Borys Budka, który zadeklarował, że weźmie udział w styczniowych wyborach na przewodniczącego PO, w oświadczeniu majątkowym przyznał, że ma 90 tys. zł i 100 dol. oszczędności.
Przy oszczędnościach premiera - 5,1 mln zł - nie robi to zbyt dużego wrażenia, ale zapewnia je dom o blisko 300 m kw. powierzchni i wartości ok. 800 tys. zł. Budynek położony jest na działce o powierzchni ok. 1,3 tys. m kw. o wartości ok. 300 tys. zł.
Budka, podobnie jak w przypadku pozostałych swoich nieruchomości, przyznaje, że jest to współwłasność małżeńska. W jej ramach posiadają również mieszkanie o powierzchni 165 m kw. i wartości ok. 400. tys. zł. Listę nieruchomości uzupełnia 75 metrowe mieszkanie o wartości ok. 160 tys. zł.
Szef klubu KO-PO jest mocno zajętym człowiekiem, któremu aktywność poselska nie przeszkadza w pracy na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Zarabia tam 4 tys. zł miesięcznie. Łącznie dało to 48 tys. zł. rocznie.
Budka pracuje też na WSB w Poznaniu, ale tylko na umowę o dzieło. To zajęcie przyniosło mu za cały rok 3,8 tys zł.
Znacznie więcej Borys Budka zarobił w Sejmie. Roczna dieta posła to łącznie 29 tys. z, a uposażenie poselskie to już ponad 137 tys. zł. Z tytułu pracy w KRS polityk otrzymał z kolei 4 tys. zł. Wynajem jednego z posiadanych mieszkań przynosi posłowi PO 30 tys. zł. rocznie.
Boeing 737 Max. Firma wstrzymuje produkcję
Kandydat na szefa Platformy wpisał też do oświadczenia Nissana Note z 2008 r. o wartości 11 tys. zł. Średnią wieku floty posła poprawia nowy zakup. Toyota C-HR z 2018 r. - za którą Budka zapłacił z ubezpieczeniem 133 tys. zł.
Polityk ma też dwa kredyty, których suma przewyższa zgromadzone oszczędności. W przypadku mieszkaniowego do spłaty pozostało jeszcze 160 tys. zł. Z kredytu na zakup nowej Toyoty zostało do spłaty 59 tys zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl