W 2025 r. wysokość wydatków na obronę przewidziano na poziomie 13,5 bln rubli (127 mld euro), co oznacza wzrost o 30 proc. w porównaniu z bieżącym rokiem. Suma ta stanowi 6,31 proc. PKB Rosji.
Natomiast w 2026 r. wydatki wojskowe mają wynieść 12,8 bln rubli (120 mld euro), a w 2027 r. - 13,1 bln (123 mld euro). Łącznie na obronę i bezpieczeństwo narodowe Rosja zamierza przeznaczyć w latach 2025-27 co najmniej 40 proc. budżetu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gospodarka wojenna
Od 2022 r. Moskwa kompleksowo przeorientowała gospodarkę pod kątem działań wojennych, co oznaczało m.in. intensywny rozwój przemysłu militarnego oraz znaczący wzrost zatrudnienia w tym sektorze. Budżet wojskowy Rosji na bieżący rok był już rekordowo wysoki i przekroczył o 70 proc. ten z 2023 r. Wraz z inwestycjami w sektor bezpieczeństwa stanowił 8,7 proc. PKB.
Ustawę budżetową musi jeszcze zatwierdzić wyższa izba parlamentu, Rada Federacji, a następnie podpisać Władimir Putin.
Jak pisaliśmy na money.pl bank centralny Rosji w październiku podniósł stopy procentowe do 21 proc., najwyższego poziomu od dwóch dekad, a analitycy rynkowi przewidują, że do końca roku mogą one wzrosnąć nawet do 23 proc. To niezwykła sytuacja w czasie wojny, gdy banki centralne zazwyczaj unikają hamowania aktywności gospodarczej. "The Economist" szacuje, że rzeczywiste wydatki Kremla na wojnę są znacznie wyższe, niż podaje to oficjalnie putinowski reżim.
Prawie 560 tys. żołnierzy wewnętrznych sił bezpieczeństwa, z których wielu zostało rozmieszczonych na okupowanej Ukrainie, jest finansowanych poza budżetem obronnym. To samo dotyczy prywatnych firm wojskowych, które powstały w całym kraju.