System kaucyjny ma objąć butelki jednorazowego użytku z tworzywa sztucznego na napoje o pojemności do 3 l oraz butelki szklane wielokrotnego użytku na napoje o pojemności do 1,5 l. Za projekt odpowiada Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Projekt ustawy skomentowała wiceprezes ds. relacji rządowych dla Europy Północno-Wschodniej w ramach Grupy Tomra Anna Sapota, która podkreśla, że projekt systemu kaucyjnego był długo wyczekiwany nie tylko przez dystrybutorów i producentów, ale także konsumentów, którzy w większości wyrazili chęć jego wdrożenia.
System kaucyjny nie będzie idealny. Co z puszkami?
- Potwierdzają to badania – niemal 90 proc. Polaków przebadanych przez Biostat opowiedziało się za uruchomieniem systemu. Publikacja projektu, na który czekaliśmy z niecierpliwością, to zdecydowanie bardzo dobry krok naprzód. Część postulatów została wprowadzona, przykładowo szeroki zakres rodzajów napojów, które będą objęte systemem. Dzięki temu konsument wie, że każdy napój, na przykład w plastikowym opakowaniu, będzie podlegał systemowi kaucyjnemu – powiedziała Sapota.
Nie jest to rozwiązanie idealne, ale zdaniem Sapoty dokument może być jeszcze ulepszony.
- Mowa tutaj przede wszystkim o braku wyrażonej wprost obligatoryjności dla producentów. System powinien być obowiązkowy, tak aby wszyscy zostali potraktowani równo i nie dochodziło do dyskryminacji producentów w związku z chęcią lub brakiem chęci przystąpienia do systemu – komentuje Saopota.
Ministerstwo klimatu tłumaczy, że zgodnie z projektem system będą tworzyć firmy wprowadzające na rynek napoje w opakowaniach, które podlegają systemowi i będą oni mieli też dużą swobodę w jego tworzeniu.
Firmy wprowadzające i uczestniczące w systemie będzie reprezentował jeden podmiot, który ma składać ministrowi właściwemu ds. klimatu coroczne sprawozdanie o funkcjonowaniu systemu kaucyjnego. Uruchomienie systemu będzie wymagało uzyskania zezwolenia, wydanego w drodze decyzji, przez ministra właściwego ds. klimatu. Podmiot reprezentujący będzie musiał złożyć ministrowi wniosek o wydanie zezwolenia na uruchomienie systemu kaucyjnego nie później niż 6 miesięcy przed planowanym jego uruchomieniem.
Resort zwraca uwagę, że mimo iż system kaucyjny nie będzie obowiązkowy, to firmy będą musiały zebrać odpowiednią ilość opakowań. Według ministerstwa to powinno skłonić przedsiębiorstwa do tworzenia takich systemów. Projekt przewiduje jednak, że w przypadku nieprzystąpienia do systemu, firmy będą musiały płacić opłatę produktową.
Sapota dodaje, że opublikowany przez resort projekt dopuszcza również możliwość istnienia więcej, niż jednego operatora systemu kaucyjnego.
- Co do zasady, operatorzy nie są podmiotami działającymi dla zysku, lecz na zasadzie non-for-profit. Ich głównym celem jest tworzenie jak najbardziej efektywnego systemu pod kątem środowiskowym i finansowym. Tutaj konkurowanie nie jest dobrym pomysłem — tłumaczy Sapota.
Wiceprezes dodała, że projekt obejmuje też zbyt wąski zakres materiałów, które wchodzić będą w system kaucyjny.
- Liczę na to, że zgodnie ze słowami ministra Jacka Ozdoby podczas konferencji prasowej, ministerstwo zdecyduje się dołączyć do systemu puszkę metalową. Ta rekomendacja jest wspierana wieloma argumentami. Zwłaszcza że co do potrzeby jej ujęcia w systemie, zgodni są wszyscy kluczowi w tym obszarze interesariusze, czyli producenci i przedstawiciele handlu — wskazała Sapota.