Badanie IRU z 2023 roku prognozuje, że liczba wakatów na stanowiskach kierowców ciężarówek może do 2028 roku wzrosnąć do 745 tys. W Polsce deficyt ten wynosi około 29 tys., co odpowiada 7 procentom wszystkich miejsc pracy w tej branży. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że aż jedna trzecia europejskich kierowców jest w wieku powyżej 55 lat, co oznacza, że w ciągu najbliższych 10 lat wielu z nich przejdzie na emeryturę - informuje Radio Zet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapaść w branży doprowadzi do wyższych cen w sklepach
Z kolei najmłodsza grupa wiekowa (poniżej 25 roku życia) stanowi mniej niż 5 procent. Tak poważny brak pracowników sprawia, że ponad połowa europejskich firm transportowych nie jest w stanie rozwijać swojej działalności. Jak czytamy, to skutkuje obniżeniem produktywności w prawie połowie przedsiębiorstw i spadkiem przychodów w 39 proc. z nich.
Niedobór kierowców ciężarówek już teraz ma negatywny wpływ na wielu przewoźników, a prognozy sugerują, że problem ten będzie się tylko pogarszał. Może to prowadzić do zakłóceń w łańcuchu dostaw, wzrostu kosztów transportu, a w konsekwencji do wyższych cen produktów na półkach sklepowych – stwierdziła Karolina Pawlak, FTL Director w ID Logistics Polska.
Globalny niedobór kierowców ciężarówek jest głównie spowodowany zmianami demograficznymi, które powodują niedobór pracowników w wielu sektorach. Dodatkowo młodsze pokolenie coraz częściej dąży do równowagi między pracą a życiem prywatnym, co sprawia, że zawód kierowcy staje się mniej atrakcyjny. Wysokie koszty uzyskania prawa jazdy oraz kwalifikacji zawodowych także odstraszają potencjalnych kandydatów.
Jak przypomina Radio Zet, Parlament Europejski zwrócił uwagę na ten narastający problem, przyjmując 28 lutego 2024 roku projekt zmiany dyrektywy o prawie jazdy. Nowe przepisy mają obniżyć minimalny wiek kierowców ciężarówek do 18 lat, co będzie musiało zostać wdrożone również w Polsce. Przedsiębiorcy także podejmują działania w celu zatrzymania i przyciągnięcia kierowców. Według badań IRU ponad 70 proc. europejskich firm podejmuje kroki w tym kierunku.
Ponad połowa firm oferuje nagrody za wyniki i podwyższa wynagrodzenia. Operatorzy inwestują również w nowoczesne pojazdy (44 proc.), pokrywają koszty uzyskania kwalifikacji (35 proc.) oraz oferują szkolenia (25 proc.). Dodatkowo polska branża transportowa może skorzystać z przepisów ułatwiających zatrudnianie kierowców z zagranicy, co potwierdzają dane Głównego Instytutu Transportu Drogowego z 2023 roku, wskazujące, że liczba ważnych świadectw kierowców zagranicznych w Polsce osiągnęła niemal 162,5 tys.