Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agnieszka Zielińska
Agnieszka Zielińska
|
aktualizacja

Biznes liczy na nowe otwarcie w UE. Wysyła "jasny sygnał" do Brukseli

45
Podziel się:

Unijna gospodarka traci impet, a europejskie firmy nie wytrzymują konkurencji ze strony USA, czy Chin. Czy wyniki głosowania do Parlamentu Europejskiego coś zmienią w tej kwestii? Co to oznacza dla Polski? - Biznes wysyła jasny sygnał. Czas na nowe otwarcie i spowolnienie zmian — mówią money.pl eksperci.

Biznes liczy na nowe otwarcie w UE. Wysyła "jasny sygnał" do Brukseli
W ostatnim czasie pozycja i znaczenie UE w świecie zmalała (Photo by Halil Sagirkaya/Anadolu via Getty Images) (GETTY, Anadolu)

W ostatnią niedzielę mieszkańcy krajów członkowskich UE wybrali 720 swoich przedstawicieli, którzy będą decydować o tym, w jakim kierunku będzie podążać Wspólnota. Dla przyszłych decyzji unijnych te wybory mają więc decydujące znaczenie.

Nowy układ europejskich sił, który pojawił się po wyborach, wywołuje jednocześnie wiele pytań. Jednym z nich jest kwestia polityki klimatycznej oraz Zielonego Ładu. Czy w tej sprawie może czekać nas nowe otwarcie? Zapytaliśmy o to przedstawicieli biznesu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czekają nas głodowe emerytury. To problem ekonomiczny, nie demograficzny - Biznes Klasa #14

Europa nie ma pomysłu jak funkcjonować

To o tyle istotne, że w ostatnim czasie pozycja i znaczenie UE w świecie zmalała. Przekłada się to na spadek udziału unijnych krajów w globalnym torcie PKB. Na tej sytuacji korzystają natomiast najwięksi konkurenci UE, czyli USA oraz Chiny.

Zdaniem Andrzeja Halesiaka, członka Towarzystwa Ekonomistów Polskich oraz Rad Programowych Kongresu Obywatelskiego i Instytutu Spraw Publicznych, w obliczu rosnącej konkurencji, Europa potrzebuje szerszego pomysłu na to jak ma funkcjonować w obecnej sytuacji. - Bez tego firmom, także europejskim, coraz częściej będzie opłacało się robić biznes poza Unią - ocenił niedawno ekonomista w analizie dla money.pl.

W ostatnim czasie pojawia się jednocześnie coraz więcej krytycznych głosów, które przyczyn ekonomicznego impasu Europy upatrują w błędach popełnionych w unijnej polityce.

Zmiany w polityce UE mogą spowolnić

- Faktem jest, że Europa straciła konkurencyjność względem światowych liderów. W związku z tym powinna skorygować swoją agendę, aby wygenerować dynamiczny wzrost gospodarczy - mówi money.pl Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Na pytanie, co może zmienić się po europejskich wyborach, odpowiada, że Zielony Ład w dalszym ciągu pozostanie głównym celem polityki UE, ale środki do jego realizacji mogą zostać zmodyfikowane. Co to w praktyce oznacza?

- W związku z nowym rozdaniem do Parlamentu Europejskiego zapowiadane zmiany w polityce UE mogą nieco spowolnić, z uwagi m.in. na to, że w wielu obszarach tempo zmian w polityce klimatycznej UE było za szybkie, w efekcie społeczeństwa wielu krajów nie mogły za tym nadążyć. Obecnie proces zmian może zostać spowolniony, aby to ograniczyć — wskazuje.

Biznes wysyła jasny sygnał

Kamil Sobolewski, ekspert Pracodawców RP zwraca z kolei uwagę na inne kwestie. Według niego przedstawiciele biznesu stawiają na ambitne klimatyczne cele, ale z realistyczną ścieżką ich realizacji. - Biznes w tej sprawie wysyła jasny sygnał — mówi.

Ekspert uważa jednocześnie, że w tej chwili problemem UE są także nadmierne regulacje, które uderzają w konkurencyjność europejskich firm.

Jako przykład podaje system handlu emisjami, czyli ETS w hutnictwie. Po jego wprowadzeniu w Europie nie doszło do zmniejszenia zużycia stali, ale wręcz przeciwnie ono wzrosło. Zamiast jednak produkować stal w europejskich hutach, są one stopniowo wygaszane, w tym czasie rośnie import stali do UE z Rosji, Białorusi, Turcji, czy Indii.

- Warto w związku z tym zadać pytanie, co jest dla środowiska lepsze, zużycie surowców wytwarzanych poza UE, ale produkowanych niezgodnie z klimatycznymi normami, czy wytwarzanie ich w UE? Może pora skończyć z tą hipokryzją - zaznacza.

Polska ma wiele do nadrobienia

Tymczasem Jakub Safjański, dyrektor Departamentu Energii i Zmian Klimatu w Konfederacji Lewiatan zwraca uwagę na korzyści płynące z polityki klimatycznej. Przypomina, że Polska w tej kwestii ma wiele do nadrobienia.

Zielony Ład jest dla nas szansą, bo wymusza na nas dekarbonizację, czyli odejście od energetyki węglowej. Z tego powodu ceny energii elektrycznej w Polsce są najwyższe w Europie. Czeka nas jednak przyspieszenie w odejściu od źródeł węglowych, dzięki czemu, w związku ze wzrostem źródeł z energii odnawialnej, cena prądu będzie spadać, co będzie korzyścią również dla biznesu — podkreśla.

