We wtorek w Sejmie debatowano nad sprawozdaniem Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy budżetowej na rok 2023.
Podczas prezentacji stanowiska Komisji Finansów Publicznych jej przewodniczący Andrzej Kosztowniak (PiS) zwrócił się o uchwalenie projektu ustawy wraz z zaakceptowanymi przez komisję finansów publicznych 37 poprawkami. Dodał, że w formie wniosków mniejszości złożono jeszcze 501 poprawek.
Opozycja z poprawkami do budżetu
Swoje poprawki do projektu ustawy budżetowej złożyła m.in. Koalicja Obywatelska. Jak mówiła posłanka (PO) Zofia Czernow zmierzają one "do wpisania do budżetu ważnych wydatków, które zostały pominięte bądź zlekceważone, usunięcia z ustawy budżetowej wydatków, które są nadmierne bądź niedopuszczalne, do zmniejszenia skali zadłużenia".
Proponujemy wykreślić z ustawy upoważnienie dla ministra finansów do przekazania publicznej radiofonii i telewizji papierów wartościowych o wartości 2,7 mld zł. Nie zgadzamy się na to, żeby finansować instytucje, które nie realizuje zadań z zakresu mediów publicznych, są to media jednej partii, które wprowadzają Polaków w błąd - oświadczyła posłanka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejna poprawka KO zakłada wykreślenie upoważnienia dla premiera do przekazania dla państwowych osób prawnych i funduszy celowych papierów wartościowych do kwoty 15 mld zł na nieokreślone cele. - Upoważnienia te oznaczają wzrost zadłużenia państwa o kwotę 18 mld zł, co znacząco pogarsza niebezpieczny już stan zadłużenia Polski i Polaków - tłumaczyła Zofia Czernow.
Wskazywała na "nadmierne i nieuzasadnione" wydatki w kancelariach premiera, prezydenta i IPN. - To są źródła, które sfinansują zwiększenie wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej - mówiła.
Inne poprawki KO zakładają m.in. przeznaczenie 10 mld zł na transformację energetyczną, 50 mln zł na NIK, 150 mln zł na lecznictwo psychiatryczne czy 500 mln zł na program leczenia niepłodności metodą i vitro.
Dariusz Wieczorek, przedstawiając stanowisko klubu Lewicy, wskazywał na zbyt małe wydatki na zdrowie oraz oświatę. Zapowiedział zgłoszenie poprawek.
Czesław Siekierski z Koalicji Polskiej zwrócił uwagę, że w projekcie budżetu na 2023 rok nie ma planu na przyszłość. Negatywnie politykę budżetową rządu ocenił też Krzysztof Bosak z Konfederacji.
Paulina Hennig-Kloska (Koło Parlamentarne Polska 2050) zapowiedziała złożenie dziewięciu poprawek do projektu ustawy budżetowej oraz wniosek o odrzucenie go w drugim czytaniu.
Inne zdanie w tej kwestii ma partia rządząca.
To dobry budżet odpowiedzialnego rządu w trudnym czasie - ocenił poseł Andrzej Kosztowniak.
Założenia projektu budżetu
Poseł Kosztowniak przypomniał, że projekt budżetu zakłada kontynuowanie programów społecznych, takich jak: 500 plus, Dobry start czy Rodzinny kapitał opiekuńczy.
Zwrócił także uwagę na rosnące wydatki na służbę zdrowia, które w budżecie na 2023 r. mają osiągnąć poziom 6 proc. PKB, czyli ok. 160 mld zł. Jak wskazywał, rosną także wydatki na obronność - do 3 proc. PKB w budżecie, a dodatkowo na ten cel zostaną przeznaczone środki pozabudżetowe.
Zwiększyliśmy dochody budżetowe, dzięki czemu możemy realizować swoje zapowiedzi wyborcze - przekonywał Kosztowniak.
- Dzięki zmniejszeniu luki VAT zwiększyliśmy dochody z tego podatku o 50 mld zł. To więcej niż wynoszą wydatki na 500 plus, na Dobry start i na kapitał opiekuńczy - dodał.
Wypłaty w górę. Ważne zmiany od 2023 r.
Budżet Polski na 2023 rok
Projekt ustawy budżetowej na 2023 r. zakłada, że:
- w przyszłym roku dochody budżetu państwa wyniosą 604,7 mld zł,
- wydatki 672,7 mld zł, co oznacza, że deficyt ma być nie większy niż 68 mld zł,
- deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii UE) założono na poziomie ok. 4,5 proc. PKB,
- dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (definicja UE) ma sięgnąć 53,3 proc. PKB.
- Przyjęto, że PKB w 2023 r. wzrośnie o 1,7 proc., a średnioroczna inflacja wyniesie 9,8 proc.
Co dalej z ustawą budżetową? 12 stycznia 2023 r. uchwałę w sprawie budżetu ma podjąć Senat, 19 stycznia poprawki Senatu mają być rozpatrzone na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, a Sejm zajmie się nimi podczas posiedzenia 25-26 stycznia. Według harmonogramu przekazanie ustawy do podpisu prezydenta ma nastąpić do 30 stycznia 2023 r.
Zgodnie z konstytucją rząd musi przesłać projekt budżetu do Sejmu najpóźniej na trzy miesiące przed rozpoczęciem roku budżetowego. Senat może uchwalić poprawki do ustawy budżetowej w ciągu 20 dni od dnia przekazania jej izbie wyższej.
Prezydent podpisuje przedstawioną przez marszałka Sejmu ustawę budżetową w ciągu siedmiu dni. Jeśli jednak w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu ustawy budżetowej ustawa nie zostanie przedstawiona prezydentowi do podpisu, wtedy głowa państwa może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.