Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Weronika Szkwarek
|

Cała prawda o wynagrodzeniach Polaków. Średnia krajowa to mit

616
Podziel się:

Wciąż wielu uznaje średnią krajową za wyznacznik, czy jego zarobki są odpowiednie i czy jego pensja nadąża za ogólnokrajowymi trendami. – Problem związany z tym wskaźnikiem jest taki, że społeczeństwo oczekuje, że pokaże on, ile zarabiają Polacy – mówi ekonomista Kamil Sobolewski.

Cała prawda o wynagrodzeniach Polaków. Średnia krajowa to mit
Średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2023 r. wyniosło 6883,96 zł brutto (Agencja Wyborcza.pl, Adam Kozak)

Ile tak naprawdę zarabia przeciętny Polak? Odpowiedzi na tak postawione pytanie nie znajdziemy w miesięcznej informacji przekazywanej przez Główny Urząd Statystyczny. Jedno jest pewne: statystyczny Kowalski zarabia mniej, niż wynosi średnia krajowa.

Mit średniego wynagrodzenia

Przypomnijmy: średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w całym 2022 r. wyniosło 6346,15 zł brutto. W grudniu 2022 r. było to 7329,96 zł, a w styczniu 2023 r. – 6883,96 zł brutto. To oznacza, że mamy do czynienia z rocznym wzrostem średnich wynagrodzeń o 13,5 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Dlaczego ten wskaźnik budzi tak wiele kontrowersji? – Dane miesięczne o wynagrodzeniach GUS nie są idealne, ponieważ obejmują swoim zasięgiem firmy zatrudniające powyżej 10 pracowników. Oznacza to, że GUS pomija blisko 95 proc. firm w Polsce – mówi nam Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

W Polsce działa 2,62 mln firm (dane Ministerstwa Rozwoju i Technologii), a przedsiębiorstwa mikro-, małe i średnie stanowią zdecydowaną większość – 99,8 proc. A w tym gronie najliczniejszą grupą są mikrofirmy, jest ich ok. 2,2 mln.

Ile przedsiębiorstw branych jest pod uwagę przy wyliczaniu średniego wynagrodzenia? Jak wskazał nam GUS, w styczniu 2023 r. było to 111,1 tys. firm.

Tymczasem w mikro-, małych i średnich firmach w Polsce pracowało w 2020 r. prawie 6,8 mln osób, czyli 67,8 proc. ogólnej liczby pracowników przedsiębiorstw. Najwięcej w mikrofirmach – blisko 4,2 mln osób, w średnich firmach – 1,5 mln, a najmniej w małych – ok. milionach. W dużych przedsiębiorstwach zatrudnionych było 3,2 mln osób.

Kto zarabia w Polsce średnią krajową

Widać więc, dlaczego do danych o średnim wynagrodzeniu należy podchodzić nie tyle z dystansem, ile z rozsądkiem. Kto realnie może liczyć na wynagrodzenie w okolicach 6-7 tys. zł brutto?

W grupie osób, które zarabiają co najmniej średnie wynagrodzenie znajdą się przede wszystkim specjaliści z poziomu regular (wymienia się trzy etapy kariery: junior, regular, senior – przyp. red.) i to raczej z największych miast w Polsce, starsi specjaliści i managerowie średniego szczebla – mówi nam Mateusz Żydek, rzecznik prasowy Randstad Polska.

Jak dodaje, wszystko zależy od wielkości miasta, w którym podejmują zatrudnienie. – Młodsi specjaliści nawet w największych miastach raczej nie mogą liczyć na średnie wynagrodzenie, podobnie specjaliści w mniejszych miejscowościach – wskazuje nasz rozmówca.

Oto kilka przykładów zawodów, w których można liczyć na płace na poziomie średniego wynagrodzenia i wyżej:

  • java developer: 13-20 tys. zł brutto
  • analityk danych: 12-21 tys. zł brutto
  • inżynier procesu: 7-13 tys. zł brutto
  • automatyk: 7,5-13 tys. zł brutto
  • spedytor drogowy: 5,5-9,5 tys. zł brutto
  • specjalista ds. obsługi klienta: 5-9,5 tys. zł brutto
  • specjalista ds. rekrutacji: 5-9,5 tys. zł brutto
  • księgowy: 6-9 tys. zł brutto
  • specjalista ds. contentu: 7-9,5 tys. zł brutto
  • specjalista ds. marketingu: 8-12 tys. zł brutto.

Według danych GUS-u, na które powołuje się w rozmowie z money.pl Mariusz Zielonka, w styczniu najbardziej zbliżoną do średniej kwotę zarabiali pracownicy zatrudnieni w obsłudze nieruchomości. – Na 15 branż aż 9 zarabia mniej niż średnia. Statystykę zdecydowanie zawyżają pracownicy IT ze średnią bliską 12 tys. zł brutto. Blisko 10 tys. zł brutto zarabiają również pracownicy sektora energetycznego – mówi ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Mateusz Żydek dodaje, że średnia nie omija osób mających tzw. fach w ręku. Na wykwalifikowanych pracowników fizycznych i techników jest ogromne zapotrzebowanie.

– Są także stanowiska z tej grupy, w których możemy spotkać się z płacą na poziomie średniego wynagrodzenia. Dotyczy to zawodów związanych z górnictwem i hutnictwem, ale też np. wykwalifikowanych ślusarzy, elektrotechników, automatyków z co najmniej kilkuletnim doświadczeniem. Częściej płace na takim poziomie pojawiać się będą jednak na terenach uprzemysłowionych, w zachodnich i południowych regionach Polski – tłumaczy nasz rozmówca.

