Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Brexit. Theresa May zapowiedziała swoją dymisję przed kolejną fazą negocjacji

128
Podziel się:

Theresa May zapowiedziała, że poda się do dymisji przed kolejną fazą negocjacji, ale nie podała konkretnej daty. Taką deklarację szefowej brytyjskiego rządu wymusili zbuntowani posłowie Partii Konserwatywnej. Ustąpienie May miało być warunkiem zakończenia rebelii wśród Torysów.

Zapowiedź rezygnacji May ze stanowiska miała zostać przyjęta "z szacunkiem" przez parlamentarzystów Partii Konserwatywnej.
Zapowiedź rezygnacji May ze stanowiska miała zostać przyjęta "z szacunkiem" przez parlamentarzystów Partii Konserwatywnej. (PAP/EPA)

Biuro prasowe Downing Street oficjalnie potwierdziło zapowiedź dymisji May.

- Wyczuwam bardzo wyraźnie nastrój w partii. Wiem, że jest pragnienie nowego podejścia i nowego przywództwa w drugiej fazie negocjacji w sprawie brexitu - powiedziała May, cytowana w rządowym komunikacie. - Nie będę stać na przeszkodzie - dodała premier.

- Jestem gotowa opuścić stanowisko wcześniej, niż oczekiwano, aby zrobić to, co jest słuszne dla mojej partii i kraju - miała według źródeł BBC powiedzieć Theresa May podczas spotkania klubu parlamentarnego Partii Konserwatywnej.

Zobacz także: Obejrzyj: "Kto schrzanił w sprawie brexitu?" Wiceszef polskiego MSZ ma teorię

Warunkiem rezygnacji May ze stanowiska premiera przed kolejną fazą negocjacji w sprawie brexitu ma być przyjęcie przez parlament jej umowy z Unią Europejską. Może się to okazać jednak trudne, ponieważ w obu dotychczasowych głosowaniach w Izbie Gmin umowa Theresy May przepadła z kretesem.

Przygotowany dokument został odrzucony przez brytyjski parlament dwukrotnie - 15 stycznia i 12 marca. W drugim głosowaniu Izba Gmin odrzuciła umowę większością 149 głosów.

Wszystko wskazuje na to, że May nadal nie ma większości, ale możliwe, że jej zapowiedź opuszczenia fotela premiera skłoni buntowników w Partii Konserwatywnej do zagłosowania za jej umową, jeśli w ogóle do takiego głosowania dojdzie.

Według korespondenta politycznego BBC spotkanie klubu parlamentarnego Torysów bez słowa, ale "z uśmiechem od ucha do ucha" opuścił Boris Johnson, były szef MSZ, a zarazem główny adwersarz May w łonie Partii Konserwatywnej.

Były minister zdrowia Steve Brine, który w proteście przeciw polityce May w zeszłym tygodniu ustąpił ze stanowiska, powiedział, że w swoim wystąpieniu premier była szczera i mówiła prosto z serca. - Jak zawsze w przypadku Theresy May było to "dobro kraju przede wszystkim" - stwierdził.

Margaret Beckett z opozycyjnej Partii Pracy skrytykowała May za mało konkretną zapowiedź dymisji, ale oceniła, że jej decyzja może zmienić dynamikę wieczornych głosowań w Izbie Gmin. Sama wcześniej zaproponowała, by wybrany przez parlament sposób przeprowadzenia brexitu poddać pod referendum.

Z kolei według posła Andrew Percy'ego z Partii Konserwatywnej podczas dzisiejszych głosowań zwolennicy brexitu w Izbie Gmin mogą teraz odrzucić wszystkie alternatywne pomysły na brexit.

Niezależnie od zamkniętego spotkania Torysów, w izbie niższej brytyjskiego parlamentu cały czas trwa debata nad alternatywnymi wizjami brexitu. Wstępnie do głosowania wybranych zostało osiem propozycji.

Jest wśród nich zarówno twardy brexit, porzucenie brexitu, jak i drugie referendum. John Bercow kolejny raz wykluczył możliwość poddania pod trzecie głosowanie umowy Theresy May. Rząd nie daje za wygraną i szuka kruczków prawnych, które pozwolą obejść decyzję spikera.

Jeśli któraś z propozycji uzyska bezwzględną większość, może zostać skierowana do właściwego, wiążącego prawnie głosowania w poniedziałek.

Parlament będzie starał się przekonać rząd, a przede wszystkim Unię, że ma realny pomysł na zakończenie brexitowego impasu.

W zeszłym tygodniu podczas szczytu w Brukseli unijni przywódcy warunkowo zgodzili się na odłożenia brexitu z 29 marca na 12 kwietnia lub 22 maja. Izba Gmin musi jednak przyjąć umowę w sprawie brexitu najpóźniej do 12 kwietnia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(128)
WYRÓŻNIONE
laba
6 lat temu
Niech już ten cyrk skończy się. Chcieli wyjść wiec niech wychodzą i to jak najszybciej. Przynajmniej będzie mniej do podzialu kasy na inne kraje. Pis teraz upadnie z powrotem na kolana. Ciekawe co zrobia z rolnikami.
TVP1
6 lat temu
to oni jeszcze są w uni ????????? myślałemże już dawno wyszli :))))))))))))))))))
realistik
6 lat temu
Głosując w 2016 r. za wyjściem z Unii byli przekonani, że opuszcząc ją Unia pozostawi Angolom możliwość podróżowania bez wiz, nie wprowadzi taryf celnych na towary, pozostawi Londyn centrum finansowym Unii itp. Czyli chcieli mieć ciastko i zjeść ciastko. Umowa Breksitowa z Unią zgasiła złudzenia Angoli i dlatego ci są w szoku. Po trzech latach nie mają pomysłu jak się wycofać z Breksitu z honorem aby ich duma i pycha nie ucierpiała
NAJNOWSZE KOMENTARZE (128)
NASA
6 lat temu
TY dobro dawaj do nas
Andzia
6 lat temu
Margaret T. by was na-fix-owała!
Gacia z pod K...
6 lat temu
Wychodzo, wychodzo i wyjść nie mogo!
Won z UNII
6 lat temu
Wreszcie pozbyliśmy się tej brytyjskiej zarazy w Unii. Brawo, brawo, brawo. Chyba mają honor, choć znając ich historię to chyba nie.
Yonnek
6 lat temu
Paskudna, demagogiczna baba.
...
Następna strona