Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Gospodarczyk,Marcin Walków
|
aktualizacja

Wyciekł e-mail Orlenu. W sieci wrze. Jest odpowiedź koncernu

678
Podziel się:

Informowanie o awarii dystrybutora zamiast komunikatu o deficycie paliwa - takie polecenie wydał PKN Orlen pracownikom swoich stacji - wynika z e-maila, do którego dotarł money.pl. Koncern przekonuje, że problem z brakami był chwilowy i został zażegnany.

Wyciekł e-mail Orlenu. W sieci wrze. Jest odpowiedź koncernu
Orlen odpowiada ws. komunikatów na dystrybutorach (Getty Images, własne, Contributor, SOPA Images, money.pl)

Początkiem września money.pl dotarł do treści e-maila, w którym PKN Orlen prezentuje pracownikom stacji procedurę właściwego oznaczania dystrybutorów w przypadku braków paliwa. Wiadomość została wysłana przez Dział Standardów i Relacji z Klientami Sieci Detalicznej. Zdjęcie z treścią wiadomości krąży już w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Obniżka stóp procentowych i cen paliw na stacjach. "Są zawyżone. Powinny być o 30-40 proc. niższe"

Awaria dystrybutorów na stacjach Orlenu

Jak możemy przeczytać, według wytycznych, jeżeli na Orlenie brakuje konkretnego rodzaju paliwa, obsługa musi zakleić właściwą naklejkę komunikatem z informacją o awarii danej pompy. Jeśli zaś problem dotyczy wszystkich rodzajów paliwa, naklejki muszą zostać zakryte kartką A4 z informacją o treści: "Awaria dystrybutora. Przepraszamy za utrudnienia".

Chcąc dowiedzieć się więcej, zapytaliśmy biuro prasowe Orlenu o to, czy potwierdza wydanie takiej dyspozycji pracownikom stacji, a jeśli tak, to czy w ocenie spółki taka praktyka nie wprowadza kierowców w błąd. Komunikat miałby bowiem dotyczyć technicznych problemów z dystrybutorem, a nie zbyt niskiego poziomu paliwa.

W odpowiedzi koncern zapewnia, że dostawy benzyny i oleju napędowego przebiegają bez zakłóceń.

Załączony mail pochodzi z początku września i wynikał wyłącznie z rekordowego popytu, który obserwowaliśmy w związku z końcem letniej promocji. W tym czasie na niektórych stacjach wystąpił przejściowy (do 2-3 godzin) brak wybranych rodzajów paliw. W odpowiedzi na to firma wzmocniła logistykę, co pozwoliło szybko unormować sytuację - czytamy.

Sprawa dla UOKiK?

- Takie praktyki są dziwne. Dziwne jest też to, że paliwa może brakować. Paliwo jest dostępne na rynku, choć w mało atrakcyjnej cenie - uważa Dawid Czopek, zarządzający w Polaris FIZ, ekspert rynku paliw.

Swego czasu mówiło się o awarii w Chorwacji. Wprowadzono tam maksymalne ceny diesla i nagle popsuły się wszystkie dystrybutory z paliwem premium. Stacje były zmuszone do tego, żeby sprzedawać każdy olej napędowy po tej samej cenie, a ponieważ paliwo premium jest nieco droższe, to wszyscy zasłaniali się tym, że popsuły się dystrybutory - dodaje w rozmowie z money.pl.

Wątpliwości wokół rzekomych awarii podsyca okres globalnych problemów z dostawami paliw. - Jeśli to prawda, to pytanie, dlaczego akurat teraz zaczęły się psuć te dystrybutory, kiedy wiemy, że paliwa zaczyna brakować. Nie jest to fajne. Jednoznaczną odpowiedź dałby audyt, który wykazałby, czy faktycznie dystrybutor się zepsuł, czy też po prostu nie ma paliwa - ocenia Czopek i dodaje, że sprawie mógłby przyjrzeć się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Zagrywka PR-owa

Wskazując na zwiększony popyt na stacjach w związku z wakacyjną promocją Orlen tłumaczy ewentualne niedobory, jednak warto zaznaczyć, że przestała ona obowiązywać z końcem wakacji. - W ubiegłym roku też była promocja i takich problemów nie było. Pytanie, co lepiej pokazać: czy to, że zepsuł się dystrybutor czy to, że paliwo się kończy. Z punktu widzenia wizerunkowego korzystniejsza jest pierwsza opcja - ocenia ekspert.

Grupa Orlen posiada około 3,1 tysiąca stacji paliw w Polsce, Niemczech, Czechach i na Słowacji, Litwie i na Węgrzech. Udział Skarbu Państwa w spółce wynosi 49,9 proc.

Paweł Gospodarczyk, dziennikarz money.pl. Współpraca: Marcin Walków

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(678)
WYRÓŻNIONE
Prezydent2025
rok temu
Przecież to przeciek kontrolowany. Są wyborcze, niskie ceny róbmy zapasy paliw. Każdy, ile się da.
Miska Ryżu
rok temu
Państwo z tektury ale tak to jest jak Ciemny lud który wszystko kupi naogląda sie reżimowych mediów
Uhaha
rok temu
Za komuny też staliśmy z ojcem w kolejce po paliwo mieliśmy kartki i tuż przed wjazdem pod dystrybutor wychodził pan i zakładał łańcuch na wjeździe wystawiał znak i tablicę paliwa brak. Oj doczekałem komuny. Taki powrót do przeszłości
NAJNOWSZE KOMENTARZE (678)
Realista
12 miesięcy temu
O co chodzi? Dlaczego import się nie opłaca skoro danego rodzaju paliwa brakuje. Przecież kto będzie musiał to kupi niezależnie od ceny.
Zadowolony mn...
rok temu
Z filmiku widać, że brak tylko Efecta Diesel ale nieco droższa Verva Diesel jest dostępna. O co więc chodzi, wedle życzenia, można zatankować drożej.
Yolo
rok temu
Na Orlenie paliwo jest teraz po 5.99, ale co z tego skoro go brakuje? Konkurencja żeby utrzymać ciągłość sprzedaży przy niskiej podaży zaczęła podnosić ceny - tu i ówdzie dość blisko 7 zł. Jak będzie po wyborach, to Orlen zrówna ceny do reszty rynku i BUM! Mamy zrealizowany węgierski scenariusz.
Hm hm
rok temu
W sieci wrze, w garnkach się gotuje. Zwłaszcza w tych pustych.
Zadowolony mn...
rok temu
Ble, ble, ble! Tak już jest, że przed danym zdarzeniem, każdy jest ekspertem co do przyczyn obecnych zachowań i ich dalszych skutków. Natomiast po zaistnieniu zdarzenia eksperci na ogół nabierają wody w ustach i nie przyznają się ani nie komentują swoich wcześniejszych analiz i prezentowanych stanowisk.
...
Następna strona