Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MAGL
|
aktualizacja

Branża mięsna pisze do premiera. Może dojść do "masowych protestów"

127
Podziel się:

Branża mięsna skierowała list do premiera Donalda Tuska w sprawie umowy handlowej z Brazylią, Argentyną, Urugwajem i Paragwajem. Wskazuje, że polscy rolnicy nigdy nie wyrazili zgody na taki układ. Twierdzi też, że są obawy o bezpieczeństwo mięsa z tych krajów.

Branża mięsna pisze do premiera. Może dojść do "masowych protestów"
Branża mięsna apeluje o pilne spotkanie z premierem (Getty Images)

Sygnatariusze wskazują w piśmie, że umowa z krajami Mercosur (czyli właśnie z Brazylią, Argentyną, Urugwajem i Paragwajem) może uderzyć w sektory wołowy i drobiarski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Desperacja rolników sięga zenitu. "Protest zaostrzymy"

"Znajdujemy się w kluczowym momencie, w którym zdecydowane działania polskiego rządu będą miały długofalowy wpływ na przyszłość polskiego i europejskiego rolnictwa. Od ponad 20 lat negocjacje zmierzają w stronę podpisania umowy, która przyzna krajom Mercosur preferencje handlowe bez wzajemnych zobowiązań dotyczących standardów produkcji, ochrony środowiska, warunków pracy czy dobrostanu zwierząt" - czytamy w liście, cytowanym przez portalspozywczy.pl

Branża mięsna: KE nie posłuchała rolników

W liście do premiera organizacje reprezentujące branżę mięsną zwracają uwagę, że polscy rolnicy nie wyrazili zgody umowę handlową krajów Mercosur z Unią Europejską. Ich sprzeciw wynika z faktu, że taki układ mógłby podważyć przyszłość europejskiego i polskiego rolnictwa i byłby ciosem dla branży.

"Może również stać się przyczyną masowych protestów, jeszcze większych od tych, które miały miejsce na wiosnę tego roku nie tylko w Polsce, ale i w całej Unii Europejskiej. Z żalem musimy stwierdzić, że Komisja Europejska nie wsłuchała się w głos rolników, którzy wyraźnie sprzeciwiali się podpisywaniu umowy z Mercosur. My - rolnicy, branża mięsna, pracownicy sektora rolnego – wyrażamy stanowczy sprzeciw i nie zgadzamy się na traktowanie sektora rolno-spożywczego jako karty przetargowej w celu promowania eksportu innych towarów, bez uwzględnienia poważnych skutków gospodarczych, społecznych i środowiskowych, jakie ta umowa niesie dla polskiego i europejskiego rynku rolnego" - wskazują przedstawiciele.

W liście branżowcy zwrócili się z prośbą o pilne spotkanie z premierem, podczas którego chcieliby omówić działania mające na celu ochronę interesów polskiego rolnictwa.

Obawy o bezpieczeństwo żywności

Jak przekonują, jest wiele powodów, aby przynajmniej odroczyć podpisanie kontraktu. Wśród nich są m.in. wyniki audytu Komisji Europejskiej (KE) w zakresie kontroli używania hormonów w chowie brazylijskiego bydła.

"Dyrekcja Generalna ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności Komisji Europejskiej potwierdziła występowanie estradiol 17β (hormonu wzrostu) w badanych sztukach bydła z Brazylii. Stwierdzono również, że właściwy organ weterynaryjny nie jest w stanie zagwarantować wiarygodności oświadczeń składanych przez hodowców odnośnie niestosowania tego hormonu. Nie możemy zgodzić się na import mięsa, które nie spełnia europejskich standardów bezpieczeństwa żywności" - podkreślają.

Poza tym przedstawiciele branży mięsnej zwracają uwagę, że kraje UE nie są jednomyślne w sprawie dalszych losów umowy z Mercosur. Sprzeciw wyrażają Francja, Austria, Irlandia i Holandia.

Pod listem do premiera podpisali się: Tomasz Parzybut (prezes zarządu Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy Rzeczypospolitej Polskiej), Wiktor Szmulewicz (prezes zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych), Dariusz Goszczyński (prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa - Izby Gospodarczej), Marek Duszyński (przewodniczący Związku Zawodowego Rolnictwa Samoobrona) Jacek Strzelecki (prezes zarządu Związku Polskie Mięso), Jerzy Wierzbicki (prezes zarządu Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego), Tomasz Obszański (przewodniczący NSZZ RI "Solidarność"), Jacek Klimza (prezes zarządu Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego) oraz Wiesław Różański (prezes zarządu Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego UPEMI).

Zniknęło ponad tysiąc sklepów mięsnych

Jak pisaliśmy w maju 2024 r., przedstawiciele branży zwracali uwagę, że hodowla świń w Polsce się załamała i będzie bardzo trudno ją odbudować. Upadło wiele gospodarstw - alarmował wiceprezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego Krzysztof Borkowski.

Jak podkreślił, branża straciła rynki zagraniczne i zaczyna przegrywać na własnym. Potwierdzają to nowe dane GUS, z których wynika, że w 2023 r. odnotowano spadek liczby sklepów w większości specjalizacji. Liczba sklepów mięsnych zmniejszyła się o ponad 1 tys. (spadek o 12,6 proc.).

- Sklepy upadają dlatego, że klienci wybierają sieci wielkopowierzchniowe, które niszczą nas niskimi cenami - wyjaśniał w rozmowie z WP Tomasz Parzybut, prezes zarządu Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(127)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Katarzyna B.
miesiąc temu
Poczekajcie z ETS kara za brak zero emisyjnych domów i samochodów . Zostaniemy goli i weseli 😬
WIESŁAW K.
miesiąc temu
Żywiec już staniał o dwa złote wedle zeszłego roku a w sklepach wędliny nie potaniały
W kozi róg
miesiąc temu
To ten Oscar, który mówił, że nie mówił, to co PO wiedział. Proszę to zrozumieć. Z jakiej paki on jest i z jakiej paki macie inne zdanie o tym.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
wierzacy w Bo...
miesiąc temu
Naiwni ludzie dalej wierza ze on to czyta ?
nnnnnnn
miesiąc temu
to powinno byc brane jako zdrada kraju, wpuszczaja niebadane bez oplat co2 produkty z ameryki poludniowej do ue, a na europejczykow nakladaja oplaty, to dzialanie na szkode unii!!!! skorzysta na nas ameryka!!!! rolnicy w eu upadna!!!! to zdrada stanu
Al-capone
miesiąc temu
Mamy już po roku : tabletkę PO, brak prac domowych i likwidację rzecznika praw dziecka - czego chcecie jeszcze i o co wam chodzi ?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (127)
Aśka
miesiąc temu
Nasze rządy jakby się uparły oddać Polskę w zagraniczne ręce,na wszystkich dużych przedsiębiorstwach siedzi zagraniczny kapitał.TERAZ CHCĄ NAWET SIEDZIEĆ NA ŚWINI????
Adolf
miesiąc temu
Brawo Donaldinio
Masakra
miesiąc temu
UŚMIECHAJTA SIE BUHAHAHA
Stefek
miesiąc temu
Jonasz T. .. I wszystko jasne..
Jan
miesiąc temu
Który z tych "prezesów" jest rolnikiem, hodowcą czy rzeźnikiem czynnym zawodowo od "A" do "Z" ? Tam ręka rękę myje. Tylko masowe protesty "na ulicy" mogą załatwić sprawę. Rudy nawet do Niemiec nie może uciec, ponieważ po wyborach w USA zaczęła się "reorganizacja" na najwyższych szczeblach.
...
Następna strona