do dyskryminacji osób, które aktywnie poszukują najkorzystniejszej oferty. Szczególnie problematyczne jest to w przypadku kredytów hipotecznych, gdzie klienci muszą w krótkim czasie znaleźć najlepszą ofertę, aby nie stracić rezerwacji mieszkania.

UOKiK podaje przykład jednego z klientów, który poszukiwał kredytu konsolidacyjnego. Po złożeniu zapytań w kilku bankach jego scoring znacząco spadł, mimo że nie otrzymał odmowy kredytu i miał nienaganną historię spłat.

Czy banki naruszają konkurencję?

Postępowanie UOKiK ma wyjaśnić, czy system scoringowy może prowadzić do antykonkurencyjnej wymiany informacji między bankami. Jeśli urząd stwierdzi naruszenia, może wszcząć postępowanie antymonopolowe i nałożyć na instytucje finansowe kary do 10 proc. obrotu.

Firmy, które obawiają się sankcji, mogą skorzystać z programu leniency, czyli łagodzenia kar. UOKiK zachęca również anonimowych sygnalistów do zgłaszania naruszeń poprzez specjalny formularz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
KiedyWibor
5 godz. temu
Tym czasem u nas WIBOR ma się dobrze. Sposób ustalania wskaźnika WIBOR budzi wątpliwości, ponieważ jego deklaratywne wartości pokazują, że do umów pożyczek między instytucjami (np. bankami) finansowymi nie dochodzi ze względu na nadpłynność tych instytucji. Za wzrost rat kredytów o zmiennym oprocentowaniu odpowiada ten wskaźnik wplątany w umowy kredytowe. Wraz ze wzrostem WIBOR rośnie odsetkowa część raty, a spada kapitałowa. Kredytobiorca pomimo wysokiej raty w znacznie mniejszym stopniu spłaca zadłużenie - co jest ciężarem niekorzystnym dla klientów banków. Jeśli przy nadpłynności nie ma transakcji między instytucjami finansowymi, WIBOR nie jest wiarygodny. PS. : Skoro banki mają nadpłynność, wskaźnik WIBOR powinien być ujemny.
mgirl
5 godz. temu
NIK i UOKiK to chyba jedyne instytucje w Polsce które naprawdę działają na rzecz obywateli. Cieszę się, że zajęły się w końcu tym tematem bankowej zmowy. Jeszcze druga zmowa odnośnie WIBORU i kredyty będą normalne, jak na zachodzie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
KiedyWibor
5 godz. temu
Tym czasem u nas WIBOR ma się dobrze. Sposób ustalania wskaźnika WIBOR budzi wątpliwości, ponieważ jego deklaratywne wartości pokazują, że do umów pożyczek między instytucjami (np. bankami) finansowymi nie dochodzi ze względu na nadpłynność tych instytucji. Za wzrost rat kredytów o zmiennym oprocentowaniu odpowiada ten wskaźnik wplątany w umowy kredytowe. Wraz ze wzrostem WIBOR rośnie odsetkowa część raty, a spada kapitałowa. Kredytobiorca pomimo wysokiej raty w znacznie mniejszym stopniu spłaca zadłużenie - co jest ciężarem niekorzystnym dla klientów banków. Jeśli przy nadpłynności nie ma transakcji między instytucjami finansowymi, WIBOR nie jest wiarygodny. PS. : Skoro banki mają nadpłynność, wskaźnik WIBOR powinien być ujemny.
mgirl
5 godz. temu
NIK i UOKiK to chyba jedyne instytucje w Polsce które naprawdę działają na rzecz obywateli. Cieszę się, że zajęły się w końcu tym tematem bankowej zmowy. Jeszcze druga zmowa odnośnie WIBORU i kredyty będą normalne, jak na zachodzie