"Mówimy o brakach w wielkich sieciach handlowych, które są kontrolowane przez zagraniczny kapitał. My wiemy, że duże zagraniczne podmioty chętnie zaopatrują się u zagranicznych producentów, mają swoich dostawców" - tłumaczył w stanowisku przesłanym PAP Jacek Sasin.
Jak dodał, w przypadku cukru, "w Polsce są to firmy, które wykupiły polskie cukrownie w latach 90.". "To dwie, duże niemieckie firmy funkcjonujące na polskim rynku, które kontrolują 60 proc. polskiego rynku"- wskazał.
Zaznaczył jednocześnie, że sieci powinny zgłaszać się do Krajowej Grupy Spożywczej, która jest polskim producentem cukru i w każdej chwili może ten produkt dostarczyć. Nie wspomniał jednak, że największe sieci handlowe korzystają z usług tej firmy, a problem i tak się nie rozwiązuje.
Kampania buraczana
Na wstępie należy zaznaczyć, że produkcja cukru odbywa się sezonowo. To, co zostało wyprodukowane do połowy stycznia, jest następnie wyprzedawane w ciągu roku według harmonogramu dostaw.
– Kampania buraczana zaczyna się na początku września i trwa do połowy stycznia. Cukier wyprodukowany w tym okresie jest magazynowany i sprzedawany przez cały rok – tłumaczy w rozmowie z money.pl prezes producenta cukru Pfeiger & Langen Polska Roman Kubiak.
Z kolei Michał Gawryszczak ze Związku Producentów Cukru w Polsce podkreśla, że Polska jest trzecim producentem cukru w Unii Europejskiej, z produkcją przekraczającą 2 mln ton rocznie. Konsumpcja wynosi około 1,6 mln ton, więc dużą część tego towaru eksportujemy.
Biedronka odpowiada
Głównym partnerem handlowym Biedronki w zakresie dostaw cukru jest wspomniana przez Jacka Sasina Krajowa Grupa Spożywcza.
– Pracujemy z naszym głównym partnerem handlowym Krajową Grupą Spożywczą nad zwiększeniem dostępności cukru dla polskich konsumentów. Trzeba jasno podkreślić, że KGS nie tylko realizuje obecnie wolumeny kontraktowe, ale - co równie ważne - pracuje na zorganizowaniem dodatkowych, pozakontraktowych ilości cukru, co w dużej części pozwoliłoby ustabilizować polski rynek – mówi w rozmowie z money.pl Marcin Hadaj, menedżer ds. Komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.
Z kolei Szymon Smajdor, rzecznik prasowy Krajowej Grupy Spożywczej, wyjaśnia w przesłanym redakcji komunikacie, że dostawy do Biedronki przebiegają bez zakłóceń.
"W związku z pojawiającymi się licznymi doniesieniami medialnymi na temat braku cukru na półkach sklepowych w Polsce, jako Krajowa Grupa Spożywcza S.A. (dawniej Krajowa Spółka Cukrowa S.A.) informujemy, że Krajowa Grupa Spożywcza S.A. dostarcza cukier do wielu sieci handlowych, w tym także do sieci Biedronka. Zamówienia realizowane są zgodnie z zawartymi kontraktami, a dostawy odbywają się bez zakłóceń ze strony Spółki. W lipcu realizacje zamówień do 10 z 16 centrów dystrybucji sieci Biedronka, które obsługuje Krajowa Grupa Spożywcza S.A. wyniosły 100 proc. Spółka chciałaby podkreślić, że zaopatrywaniem sklepów sieci handlowe zajmują się samodzielnie, a Krajowa Grupa Spożywcza S.A., jako dostawca produktów nie ma na to wpływu" – czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smajdor dodaje, że KGS zaopatruje około 40 proc. odbiorców cukru w Polsce, a pozostałe 60 proc. jest produkowane i dostarczane do klientów przez trzy koncerny, których właścicielami są firmy niemieckie. Dla przykładu prezes Pfeiger & Langen Polska Roman Kubiak podał w rozmowie z nami, że również realizuje dostawy zgodnie z zamówieniami od klientów.
Nie ma podstaw do paniki
Szymon Smajdor zwraca jednocześnie uwagę, że pojawiła się obecnie nieuzasadniona obawa o dostępność w przyszłości tego towaru. "Obecnie nie ma zagrożeń, że w naszym kraju zabraknie cukru" – ocenia.
Kiedy można spodziewać się, że cukier wróci na sklepowe półki? "Należy pamiętać, że naturalnym zjawiskiem jest zwiększony popyt na cukier w sezonie letnim, podczas którego zarówno przedsiębiorstwa przetwórcze, jak również gospodarstwa domowe wykorzystują większe ilości cukru na przetwory. Po tym okresie zapotrzebowanie na cukier wyraźnie wyhamowuje, a już we wrześniu Spółka rozpocznie nową kampanię cukrowniczą" – tłumaczy przedstawiciel KGS.
Weronika Szkwarek, dziennikarka money.pl