Były polityk znany jest dziś bardziej ze sprawy przekrętów we wrocławskim oddziale Polskiego Czerwonego Krzyża. Był dyrektorem oddziału PCK do wiosny 2017 roku. Jest podejrzany o wyprowadzenie z kasy tej organizacji przeszło miliona złotych – informuje serwis Polska Times.
Śledztwo w sprawie wrocławskiej Kasy Oszczędnościowo – Kredytowej prowadziły wrocławska Prokuratura Okręgowa i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jerzy G. był tym, który zawiadomił o przestępstwie. Choć sam uczestniczył w zdarzeniach, w związku z którymi Kasa omal nie straciła ponad 12 mln zł. Główny organizator oszustwa – poznański radca prawny Tomasz T. - już dawno jest skazany na cztery lata więzienia.
Zdaniem prokuratury i sądu okręgowego, Jerzy G. pomógł w przestępstwie.
Obejrzyj: Pomysł na Biznes: Takapara to coś więcej, niż manufaktura skarpetek
W 2008 roku pojawił się w Południowo – Zachodniej Kasie Oszczędnościowo - Kredytowej. Groził jej zarząd komisaryczny. Do władz Kasy trafił wówczas Jerzy G. Przekonano go, że jest szansa, by uniknąć zarządu komisarycznego. Podpisano umowę z kancelarią mecenasa T. Z potężną karą finansową płatną na wypadek wprowadzenia komisarza do Kasy. Podpisano też akty notarialne, które miały ułatwić egzekucję. Pod nimi właśnie jest podpis Jerzego G. - czytamy w "Polska Times".
Zapewniano go, że gdy Kasa Krajowa dowie się o groźbie potężnej kary, to nie wprowadzi komisarza. Ale stało się inaczej i mecenas Tomasz T. zaczął egzekwować 12 milionów złotych. Pieniądze zostały zabrane z konta Kasy przez komornika. Ale - dzięki szybkiej reakcji władz SKOK - wróciły do niej.
Jerzego G. w sądzie próbował dowodzić, że był przekonany o legalności własnego działania. Z tego powodu dwukrotnie był uniewinniany. Jednak za każdym razem z rozstrzygnięciem sądu okręgowego nie zgadzał się wrocławski sąd apelacyjny. W ostatnim wyroku, uchylającym uniewinnienie, zwrócił uwagę, że z zawiadomieniem ABW Jerzy G. czekał trzy miesiące.
Jeśli sąd apelacyjny wyroku nie zmieni, były polityk pójdzie za kratki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl