Eurostat podał, że liczba bezrobotnych w sierpniu w Polsce wyniosła 440 tys., wobec 446 tys. w lipcu.
– To dobra wiadomość, mamy jednak na uwadze, że w miesiącach letnich co roku obserwujemy spadek bezrobocia ze względu na prace sezonowe. Liczymy się więc z niewielkimi wzrostami w kolejnych miesiącach – skomentowała te dane minister rodziny i polityki społecznej Marzena Maląg.
Bezrobocie bardzo niskie, ale eksperci ostrzegają
W piątek poznaliśmy też dane na temat bezrobocia w pierwszym półroczu 2022 r. (GUS). Liczba zarejestrowanych bezrobotnych w urzędach pracy w końcu czerwca 2022 r. wyniosła 818 tys. osób. To oznacza spadek w porównaniu do półrocza 2021 r., jak i pierwszego kwartału tego roku.
Z tych danych wynika, że bezrobocie w Polsce jest rekordowo niskie. Ale eksperci obawiają się, że dobra passa na rynku pracy może się wkrótce skończyć i nie będzie to tylko i wyłącznie zmiana sezonowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Przedsiębiorcy czekają i patrzą, co się wydarzy. Czekają jednak z dużym niepokojem, bo ta nieprzewidywalność, która towarzyszy firmom, to w Polsce coś stałego – mówił w programie "Money.pl" dr Łukasz Bernatowicz, prezes Związku Pracodawców Business Centre Club. - Widać też to w zgłaszanych do urzędów pracy planach dot. zwolnień grupowych. Tego dawno nie było, a zaczyna się pojawiać i będzie tego więcej - dodał.
– Polacy ubożeją już od dawna – podkreślił z kolei w rozmowie z money.pl Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan. Jak wskazał, sytuacja robi się napięta, bo przedsiębiorcy raportują, że przestrzeni do podwyżek już nie ma. Pracodawcy deklarują stagnację w zatrudnieniu lub nawet redukcję w liczbie pracujących.