Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Budka przejmie nadzór nad Izerą. "Projekt to jedno z wielu kłamstw Morawieckiego"

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
61
Podziel się:

Ten projekt to jedno z wielu kłamstw Mateusza Morawieckiego - powiedział Borys Budka, minister aktywów państwowych, pytany o fabrykę samochodów elektrycznych Izera i projekt budowy polskiego auta elektrycznego.

Budka przejmie nadzór nad Izerą. "Projekt to jedno z wielu kłamstw Morawieckiego"
Pierwotny projekt Izery. Państwowa spółka ma budować auta elektryczne w Jaworznie (Izera)

Nadzór nad projektem budowy aut elektrycznych Izera ma zostać przeniesiony do Ministerstwa Aktywów Państwowych. O jego dalsze losy był pytany minister Borys Budka.

- Ten projekt to, niestety, jedno z wielu kłamstw Mateusza Morawieckiego. O ile pamiętam, milion aut elektrycznych miał jeździć już dawno. Poza tym, że wycięto dziesiątki drzew, [na terenie przyszłej fabryki - red.] nic się tam nie działo - stwierdził Borys Budka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miliona elektryków na drogach nie ma. "Musimy zmienić priorytety"

Obietnica miliona aut elektrycznych Morawieckiego

Nawiązał do pamiętnych słów Mateusza Morawieckiego z 2017 r. Zapowiedział wówczas, że do 2025 r. po polskich drogach będzie jeździć milion aut elektrycznych. Według ostatniego Licznika Elektromobilności PSPA i PZPM z końca stycznia 2024 r. dotychczas zarejestrowano łącznie 52 tys. 356 samochodów osobowych z napędem w pełni elektrycznym i niemal drugie tyle hybryd plug-in.

- Tak się kończą plany, które znajdują się tylko w slajdach, czego przykładem był Mateusz Morawiecki. Oprócz szumnych planów nic nie zrealizowano. Będziemy się starali uratować ten teren dla inwestycji - dodał Borys Budka.

Fabryka samochodów Izera ma powstać na terenie Jaworzna. Spółka w drodze przetargu we wrześniu 2023 r. pozyskała teren pod jej budowę za 128 mln zł. Koszt budowy zakładu oszacowano na 6 mld zł.

- Są inwestorzy, którzy chcą wejść w projekt elektromobilności i jest szansa, że on w tę stronę pójdzie. Postaramy się, by tamto miejsce zyskało nowy model biznesowy - zadeklarował minister aktywów państwowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(61)
WYRÓŻNIONE
POko
10 miesięcy temu
promy morawieckiego też już nie mieszczą się na Bałtyku !
jakoo
10 miesięcy temu
Żeby w Polsce jeździło milion elektrycznych samochodów, to musi być milion osób z kasą i chęcią kupienia tego badziewia. Na razie decyduje rozsądek. Kupujący nowy samochód, już myśli za ile go później sprzeda i czy znajdzie chętnego do kupna. Elektryczny samochód, to jednorazówka.
Ideologia
10 miesięcy temu
I gdzie tu ekologia? Ekologiczny to jest Passat z 1998 roku co jeździ do dziś.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (61)
Marsylia
10 miesięcy temu
Ktoś mi powie gdzie mogę naładować swoją Izerę?
gad
10 miesięcy temu
- Ten projekt to, niestety, jedno z wielu kłamstw Mateusza Morawieckiego. O ile pamiętam, milion aut elektrycznych miał jeździć już dawno. Poza tym, że wycięto dziesiątki drzew, [na terenie przyszłej fabryki - red.] nic się tam nie działo - stwierdził Borys Budka. W tym przypadku kłamie ( zresztą jak zawsze) Budka. Projekt był przygotowany a środki miały być zabezpieczone z KPO których Morawiecki nigdy dzięki takim szują jak Budka by nie dostał. Dlatego inwestycja nie doszła do skutku.
Gość Darek
10 miesięcy temu
Ej przecież Morawiec jak przetrzeźwiał to zrobił poprawkę czyli 600.000 do 2030 czekamy cierpliwie na tą Chińską potęgę w europie nazwaną roboczo Izero!!!
Hhhaha
10 miesięcy temu
Tylko niemieckie drogie wieswageny
kolo
10 miesięcy temu
A dejta już spokój z tą mizerą! Niemcy obudzili się z ręką w nocniku i zmniejszają produkcję, bo autka na baterie bardzo marnie się sprzedają. Nikt, kto ma odrobinę oleju w głowie takiego pojazdu sobie nie kupi, gdyż po kilku latach i degradacji akumulatora ten cud techniki nadaje się tylko na szrot, bo wymiana akumulatora kosztuje kilkadziesiąt tysięcy i jest nieopłacalna! O wycieczkach szlakami ładowarek i przymusowym zwiedzaniu miasteczek podczas ładowania nie wspomnę. Kto ma na to czas? Ekologiczne to te pojazdy też nie są. Związków litu w atmosferze mamy coraz więcej bo było już sporo pożarów a utylizacja akumulatorów to też koszmar. Z resztą, to prąd niby skąd do tych autek się bierze? Odpowiem, głównie z węgla którym zasilane są nasze elektrownie. Prądu też brakuje, to tak na marginesie a dodajmy jeszcze do tego dyrektywę Unijną o pompach ciepła. Taa, jasne, zbudujcie zakład inwestując w to ogromne pieniądze. Później zatrudnijcie ludzi, których z resztą szybko zwolnicie, bo nie trudno przewidzieć że efekt będzie ten sam co u naszych zachodnich sąsiadów.
...
Następna strona