Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Brexit. Ważą się losy Wielkiej Brytanii. Trwa debata w Parlamencie

114
Podziel się:

– Nie ma lepszego rozwiązania niż to, do którego przekonuję – wykrzyczał w Izbie Gmin Boris Johnson. W Londynie trwa dyskusja nad projektem umowy brexitowej, którą w czwartek brytyjski premier wynegocjował w Brukseli. Po dyskusji przewidziane jest głosowanie. BBC informuje jednak, że może do niego nie dojść.

Boris Johnson odpowiada na pytania parlamentarzystów i zachęca do głosowania za przedstawioną przez niego umową
Boris Johnson odpowiada na pytania parlamentarzystów i zachęca do głosowania za przedstawioną przez niego umową (East News, Associated Press)

– To jest dzień, kiedy wszyscy powinni odłożyć na bok spory i zrobić to, co należy. Nasi wyborcy oczekują, że zrobimy to dzisiaj. Wiec zróbmy – powiedział Boris Johnson, próbując przekonać brytyjskich parlamentarzystów do przyjęcia umowy brexitowej, która wynegocjował w czwartek w Brukseli.

Lider brytyjskiej opozycji Jeremy Corbyn zapowiedział, że Partia Pracy nie poprze umowy z UE. Nawiązując do wcześniejszych słów Johnsona, że pomimo obiekcji sceptyków zmienił umowę z UE, przyznał, że premierowi faktycznie się to udało - na gorsze. Ocenił, że aktualna wersja dokumentu jest gorsza niż ta forsowana przez byłą premier Theresę May. Ta umowa trzy razy została odrzucona przez Izbę Gmin.

Lider Partii Pracy powiedział, że rozumie "zmęczenie i frustrację" związaną z ciągnącym się procesem brexitu, ale umowa uzgodniona przez Borisa Johnsona spowoduje zubożenie ludzi, czego wyborcy nie wybaczą politykom.

Głosowanie ws. nowej umowy Wielkiej Brytanii z UE ws. brexitu planowane jest ok. 15.30 polskiego czasu.

Wynik głosowania jest trudny do przewidzenia, bo Johnson stoi na czele rządu mniejszościowego i dotychczas nie wygrał żadnego głosowania. Izba Gmin liczy 650 posłów, ale do uzyskania większości wystarczy poparcie tylko 320 z nich. To dlatego, że w głosowaniu nie biorą udziału spiker (chyba, że jest remis, wtedy ma on decydujący głos) i jego trzej zastępcy, a deputowani północnoirlandzkiej, republikańskiej partii Sinn Fein - w obecnej kadencji siedmiu - od lat nie obejmują mandatów – informuje PAP.

Partia Konserwatywna Johnsona liczy 288 posłów, a cała opozycja – oraz wspierająca rząd północnoirlandzka Demokratyczna Partia Unionistów (DUP, 10 mandatów) zapowiedziała głosowanie przeciwko. O przyszłości Wielkiej Brytanii mogą więc zadecydować posłowie niezależni.

BBC wyliczyła, że - przy założeniu stuprocentowej obecności posłów - za porozumieniem zagłosuje na pewno co najmniej 303 posłów, przeciwko będzie 301, zaś stanowisko 35 (15 laburzystów, 14 konserwatystów i 6 niezależnych) jest nieznane. I to od ich głosów zależy los porozumienia.

Zobacz także: Obejrzyj: Brexit i co dalej? Ekspert: "Rozwodnicy doszli do porozumienia, będzie okres przejściowy"

Istnieje cień obawy, że umowa brexitowa nie będzie głosowana. - Nie będzie głosowania nad umową brexitową, jeśli przegłosowana zostanie tzw. poprawka Letwina – mówią anonimowe źródła BBC.

Sir Oliver Letwin przedstawił uchwałę, która pozwala parlamentarzystom wprowadzać poprawki do umowy w wariancie wynegocjowanym przez Johnsona. Tym samym plany rządu, by alternatywa była prosta i czytelna: albo ta umowa, albo żadnej umowy, zostałaby pogrzebana pod dziesiątkami poprawek. – To by idealnie podsumowywało cały ten parlament – powiedział rozmówca BBC.

Jeśli posłowie nie zaakceptują porozumienia, ani nie zgodzą się na wyjście Wielkiej Brytanii z UE bez umowy, premier będzie musiał zwrócić się do Brukseli z wnioskiem o kolejne przesunięcie brexitu - do 31 stycznia 2020 roku.

Dzisiejsza sesja parlamentarna jest pierwszą od 37 lat weekendową sesją od czasu inwazji na Falklandy w 1982 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(114)
WYRÓŻNIONE
pisowiec
5 lata temu
Mamy cztery wybitne postacie na świecie: Trampek w Ameryce, Duda w Polsce i Johnson w Anglii oraz mędrzec z Budapesztu!!!! Mam wrażenie, że oni ćpają!!!!
gorszy sort w...
5 lata temu
Referendum było , tylko że Anglicy podjęli decyzją na podstawie kłamstw polityków - szczególnie tych , którzy biorą kasę od UE i wyprowadzają ich z UE. Rząd angielski powinien powiedzieć całą prawdę, za i przeciw, a potem jeszcze raz referendum. Wtedy jeśli zagłosują za wyjściem to powinni wyjść z Uni. Ale świadomie a nie na podstawie kłamstw. A tak na marginesie , ciekaw jestem ile ruskich cała ta heca z brexitem ? Bo to ich interes.
ivan
5 lata temu
W referendum Angole głosowali za Brexitem, a w poniedziałek po wyborach sprawdzali w internecie, co to jest ta Unia Europejska.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (114)
David-offf
5 lata temu
Panie Johnson. Problem z kłamcą jest taki, że nawet kiedy mówi prawdę nikt mu nie wierzy...
Ja też chcę.
5 lata temu
A czy ja szary ludek mogę negocjować umowę dopiero po wzięciu kredytu?
Krak
5 lata temu
Hahaha Brytole myśleli że jako mocarstwo wyjdą na swoich warunkach. A tu Zonk. Unia okazała się mocniejsza i teraz co tu robić?!
Polak
5 lata temu
drodzy angole czas przyznać się błędu. Powiedzcie zwyczajnie przepraszamy - chcemy pozostać w Unii. My się na to zgodzimy.
Kick
5 lata temu
Kpią sobie ze swoich obywateli. Obywatele wypowiedzieli się w referendum za brexitem i politycy powinni to wykonać. W nosie maja obywateli. Liczą się własne interesy
...
Następna strona