Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Dramatycznie brakuje ludzi w tym zawodzie. Rząd musi działać

74
Podziel się:

Polskim lotniskom brakuje operatorów kontroli bezpieczeństwa (OKB). Boleśnie się o tym przekonało 42 pasażerów, którzy w ubiegłym ygodniu utknęli podczas kontroli na lotnisku Katowice-Pyrzowice i nie wylecieli do Dortmundu. Problem wymaga pilnej interwencji dwóch ministerstw - informuje portal wnp.pl.

Dramatycznie brakuje ludzi w tym zawodzie. Rząd musi działać
Polskim lotniskom brakuje operatorów kontroli bezpieczeństwa (OKB) (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

Do zdarzenia doszło 12 listopada. 42 pasażerów lotu Ryanair z Katowic do Dortmundu nie zdążyło na samolot z powodu długiej kolejki do kontroli bezpieczeństwa. Pasażerowie utknęli w tłumie, mimo że przybyli na lotnisko na czas. Uziemieni musieli na własną rękę szukać transportu do Niemiec.

Przedstawicielka Ryanaira wyraziła ubolewanie z powodu opóźnień w kontroli bezpieczeństwa na lotnisku w Katowicach. "Żałujemy, że opóźnienia w kontroli bezpieczeństwa, które są całkowicie poza naszą kontrolą, spowodowały, że pasażerowie nie zdążyli na swój lot" - napisała w odpowiedzi na pytania dziennikarzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Usłyszałem "nie" kilkaset razy. To była największa motywacja - Michał Sadowski w Biznes Klasie
Takie sytuacje, jak ta z Katowic, pokazują decydentom, że to nie są żarty. To wydarzyło się poza wysokim sezonem, a przed nami przyszłoroczne lato z prognozowanym rekordowym ruchem na polskich lotniskach - mówi w rozmowie z wnp.pl Tomasz Kloskowski, prezes Portu Lotniczego Gdańsk.

Branża alarmuje, że zatrudnienie i zapotrzebowanie na pracowników będzie w Polsce rosło bardzo szybko. Rąk do pracy na lotniskach będzie brakować zwłaszcza w zawodach certyfikowanych, wymagających dostępu do szkoleń, po których można uzyskać odpowiednie uprawnienia - informuje serwis.

Jednym z przykładów są właśnieoperatorzy kontroli bezpieczeństwa (OKB). To ludzie odpowiedzialni za analizę zachowania podróżnych, kontrolę bagaży przy pomocy specjalnych urządzeń oraz kontrolę nadawanych ładunków. Niewielka liczba ośrodków szkoleniowych oraz bardzo wysokie koszty szkolenia powodują, że cała branża boryka się z ograniczonym napływem ludzi do tego zawodu lotniczego. Problem dotyczy wszystkich polskich lotnisk - czytamy w wnp.pl.

Relikt przeszłości do zmiany. Ministerstwo już działa

Aby zostać operatorem kontroli bezpieczeństwa, trzeba najpierw zdobyć licencję pracownika ochrony fizycznej. A to relikt, którego od wielu lat nikt nie chce zmienić. Zdaniem branży, likwidacja wymogu to jedyny sposób, by zażegnać kryzys kadrowy na lotniskach. Jak deklaruje w rozmowie z portalem wiceminister infrastruktury Maciej Lasek, zmiany będą wprowadzone szybko.

