Jak podaje katowicki oddział Solidarności, konieczność dłuższej pracy 30 kwietnia jest dla pracowników, szczególnie z mniejszych miejscowości, oznacza spory problem. – We wszystkie inne niedziele handlowe Biedronki są otwarte do godz. 20-21. Skierowaliśmy do pracodawcy pismo z wnioskiem, aby tak było i tym razem – mówi przewodnicząca.
– O tej porze, zwłaszcza w niedziele, komunikacja publiczna w wielu miejscowościach nie funkcjonuje. Nie każdy ma samochód. Powrót do domu w środku nocy jest niebezpieczny, a większość pracowników Biedronki to kobiety – wskazuje Gabriela Kaim, przewodnicząca Solidarności w Jeronimo Martins Polska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sklepy Biedronki czynne dłużej w majówkę
Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banku, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ Solidarność podał, że Biedronka jest jedyną siecią handlową, w której sklepy będą otwarte do tak późnych godzin.
– Sklepy konkurencyjnych sieci będą zamykane znacznie wcześniej. Wynika to z prostej przyczyny. W niedzielę późnym wieczorem sklepy są puste. Naprawdę trudno jest w jakikolwiek sposób merytorycznie uzasadnić decyzję zarządu Jeronimo Martins. Jedyny skutek będzie taki, że pracownicy po raz kolejny będą mieli poczucie, że pracodawca kompletnie nie liczy się z ich dobrem – komentuje dla Solidarności w Katowicach Bujara.
Jak pisaliśmy w money.pl, Biedronka jako jedna z pierwszych sieci handlowych poinformowała, że wydłuża godziny otwarcia sklepów przed majówką. W sobotę 29 kwietnia ponad 3,3 tys. sklepów firmy klientów będzie przyjmować od godz. 6.00 do godziny 23.00.
"W nadchodzący weekend będzie też możliwość zrobienia zakupów w ostatni dzień tygodnia. Wszystko przez fakt, że najbliższa niedziela będzie handlową. Dlatego też tego dnia prawie 3 tys. punktów sieci będzie otwarte co najmniej do godz. 23. Informację o tym, które konkretnie sklepy będą otwarte, znaleźć można na stronie internetowej Biedronki w zakładce ‘sklepy’", informowaliśmy w serwisie.