4676 zł za metr sześcienny benzyny 95-oktanowej. To aktualna cena, po jakiej swój produkt oferuje w hurtowniach Orlen. Średnia cena takiej samej benzyny w Polsce to jednak wciąż znacznie więcej, bo 6,40 zł za litr.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trend spadkowy w cenach oferowanych przez paliwowego giganta utrzymuje się od kilku dni. Ekonomista Rafał Mundry już przed kilkoma dniami dostrzegł, że ceny oferowane przez Orlen na benzynę 95 i 98 w hurcie, są najniższe w tym roku. Paliwa są "tańsze niż w wyborczej promocji" - stwierdził.
I chociaż ekonomista wyraził nadzieję, że przełoży się to na "piątkę z przodu" na stacjach, to eksperci studzą w tym zakresie zapał. - Piątka z przodu na pylonach to scenariusz mało prawdopodobny, ale nie niemożliwy - stwierdził w rozmowie z money.pl analityk rynku paliw Dawid Czopek. - Biorąc pod uwagę to, co obecnie się dzieje, powinniśmy być bliżej szóstki niż siódemki, szczególnie na benzynie - dodaje.
Ropa po 100 dolarów coraz dalej
Polacy mogą jednak mieć nadzieję, że paliwo stanieje. Ropa naftowa osiągnęła najniższe ceny od pół roku. Baryłka ropy West Texas Intermediate spadła na giełdzie w Nowym Jorku poniżej granicy 70 dolarów za baryłkę. I chociaż odbiła się od tej granicy, to surowiec wciąż można uznać za tani. Szczególnie w kontekście obaw, które wzniecił konflikt w Izraelu.
Po napaści, której dokonał Hamas, eksperci obawiali się eskalacji napięcia i cen ropy na poziomie przekraczającym 100 dolarów za baryłkę. Ten scenariusz się nie sprawdza. Czego możemy się więc spodziewać? - Ropa po 70 USD/bbl, i kurs USD/PLN na poziomie 4 zł to rzeczywiście szansa na tańsze paliwo i powrót do cen, jakie widzieliśmy na przełomie wiosny i lata - podsumował w rozmowie z money.pl Dawid Czopek.