- Przygotowujemy zmiany w prawie. Jesteśmy już po roboczych konsultacjach proponowanych zmian z MSWiA, które odniosło się do nich pozytywnie. Istotą zmian ma być zwiększenie dostępności zawodu operatora kontroli bezpieczeństwa przy jednoczesnym zachowaniu wymaganego przepisami poziomu ochrony lotniska. Myślę, że już wkrótce te propozycje zostaną uwzględnione w treści nowelizacji Prawa lotniczego i ustawy o Ochronie osób i mienia - mówi Maciej Lasek w rozmowie z wnp.pl, wiceminister infrastruktury oraz rządowy pełnomocnik ds. CPK.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
bezpieczeństwo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(74)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Krakuska
2 miesiące temu
Ich praca po uzyskaniu skomplikowanych licencji polega na patrzeniu w ekran zepsutego skanera. Tak wygląda kontrola bezpieczeństwa np. na Okęciu w Warszawie. Ponieważ sprzęt im bez przerwy nie działa, każą ludziom wybebeszać bagaż podręczny i w nim grzebią. Tu nie chodzi o uprawnienia, bo do takiej pracy idą swoi, ale o działania pozorowane.
Marek
2 miesiące temu
Bo zarobki na pewno są kiepskie i dlatego brakuje ludzi
Zbigniew H.
2 miesiące temu
Najgorsza kontrola bezpieczeństwa z jaką miałem doczynienia na lotniskach jest w Pyrzowicach. Obsługa fatalna, wyjątkowo niemiła.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
A ja...
2 miesiące temu
pomimo, ze mieszkam rzut beretem od Pyrzowic, jak tylko mogę - wybieram Balice.
Dno
2 miesiące temu
Wszystko opłaca się sprowadzać to może import z Niemiec, albo sprzedaż zagranicznemu podmiotowi, zawsze jest jakieś wyjście
Tyle
2 miesiące temu
Od kiedy wrócił ten pan na T, wszystko Trzeszczy i Tonie..
NAJNOWSZE KOMENTARZE (74)
Byli i Obecni...
4 tyg. temu
Z zainteresowaniem przeczytaliśmy wypowiedź Pana Prezesa. Niemniej jednak, z perspektywy pracowników, chcielibyśmy zwrócić uwagę na kilka kwestii dotyczących sytuacji na lotnisku. Ostatnio usłyszeliśmy od jednej z przełożonych, że zatrudnienie w dziale Odprawy Bezpieczeństwa jest zbyt wysokie i planowane są redukcje etatów. Jest to sprzeczne z informacjami o brakach kadrowych, które również są przekazywane. Tego rodzaju niespójności rodzą pytania o zarządzanie i komunikację w firmie. Chcemy również podkreślić sytuacje, które mogą budzić wątpliwości co do polityki personalnej. Przykładowo, umowy nie zostały przedłużone osobom, które korzystały z przysługujących im praw, takich jak dni opieki nad dzieckiem czy zwolnienia lekarskie. W jednym przypadku matce samotnie wychowującej dziecko odmówiono przedłużenia umowy z powodu skorzystania z dnia opieki nad dzieckiem, co jest prawem przysługującym każdemu pracownikowi zgodnie z Kodeksem pracy. Innym przykładem jest nieprzedłużenie umowy pracownikowi, który opiekował się starszym rodzicem i z własnej inicjatywy uczęszczał wyłącznie na nocne zmiany, aby pogodzić pracę z opieką. Jego zwolnienie lekarskie zostało zakwestionowane, mimo że takie działania powinny być rozstrzygane wyłącznie przez odpowiednie instytucje, takie jak ZUS. Również kwestie wynagrodzeń, podwyżek i premiowania budzą wątpliwości. Wypowiedzi przełożonych sugerujące, że podwyżka zależy od częstotliwości rozmów z szefostwem na temat współpracowników, a nie od wyników pracy, są demotywujące. W uchwale zarządu portu lotniczego w sprawie nagrody rocznej czytamy, że jakakolwiek absencja – nawet wynikająca z urlopu macierzyńskiego, ojcowskiego czy opiekuńczego – skutkuje jej pomniejszeniem. Takie praktyki, naszym zdaniem, mogą być postrzegane jako brak wsparcia dla pracowników korzystających z przysługujących im praw związanych z rodzicielstwem, co stoi w sprzeczności z polityką prorodzinną, którą powinna promować firma. Chcielibyśmy również zwrócić uwagę na kwestię wynagrodzeń. Operatorzy Kontroli Bezpieczeństwa wykonują odpowiedzialną pracę, wymagającą licznych szkoleń i recertyfikacji, a poziom wynagrodzeń nie zawsze odzwierciedla ich odpowiedzialność. Warto pamiętać, że wysoki poziom bezpieczeństwa na lotniskach w Polsce jest efektem właśnie zaangażowania tych pracowników. Na koniec apelujemy, aby w komunikacji z pracownikami bardziej uwzględniać ich potrzeby i opinie. Chwalenie się wynikami finansowymi przy jednoczesnym braku wsparcia dla pracowników może prowadzić do frustracji i poczucia niedocenienia. Liczymy na dialog i zmiany, które przyniosą korzyści zarówno firmie, jak i jej pracownikom.
Hsjs
2 miesiące temu
Rządy popisu działają
Wowka
2 miesiące temu
...kontrolę bagaży przy pomocy specjalnych urządzeń? A ja myślałem, że ZA pomocą?
do złodziei
2 miesiące temu
uwaga rada: Dobra kasa = są chętni do pracy. Nie ma za co prezesy co mają po 50k miesięcznie. Złodzieje
Radek
2 miesiące temu
A mało na tym śląsku górników? Takie małe bezrobocie jest że nikt nie chce pracować ? Czy może tak mało płacą?
...
Następna strona