Amerykańska administracja zdecydowała się na znaczącą zmianę polityki wobec Ukrainy. Według amerykańskich urzędników, rakiety ATACMS (Army Tactical Missile Systems) o zasięgu około 305 kilometrów zostaną w pierwszej kolejności wykorzystane przeciwko rosyjskim i północnokoreańskim oddziałom zagrażającym siłom ukraińskim w obwodzie kurskim w zachodniej Rosji.
Administracja Bidena zaczęła łagodzić ograniczenia dotyczące użycia amerykańskiej broni na terytorium Rosji po tym, jak Rosja przeprowadziła w maju atak transgraniczny w kierunku Charkowa. Wcześniej Ukraińcy otrzymali zgodę na użycie systemów HIMARS o zasięgu około 80 kilometrów przeciwko siłom rosyjskim przy granicy, jednak nie mogli wykorzystywać pocisków ATACMS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Północnokoreańskie zaangażowanie
Według amerykańskich źródeł, rosyjska armia przygotowuje się do przeprowadzenia dużej ofensywy siłami około 50 tysięcy żołnierzy, w tym oddziałów północnokoreańskich. Celem jest odbicie całego terytorium rosyjskiego, które Ukraińcy zajęli w sierpniu. Ukraińcy mogą wykorzystać pociski ATACMS do uderzeń w koncentracje wojsk rosyjskich i północnokoreańskich, kluczowy sprzęt wojskowy, węzły logistyczne oraz składy amunicji.
Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że "wprowadzenie ponad 10 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy skłoniło prezydenta Bidena do zmiany decyzji". Niektórzy doradcy obawiali się, że użycie pocisków na terytorium rosyjskim może sprowokować prezydenta Władimira Putina do odwetu wobec Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników.
Międzynarodowe wsparcie
Prezydent Wołodymyr Zełenski od dawna zabiegał o zgodę Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników na użycie pocisków dalekiego zasięgu do ataków na terytorium Rosji. Brytyjskie i francuskie siły zbrojne przekazały Ukraińcom ograniczoną liczbę pocisków Storm Shadow i SCALP o zasięgu około 250 kilometrów, jednak ich przywódcy wahali się z zezwoleniem na użycie tych rakiet na terytorium rosyjskim bez zgody Waszyngtonu.
Amerykańscy urzędnicy podkreślają, że "decyzja prezydenta Bidena była częściowo podyktowana zuchwałością rosyjskiej decyzji o wysłaniu północnokoreańskich żołnierzy przeciwko ukraińskim liniom". Według nich zmiana polityki może nie wpłynąć na przebieg wojny, ale pozwoli Ukrainie razić cele o wysokiej wartości, do których wcześniej nie miała dostępu, a także wysłać sygnał Korei Północnej o konsekwencjach jej zaangażowania w konflikt - podsumowuje "The New York Times".