- W tym roku mija 35 lat od masakry w Montrealu, podczas której mężczyzna zabił kilkanaście kobiet, twierdząc, że walczy z feminizmem. Choćby z tego powodu warto mówić dziś o przemocy wobec kobiet, choć tak naprawdę każda okazja jest dobra, by nagłaśniać, że kobiety nie są bezpieczne w domu, w pracy, na ulicy, a wraz z rozwojem technologii także w internecie - powiedziała "Rz" Sylwia Spurek. 48-latka jest byłą europosłanką z list Wiosny Roberta Biedronia.
Spurek jest autorką petycji do Sejmu, w którym postuluje ustanowienie nowego święta państwowego – Dnia Pamięci Ofiar Przemocy ze względu na Płeć, obchodzonego 25 listopada, niebędącego dniem wolnym od pracy. Tego dnia obchodzony jest już Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec Kobiet, ustanowiony w 1999 roku przez ONZ - zaznaczyła gazeta.
Spurek chce nowego święta
Zdaniem byłej europosłanki osobne święto należy ustanowić również w Polsce, bo – jak argumentuje w petycji – "przemoc ze względu na płeć jest zjawiskiem głęboko zakorzenionym w nierówności płci i stanowi jedno z najbardziej znaczących naruszeń praw człowieka".
Zwróciła też uwagę, że 33 proc. Europejek doświadcza w swoim życiu przemocy – fizycznej, psychicznej, seksualnej lub ekonomicznej tylko dlatego, że urodziły się kobietami.
Petycjami do Sejmu, o ile spełniają wymogi formalne, zajmuje się Komisja do Spraw Petycji. Może zaopiniować je negatywnie i wstrzymać ich bieg albo pozytywnie, decydując o przygotowaniu projektu ustawy bądź dezyderatu do rządu.