Adam G. był wiceministrem energii i nadzorował górnictwo. Do zatrzymania Adama G. doszło 2 grudnia. Razem z nim zarzuty miał usłyszeć Jarosław K. Funkcjonariusze CBA działali na polecenie prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
170 tys. zł łapówki
"Prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach przedstawił Adamowi G. zarzuty przyjęcia w związku z pełnioną funkcją publiczną korzyści majątkowej w wysokości ponad 170 tysięcy złotych, podżegania i pomocnictwa do wystawiania fikcyjnych faktur VAT oraz użycia dokumentu poświadczającego nieprawdę" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez CBA.
Drugi z podejrzanych, czyli Jarosław K., usłyszał natomiast zarzut pomocnictwa w przyjęciu korzyści majątkowej. Obu zatrzymanym grozi do ośmiu lat więzienia.
Adam G. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Wobec Jarosława K. prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze.