Reuters dotarł do wiadomości, jakie mieli otrzymać pracownicy federalni. "Program odroczonych rezygnacji umożliwiłby pracownikom federalnym, pozostanie na liście płac do 30 września, ale bez konieczności osobistego stawania w pracy" - informuje agencja.
Według informacji Reutersa pracownikom federalnym na podjęcie decyzji dano czas do 6 lutego. Oferta obejmuje pracowników cywilnych, z wyjątkiem tych na stanowiskach związanych z imigracją i bezpieczeństwem narodowym oraz osób pracujących dla US Postal Service.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NBC News zacytowało starszego urzędnika administracji, który oszacował, że 5-10% proc. pracowników federalnych może odejść, co doprowadzi do 100 miliardów dolarów oszczędności, ale Reuters nie zweryfikował tych wiadomości.
Pracownicy biur wysłani na płatny urlop
"Prezydent USA Donald Trump zawiesił pracowników biur programów różnorodności, równości i integracji (DEI) w rządzie federalnym i wysłał ich na płatne urlopy" - poinformowała rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt na platformie X.
Tym samym potwierdzona została wiadomość od federalnego Biura Zarządzania Personelem, w której poproszono o poinformowanie "wszystkich pracowników w biurach DEI, że zostali oni natychmiast przeniesieni na płatny urlop administracyjny".
Po objęciu urzędu prezydenta USA, Trump podpisał dekret o zakazie programów różnorodności, równości i integracji. Jak pisze agencja AFP, we wtorek na X pojawił się komunikat, mówiący iż "Administracja podejmuje kroki w celu zamknięcia/zakończenia wszystkich inicjatyw, biur i programów DEI".
Według agencji Reutera obrońcy praw obywatelskich argumentują, że takie programy są konieczne, aby rozwiązać długotrwałe nierówności i strukturalny rasizm. Natomiast Trump i jego zwolennicy twierdzą, że programy DEI prowadzą do niesprawiedliwej dyskryminacji innych Amerykanów i osłabiają znaczenie zasług przy zatrudnianiu lub awansowaniu.