Ujemny poziom wskaźnika optymizmu zanotowano na wszystkich 32 monitorowanych przez Dun & Bradstreet rynkach – wynika z raportu, który "Rzeczpospolita" poznała jako pierwsza.
Biznes obawia się decyzji Trumpa
Jak czytamy, przedsiębiorcy na świecie są faktycznie w minorowych nastrojach – wskaźnik na minusie oznacza przewagę ocen negatywnych nad optymistycznymi co do przyszłości czy warunków prowadzenia biznesu. Na wszystkich rynkach – poza Polską – wynik jest gorszy niż w końcówce 2024 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodaje, że w przypadku firm z Kanady poziom optymizmu spadł z 7 proc. w IV kwartale 2024 r. do -18 proc. w I kwartale 2025 r., a firm z Meksyku z -8 proc. do -15 proc. Podobny trend widać w Azji w przypadku największych eksporterów, m.in. Japonii, Korei Południowej czy Tajwanu. W Polsce wskaźnik ten w I kwartale br. wyniósł -1 proc., podczas gdy w IV kwartale ub.r. było to -3 proc.
Trump potwierdza. Będą cła
Donald Trump potwierdził, że w sobotę ogłosi nałożenie 25-procentowych ceł na produkty z Meksyku i Kanady. Stwierdził jednak, że nie jest pewny, czy cła obejmą również import ropy naftowej.
Wcześniej żądał od rządów obydwu państw ukrócenia przemytu narkotyków i nielegalnej imigracji. Choć oba państwa ogłosiły szereg działań w tym obszarze, Trump uznał je za niewystarczające.
Meksyk i Kanada są zdecydowanie największymi partnerami handlowymi Ameryki, odpowiadając za niemal 30 proc. całego importu do USA.
Wbrew początkowym groźbom, Trump na razie nie zamierza nakładać ceł na Chiny. Jeszcze przed objęciem prezydentury zapowiadał, że ogłosi 10 proc. cło na wszystkie produkty z Państwa Środka równocześnie z cłami na import z Meksyku i Kanady.