- Budowa elektrowni jądrowej wiąże się z ogromnym zapotrzebowaniem na beton - powiedział PAP dyrektor w Stowarzyszeniu Producentów Cementu Zbigniew Pilch. Dodał, że obecnie w Polsce produkujemy i wykorzystujemy rocznie ponad 20 mln m sześc. betonu.
To będzie wyzwanie przy budowie polskiego atomu
Powołując się na analizy przygotowane przez Centrum Energetyki AGH dla Stowarzyszenia Producentów Cementu, Pilch podał, że budowa pierwszej elektrowni jądrowej oraz infrastruktury towarzyszącej pochłonie ok. 1 mln m sześc. betonu i rozłoży się na kilka lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W związku z tym logistyka, przygotowanie dostaw cementu i betonu będą dużym wyzwaniem dla krajowych producentów. Ale chętnie to wyzwanie podejmiemy - zapewnił dyrektor.
Wyjaśnił, że beton jest podstawowym materiałem konstrukcyjnym elektrowni jądrowych. Jak mówił, w takich inwestycjach zastosowanie mają tzw. betony zwykłe oraz ciężkie, w zależności od rodzaju elementu konstrukcji. Dodał, że w tych elementach konstrukcji reaktora jądrowego, które mają chronić przed przedostawaniem się na zewnątrz promieniowania jonizującego, stosuje się zwłaszcza betony ciężkie.
Przyznał jednocześnie, że technologia produkcji betonów ciężkich jest dobrze znana krajowym producentom betonu towarowego. - Wymaga ona zastosowania odpowiednich kruszyw, dodatków oraz wysokiego reżimu technologicznego - wskazał Pilch. Zapewnił, że producenci cementu i betonu w Polsce są przygotowani do tego, aby sprostać wymaganiom technologicznym i ilościowym przy budowie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce.
- Mamy jeszcze doświadczenia z budowy nieukończonej elektrowni w Żarnowcu, doświadczenia krajowe i zagraniczne przy budowie elektrowni czy też innych obiektów, w których zastosowanie mają betony ciężkie - zwrócił uwagę Pilch.
Stowarzyszenie Producentów Cementu zwraca uwagę, że przemysł ten zużywa ok. 5 proc. energii konsumowanej przez polski przemysł. "Roczne zużycie energii elektrycznej branży cementowej sięga 2 TWh - to prawie tyle, ile zużywa rocznie PKP" - porównało stowarzyszenie. Dodało, że energia elektryczna odpowiada obecnie za ok. 35 proc. kosztów produkcji cementu, a "mocne wahania jej cen mają negatywny wpływ na przewidywalność i stabilność funkcjonowania sektora" oraz ceny produktu. Podczas kwietniowej konferencji branża wskazywała, że w latach 2017-2023 ceny uprawnień do emisji CO2 wzrosły z 5 do 100 euro za tonę; spodziewa się ona "skokowego" wzrostu uprawnień do emisji CO2 w latach 2030-2040.
Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce
7 maja na Europejskim Kongresie Gospodarczym (EKG) Leszek Juchniewicz, p.o. prezes Polskich Elektrowni Jądrowych, spółki odpowiedzialnej za budowę elektrowni atomowych, podkreślił, że budowa pierwszej elektrowni jądrowej w kraju jest "trudnym i wieloaspektowym projektem". Dodał, że zgodnie z deklaracjami wykonawców potrzebują oni "mniej niż 7 lat" na realizację pierwszego bloku. Jak powiedział, jeśli 2028 rok miałby być tym przełomowym, w którym "pierwszy jądrowy beton" zostałby wylany, to pierwszy blok powstanie w 2035 r., a nie jak wcześniej zakładano w 2033 r.
Program Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW, z należącą w 100 proc. do Skarbu Państwa spółką PEJ jako inwestorem i operatorem. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Budowa w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino miałaby się zacząć w 2026 r., pierwszy reaktor AP1000 w technologii Westinghouse miałby ruszyć w 2033 r., a kolejne dwa - w ciągu następnych trzech lat. Ministerstwo klimatu zapowiada zaktualizowanie PPEJ w 2024 r.