Jego zdaniem polski biznes może zyskać na konkurencyjności również w innym obszarze. W tym kontekście przypomina, że od 2025 roku na przedsiębiorstwach, które zatrudniają ponad 250 pracowników, będzie spoczywał obowiązek raportowania niefinansowego, nazywanego w skrócie ESG. Ponieważ Polska ma duży udział węgla w miksie energetycznym, firmy będą musiały wysoki ślad węglowy raportować.

Nasze przedsiębiorstwa są z tego powodu wręcz "skazane" na innowacje.

Ekspert wyjaśnia, że z tego powodu firmy coraz częściej decydują się m.in. na budowę własnych instalacji odnawialnych lub zawierają umowy z dostawcami OZE. Tłumaczy, że to samonapędzający się mechanizm. Przedsiębiorstwa mają tańszą energię, a firmy z branży OZE mogą się dzięki temu rozwijać.

- Paradoksalnie Zielony Ład z tych powodów będzie sprzyjać wzrostowi polskiej gospodarki – zaznacza.

Agenda prac PE przesunie się na prawo

Przypomnijmy, w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego zwycięzcą okazała się Europejska Partia Ludowa (EPP), która wzmocniła swoją pozycję. Przegranymi są z kolei liberałowie z Renew Europe oraz Zieloni, którzy spadli z czwartej na szóstą pozycję. Zdaniem Kingi Grafa, zastępczyni dyrektora generalnego ds. europejskich Konfederacji Lewiatan, dobry wynik partii prawicowych i skrajnie prawicowych, może oznaczać, że agenda prac PE przesunie się bardziej na prawo.

Podobnego zdania jest Piotr Kuczyński, główny analityk firmy Xelion. Według niego Zielony Ład w obecnej postaci jest już praktycznie martwy.

Ekspert uważa także , że Komisja Europejska poszła zdecydowanie zbyt szybko w kierunkach nieuznawanych przez dużą część społeczeństw. - Owszem, nadal będziemy starali się obniżyć emisje CO2, ale mniej drastycznymi środkami - zaznacza.

Przypomnijmy, we Francji skrajnie prawicowe Narodowe Zgromadzenie zdobyło prawie jedną trzecią głosów. Z kolei konserwatywna partia premier Giorgi Meloni we Włoszech ponad jedną czwartą. W obecnym układzie sił nawet jeśli prawica w PE się nie zjednoczy, to i tak będzie odgrywać większą rolę niż do tej pory.

Agnieszka Zielińska, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(45)
WYRÓŻNIONE
Tabaluga
6 miesięcy temu
Też wysyłam jasny sygnał - weźcie się uczciwie za rozum, rozliczcie przekręty (jak Urszuli Wonder Fajzer naprzyklad), zielony szał do kosza, - to może odzyskacie jakaś odrobine szacunku
Eternit
6 miesięcy temu
Nic się nie zmieni, bo trzy frakcje, które rządziły, nadal mają większość. Była szansa na zmiany, ale większość z tego nie skorzystała.
barakuda
6 miesięcy temu
dajcie już spokój z tymi ekspertami pan zielonka czy sobolewski, którzy chcą aktywować osoby przewlekle chore wymagające opieki i ich opiekunów a jakoś cicho o mechaniźmie CBAM wprowadzonym w unii poza tym ta energia odnawialna może by tak coś o materiałach do wytwarzania paneli czy wiatraków, których pewnych części nie da się utylizować(turbiny), poza tym pod panele trzeba tysięcy hektarów więc kosztem czego pól uprawnych i rolników, lasów tymczasem Chiny, Indie USA nie będa niczego ograniczać więc jakby Świata nie uratujemy poza tym niech ci eksperci się wypowiedzą jaki wpływ na europejski firmy będzie miał napływ 4,5 mln imigrantów rocznie bo jakby patrząc na to co się dzieje to mały i rodzinny biznes cierpi na tym najbardziej(niszczone restauracje, bary, sklepy)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (45)
Grzes
6 miesięcy temu
Nie daj Boże żeby transformacja energetyczna Zajmowały się prywatne firmy.Musza powstać Państwowe zakłady ,które mądrze i uczciwie przeprowadza transformację energetyczna.
woj.
6 miesięcy temu
Czerwona burżuazja ma najlepszy okres na przestrzeni wieków .
Radek
6 miesięcy temu
Właśnie przeczytałem, że Chiny w zeszłym roku zainwestowały 360 mld dolarów w zielone technologie, podczas, gdy Europa nieco ponad 100 mld dolarów. Nic dziwnego, że z Chinami przegrywamy.
Piotr
6 miesięcy temu
Ja wam powiem, że moją najlepszą decyzją w życiu było zainwestowanie w nieruchomości. Współpraca z firmą Polzen, zajmującą się zarządzaniem nieruchomościami, przyniosła efekty!
janek
6 miesięcy temu
niech ktoś wytłumaczy panu Jakubowi Safjańskiemu że prąd z węgla jest drogi bo jest obłożony podatkami. sam węgiel jest tani, a filtry gwarantują czystość spalin. A dwutlenek węgla nie jest zanieczyszczeniem a jedynie pretekstem do podwyżek. dodatkowo jeżeli chcemy przechodzić na np atom to najpierw dajmy termin na jego zbudowanie a jak nie dotrzymamy terminu to wtedy kary .... A tak mamy system dzięi któremu do UE płyną miliardy zebrane od polaków w cenie prądu
...
Następna strona