W piątek minister aktywów państwowych Borys Budka wziął udział w konferencji poświęconej inauguracji nowego resortu. Z początkiem miesiąca rozpoczęło działalność ministerstwo przemysłu, na czele którego stoi Marzena Czarnecka. - Wypełniamy te zobowiązania, które złożyliśmy 15 października - stwierdziła szefowa nowego resortu.
Borys Budka o Obajtku: Poziom niekompetencji porażający
Po zakończeniu wystąpień przedstawicieli rządu swoje pytania mogli zadać dziennikarze. Jedno z nich było skierowane do ministra Borysa Budki. Dotyczyło ostatnich doniesień o Danielu Obajtku. W czwartek Onet.pl opisał kulisy operacji specjalnej CBA o kryptonimie "Vampiryna", w której podsłuchiwane miały być rozmowy m.in. ówczesnego prezesa Orlenu Daniela Obajtka i jego najbardziej zaufanego człowieka, członka zarządu ds. marketingu i komunikacji Adama Buraka.
Wątpliwości części komentatorów budzą finansowe decyzje ówczesnego szefa paliwowego giganta. I do nich odniósł się minister aktywów państwowych.
- Przede wszystkim ja będę zawsze państwu przypominał jak Daniel Obajtek trafił do wielkich państwowych najpierw instytucji, a później spółek. Otóż został wyciągnięty przez kolegów z PIS-u z ławy oskarżonych. Zmieniono kodeks postępowania karnego, by pan Daniel Obajtek, który był oskarżony o działanie na szkodę spółki, którą zarządzał, najpierw jego sprawa trafiła z powrotem do prokuratury, a później została umorzona. To otworzyło drzwi panu Obajtkowi do tego, by formalnie mógł zajmować się największymi polskimi biznesami. W jakich warunkach to się odbywało, świadczą o tym chociażby ostatnie informacje prasowe - stwierdził szef MAP.
Poziom niekompetencji, ale również poziom tego, w jaki spółka Orlen była narażana niekorzystne działania pana Obajtka jest porażający. Zajmują się tym polskie służby. Ja dzisiaj nie mogę zdradzać informacji, które posiadam z dokumentów oklauzulowanych. Ale powiem państwu, że jeszcze myślę w niedługim czasie o wielu jeszcze poważniejszych kwestiach - stwierdził Borys Budka.
Szef MAP: W najbliższym czasie kolejne informacje o Obajtku
Borys Budka stwierdził też, że wzburzył go fakt, że chociaż polskie służby informowały czołowych polityków i ministrów PiS-u, o tym, co dzieje się pod rządami pana Obajtka, i "nie było żadnej reakcji ze strony ludzi, którzy powinni byli zareagować".
- Parasol polityczny, ochrona pana Obajtka była tak duża, że absolutnie nic z tym nie zrobiono. Co więcej, z informacji dziennikarskich wynika, że funkcjonariusze nie dostali pozwolenia, by ta sprawa była procedowana dalej - dodał.
W najbliższym czasie dostaniecie państwo kolejne informacje, tym razem o tym, jak wykorzystywano środki spółki Orlen na działania, które absolutnie nie były związane z działalnością spółki, a dotyczyły powiem tak wątpliwej działalności pana Obajtka. Tylko te informacje najpierw dostaną polskie służby. Część już oczywiście jest w ich posiadaniu. A później dowie się opinia publiczna - mówił Borys Budka.
Borys Budka: Daniel Obajtek powinien wrócić na ławę oskarżonych
Szef resortu aktywów państwowych mocno krytykował byłego szefa Orlenu i sugerował wyciągnięcie wobec niego surowych konsekwencji. - Wiem jedno. Daniel Obajtek nigdy nie powinien znaleźć się na stanowiskach, które dzięki PiS-owi zajmował. To jest człowiek, który wykorzystał te stanowiska do budowania wątpliwej legendy, ale ten mit będzie bardzo szybko pryskał. I nie dziwię się, że pan Obajtek próbuje "prysnąć", jak media donoszą, do Brukseli. Ale spokojnie. Tam nie schowa się, nie ucieknie przed wymiarem sprawiedliwości - mówił Borys Budka.
Pan Obajtek i inne osoby, które działały na szkodę spółki, które wydawały pieniądze, albo doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, z pewnością poniosą odpowiedzialność, tylko zajmie się tym prokuratura - zapewnił przedstawiciel rządu.
Stwierdził też, że strach przed konsekwencjami był przyczyną "betonowania prokuratury przez "prokuratorski układ ludzi Ziobry"
- Właśnie dlatego, że bano się, że jak tylko prokuratura z powrotem będzie niezależna, to nie będzie zamiatania spraw pod dywan, to skończy się bezkarność ludzi władzy, to skończy się przyzwolenie na to, by partyjni kacykowie, zarządzając wielkimi spółkami skarbu państwa, działali na ich niekorzyść - mówił Borys Budka.
Z pewnością państwo dowiecie się o wielu bulwersujących rzeczach. Ja głęboko wierzę w to, że pan Obajtek wróci tam, skąd przyszedł. Czyli wróci na ławę oskarżonych, tylko z dużo poważniejszymi zarzutami - podsumował.
Daniel Obajtek do dziennikarza: To przestępstwo czy fałszywka?
Medialne doniesienia na swój temat w piątek skomentował Daniel Obajtek. "Redaktorze Harlukowicz [jeden z autorów materiału Onetu - red.], jak Pan pewnie wie, materiały z inwigilacji są ściśle tajne. Odtajnić je można tylko w określonej procedurze. Z kolei ujawnienie tajnych materiałów według artykułu 265 kk jest przestępstwem. Rozumiem, że popełnia Pan teraz przestępstwo? Czy publikuje fałszywki? - napisał.
"Jak odniesie się do tego minister Tomasz Siemoniak? Na czyje zlecenie pracuje red. Harłukowicz?" - pytał były szef Orlenu.