Za koordynację lotów na warszawskim Lotnisku Chopina odpowiada brytyjska organizacja Airport Coordination Limited (ACL). Zadanie tej firmy polega na tym, że przydziela ona czas (tak zwane sloty) na start lub lądowanie samolotów w taki sposób, aby efektywnie wykorzystać ograniczone zasoby lotniska i zapewnić płynność ruchu lotniczego.
Jak przekazało PAP w czwartek Lotnisko Chopina, firma ACL opublikowała wstępny raport na najbliższy sezon – zima 2024/25. Wynika z niego, że zapotrzebowanie na sloty wzrosło do 94 622, podczas gdy w 2023 roku było to 82 420. W tak zwanym pierwszym rzucie przyznano tylko 75,1 proc. wnioskowanych slotów, o 11 punktów proc. mniej niż rok wcześniej. Odrzucono ponad 26 tys. wniosków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie można czekać na powstanie CPK"
Lotnisko Chopina jest zarządzane przez spółkę Polskie Porty Lotnicze. Prezes PPL Andrzej Ilków ocenił w rozmowie z PAP, że wyniki raportu są dowodem na to, iż "nie można czekać na powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego, nieważne jak szybko miałoby to nastąpić".
- Lotnisko Chopina jest lotniskiem koordynowanym, co oznacza, że tzw. sloty, czyli prawa do wykonywania operacji startów i lądowań, są przydzielane przez zewnętrzną, niezależną organizację – brytyjską spółkę ACL. Raport dotyczący przyznania slotów w sezonie Zima 2024/2025, w którym koordynator mógł przyznać tylko 75,1 proc. wnioskowanych slotów (odrzuconych zostało prawie 25 proc., czyli dwa razy więcej niż rok wcześniej) dobitnie pokazuje, że przepustowość portu jest już na ukończeniu i konieczne są natychmiastowe działania - podkreślił Ilków.
"Kardynalny błąd"
Jak dodał, lotnisko potrzebuje modernizacji "już dziś, bo przez złe decyzje Polska już straciła i nadal traci miliony pasażerów, nie mówiąc o utraconych zyskach dla polskiej gospodarki". - Dzisiaj zarząd PPL, w porozumieniu z ministrem Maciejem Laskiem, naprawia błędy poprzedników - zaznaczył szef PPL. Według niego "zablokowanie planowanej rozbudowy portu w 2018 roku i brak zdecydowanych działań w kierunku zwiększenia przepustowości było kardynalnym błędem".
- W okresie panującej pandemii koronawirusa mieliśmy idealne warunki do przeprowadzenia modernizacji i rozbudowy, ponieważ ruch lotniczy wtedy praktycznie wygasł. Tak robiły inne lotniska, które dzięki temu mogą się rozwijać. Dziś musimy się mierzyć z konsekwencjami błędnych decyzji - skomentował.
Firma Airport Coordination Limited to niezależna brytyjska organizacja, która działa od 1991 roku. Świadczy usługi związane z zarządzaniem rozkładami lotów dla 72 portów lotniczych na świecie. Koordynuje 3,8 mln lotów, z których korzysta ponad 600 mln pasażerów rocznie.
Lotnisko Chopina w Warszawie to największy port lotniczy w Polsce. W 2023 r. port obsłużył 18,5 mln pasażerów, a w całym 2024 r. - według prognoz - odprawi 20,5 mln pasażerów, czyli około 10 proc. więcej niż rok wcześniej.