Wiceminister klimatu wskazała, że przewiduje cztery mechanizmy, a obejmie drugą połowę tego roku i pierwszą połowę 2025 roku. Przewiduje dodatkową możliwość rekalkulacji taryf energii i gazu w połowie roku w celu ich obniżenia. Wprowadza cenę maksymalną dla gospodarstw domowych i mechanizm ograniczający wzrost cen ciepła.
Zaznaczyła także, że bon energetyczny dla ok. 3,5 mln osób będzie w wysokości 300-600 zł.
Jak mogliśmy przeczytać, w przypadku bonu energetycznego będzie obowiązywać kryterium dochodowe. Inne dla gospodarstw jednoosobowych, inne dla wieloosobowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minister klimatu o cenach prądu
Przypomnijmy, bon energetyczny to jeden z trzech elementów ustawy dotyczącej cen prądu - o czym informowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska.
Kończymy pisać ustawę, w której będą trzy elementy. Pierwszy to zmiana podstawy do naliczenia taryf, tak aby można je obniżyć. Jest przestrzeń do obniżki, nowe zarządy chcą obniżać ceny. Taryfy będą niższe - powiedziała.
Natomiast drugi element dotyczy ceny maksymalnej, która ma być niższa niż teraz - wskazała minister. Trzecim elementem - według niej - będzie bon energetyczny dla ok. 3,5 mln osób.
- Nie będzie żadnego wzrostu cen energii na poziomie 50 proc.czy nawet 40 proc. Nie straszmy ludzi. Zmiany rachunków będą rzędu 30 złotych - przekonuje minister klimatu.