Od początku wojny na Ukrainie Belgia zablokowała rosyjskie transakcje finansowe o wartości 191 mld euro i zamroziła aktywa o wartości 58 miliardów, poinformował w parlamencie premier Alexander De Croo. - To zdecydowanie najwięcej ze wszystkich krajów europejskich – dodał.
Belgijski premier przekazał tę informację w poniedziałek wieczorem podczas debaty w izbie niższej parlamentu.
Krwawe diamenty na celowniku
De Croo potwierdził również, że Belgia współpracuje z Komisją Europejską i "międzynarodowymi partnerami" nad systemem śledzenia rosyjskich diamentów.
Chcemy, aby handel rosyjskimi krwawymi diamentami ustał, ale nie można tego zrobić, ograniczając się tylko do Belgii – mówił szef rządu.
- Europejskie embargo wydaje się łatwe, ale tylko przesunęłoby handel do innych części świata – stwierdził De Croo.
Belgia "sponsoruje Rosję"?
Posłanka socjaldemokracji Vicky Reynaert (Vooruit) zaatakowała premiera, mówiąc, że obecnie Belgia "sponsoruje Rosję" kwotą o wiele wyższą niż przekazuje Ukrainie.
- Zdecydowanie się z tym nie zgadzam – bronił się De Croo i podkreślił, że większość diamentów, którymi handluje się w Antwerpii, nie trafia ani do Belgii, ani na rynek europejski.
Jak informował niedawno dziennik "Het Laatste Nieuws", po oszlifowaniu w antwerpskich warsztatach rosyjskie diamenty stają się belgijskimi i są sprzedawane m.in. amerykańskim odbiorcom.