Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Boom na polski alkohol. Pandemia napędziła sprzedaż

281
Podziel się:

W czasie pandemii napoje alkoholowe stały się polskim hitem eksportowym. W zeszłym roku ich sprzedaż była rekordowa.

Boom na polski alkohol. Pandemia napędziła sprzedaż
Polska wódka hitem eksportowym. (Adobe Stock)

Według danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa eksport alkoholu zwiększył się w zeszłym roku o 19 proc. a jego wartość osiągnęła 0,6 mld euro. Sprzedaż samego piwa wzrosła z 391,8 do 406,7 mln litrów.

- Od dłuższego czasu obserwujemy rosnący eksport polskiego piwa, który już pięciokrotnie przewyższa import piw do Polski. Pandemia tego trendu nie zakłóciła - mówi portalowi Biznes Interia Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie.

Eksport nie ucierpiał z powodu pandemii, bo za granicą importowane piwo trafia przede wszystkim do sklepów, a nie do lokali gastronomicznych, które objęto lockdownem.

Zobacz także: Droższe "małpki". Polacy przerzucą się na piwo? "Potwierdzimy to za rok"

Wyraźnie wzrósł też eksport mocnych alkoholi. Jak podaje GUS, eksport napojów spirytusowych zwiększył się z 56,6 do 69,9 mln litrów.

Hitem wśród polskich alkoholi kupowanych za granicą jest czysta wódka.

- Jeśli chodzi o rynki zbytu, to producenci coraz bardziej ich poszukują poza UE, w tym w Ameryce Południowej czy Azji - mówi w rozmowie z Biznes Interia Andrzej Szumowski, prezes Stowarzyszenia Polska Wódka.

Producenci, choć cieszą się z rosnącego eksportu polskich wyrobów podkreślają, że zaledwie 20 proc. produkowanych w Polsce napojów alkoholowych trafia za granice.

- To niewiele zważywszy na jakość i renomę, jakimi cieszą się polskie wódki za granicą. Przypomnę, że szkocka whisky czy francuski koniak są sprzedawane za granicą w ponad 95 proc. Rozwój eksportu wymaga wsparcia państwa w promocji naszego narodowego trunku na rynkach międzynarodowych i zmiany niektórych przepisów. Legalizacja sprzedaży alkoholu przez internet byłaby z pewnością jednym z motorów wzrostu eksportu. Skarb Państwa z pewnością by na tym zyskał - mówi portalowi Biznes Interia Ryszard Woronowicz ze Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(281)
WYRÓŻNIONE
Kott
4 lata temu
Czy ktoryd Polmos jest jeszcze polski? Polskie są chyba tylko manufaktury, reszte za grosze styropiany oddały.
Karol
4 lata temu
Szkoda, że za Balcerowicza oddano niemal wszystkie zakłady spirytusowe w obce ręce za czapkę gruszek.
czesław55
4 lata temu
Szkoda tylko,że wszystkie liczące się marki nie są polskie.Kto sprzedał kurę,która znosi złote jajka za kilka srebrników?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (281)
Gorzelnik
4 lata temu
Polmosy ograniczyły zakup spirytusu całkowicie lub mocno obniżyły w marcu zapotrzebowanie na spirytus surowy . Co z treścią artykułu jest sprzeczne. Ciekawe co się dzieje. Większość pomostów nie jest Polska.
ani SŁOWA
4 lata temu
o Ideologii MAŁPEK na rozwój POMNIKARSTWA PATRIOTYCZNEGO i podnoszeniu DUCHA NARODOWEGO !!!
gosc
4 lata temu
KWASNIEWSKI ALEK cagla podtrzymuje bisnes GUL GUL Palikota .ale pan ADuda tez ma wielki wklad w interes GUL GUL.
x y l no
4 lata temu
a ktory to polski?
Misiek
4 lata temu
Zapomnieliście mędrcy iż to inwestycje zagranicznego kapitału zrobiły choćby polskie browary najnowocześniejszymi manufakturami na świecie i zapewniły rynki zbytu dając utrzymanie i perspektywę tysiącom ich pracowników już na przełomie wieku. Oczywiście "sami zrobilibyśmy to dużo lepiej i bardziej" Tylko jakoś przykładów brak.
...
Następna strona