Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z TVN24 otrzymał kilka pytań o politykę administracji Donalda Trumpa wobec Rosji. Duda bronił podejścia Amerykanów do sprawy ukraińskiej, przekonując, że należy poczekać na długoterminowe efekty działań USA, a nie oceniać je pochopnie.
Duda broni Trumpa. Wspomina jego decyzję ws. Nord Stream 2
- Słyszałem wrzaski, że Donald Trump jest rosyjskim agentem, że realizuje politykę Kremla. Słyszałem pomówienia, które pojawiały się w przestrzeni medialnej w Europie. W tym samym czasie Donald Trump ustanowił sankcje przeciwko firmom budującym Nord Stream 2. Byłem zdumiony, że to sankcje na firmy - powiedział prezydent Duda, dodając, że był sceptyczny wobec skuteczności takiego posunięcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Pytałem o to swoich współpracowników. Tymczasem skutek był natychmiastowy - wspominał. Przypomnijmy: sankcje USA na firmy budujące NS2 zostały nałożone w 2019 r. i zostały potępione przez Unię Europejską.
W ostatnich dniach w zagranicznych mediach pojawiły się doniesienia o pomysłach reaktywacji budowy Nord Stream 2 - gazociągu łączącego Europę z Rosją. Jak ujawniły gazety "Bild" i "Financial Times", od tygodni mają trwać tajne rozmowy między przedstawicielami Rosji i USA na temat zakupu uszkodzonego rurociągu bałtyckiego przez amerykańskich inwestorów.
Według władz Niemiec jest to "realistyczny scenariusz". Berlin obecnie bada, jakimi środkami mogą zapobiec powrotowi NordStream 2 - pisze portal dziennika "Bild".