Premie, nagrody i odprawy też mają znaczenie

Punkt odniesienia to niejedyny mankament średniej krajowej. Polacy realnie zarabiają dużo mniej – o ok. 33 proc. wskazuje Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, a GUS uwzględnia w swoich wyliczeniach wszystkie elementy pensji, w tym pieniądze przekazywane do PPK czy jednorazowe nagrody.

Dlatego też między grudniem 2022 r. a styczniem 2023 r. zauważymy spadek średniego wynagrodzenia o około 6 proc.

"Spadek przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń w styczniu 2023 r. względem grudnia 2022 r. spowodowany był brakiem dodatkowych wypłat, które miały miejsce w poprzednim miesiącu, tj. premii świątecznych i nagród z okazji Dnia Górnika oraz mniejszą skalą występowania premii rocznych czy odpraw emerytalnych (które obok wynagrodzeń zasadniczych także zaliczane są do składników wynagrodzeń)" - tłumaczy GUS.

Mediana

Ekonomiści w rozmowie z money.pl są zdania, że o wiele lepiej nasze zarobki oddaje mediana wynagrodzenia, którą GUS publikuje co dwa lata. Ostatnie dostępne dane dotyczą 2020 roku. W październiku 2020 r. mediana wyniosła 4702,66 zł brutto i była niższa o 22,2 proc. od średniego wynagrodzenia, które wyniosło wówczas 5748,24 zł.

Przypomnijmy, że GUS definiuje medianę jako wynagrodzenie środkowe, dzielące zatrudnionych na dwie równoliczne grupy: jedna otrzymuje wynagrodzenie niższe od mediany, a druga wyższe.

Ile obecnie może wynosić mediana wynagrodzeń? – Mediana przy średniej pensji z grudnia 2022 r., która wynosiła 7,3 tys. zł, kształtuje się na poziomie około 5 tys. zł brutto. Obserwujemy, że od średniej pensji mniej więcej 25 proc. zarabia więcej, a 75 proc. mniej. Wynika to z tego, że jeśli jedna osoba zarabia 50 tys. zł, to wiele osób musi zarabiać poniżej średniej, by zrównoważyć wysokie zarobki jednej osoby – wyjaśnia Kamil Sobolewski.

Ilu Polaków zarabia natomiast minimalną krajową, a ile średnią?

– Ostatnie dostępne dane na ten temat są z końca 2021 r. Wynagrodzenie minimalne wynosiło wtedy 2,8 tys. brutto. W grudniu 2021 r. w firmach o liczbie pracujących 10 i więcej osób oraz jednostkach sfery budżetowej niezależnie od liczby pracujących wynagrodzenie, które było równe lub niższe niż minimalne wynagrodzenie brutto, pobrało 461,5 tys. zatrudnionych osób. Było to o 4,5 proc. mniej niż rok wcześniej – mówi w rozmowie z money.pl Mariusz Zielonka.

I dodaje, że gdy spojrzymy na całość naszej gospodarki, to liczba osób zatrudnionych otrzymujących wynagrodzenia brutto nieprzekraczające obowiązującego minimalnego wynagrodzenia w grudniu 2021 r. wyniosła ok. 1,6 mln. – Jak łatwo policzyć, jest to cztery razy więcej niż tylko w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 10 osób. To też daje nam pewien obraz możliwej "pomyłki" GUS o średnim wynagrodzeniu podawanym co miesiąc, a bazującym właśnie na badaniu firm zatrudniających 10 i więcej osób – uzupełnia ekspert Konfederacji Lewiatan.

Podsumowując: to nie średnia krajowa powinna być dla Polaków punktem odniesienia. Jak podkreśla Mateusz Żydek, z perspektywy pracownika poziom satysfakcji z wynagrodzenia najlepiej oceniać według siły nabywczej: czy pensja zapewnia nam pieniądze na utrzymanie, czy umożliwia sfinansowanie zaplanowanych zakupów i czy pozwala nam oszczędzać.

Weronika Szkwarek, dziennikarka money.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(616)
WYRÓŻNIONE
Smutek
2 lata temu
Polacy większości zarabiają dużo mniej dlatego sami naprawiają auta malują mieszkania itd.poniewaz ich nie stać na wynajęcie fachowca ,Polacy są przemęczeni i zdołowani dlatego tak mało jest uśmiechu na ulicach .
Bonzo
2 lata temu
Ta średnia krajowa służy tylko do zawyżenia opłat zusowskich.
abcd
2 lata temu
Przez ostatnie 4 lata pracuję coraz więcej, mam etat + drugie źródło dochodu, mimo to mam wrażenie że mam coraz mniej, nikt mi nic nie dał, żadnych plusów, tylko same minusy, wyższe podatki, składki, opłaty i daniny... jak ktoś myśli że mając średnią krajową na papierze to ktoś jest bogaty... to nie prawda... wtedy masz więcej kasy i na więcej cię stać ale z automatu państwo zabiera Ci więcej... i więcej... byle mieć na swoje rozdawnictwo... dołujące to że im bardziej się starasz to masz bardziej pod górkę, a CI co mają wyj$$$$ dostają od państwa kasę...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (616)
anon
11 miesięcy temu
Mi to by się w ogóle nie chciało pracować poniżej średnie krajowej, biorę to jako wyznacznik jakiego wynagrodzenia chcę w pracy, poniżej wolał bym to rzucić i zająć się swoim drobnym biznesem który robię po godzinach. Szkoda by mi było czasu na główną pracę.
Gjjut
11 miesięcy temu
Artykuł nie zbliża się do realności przedstawiając grupy społeczne nie pracujące ciężko. Coraz mniej jest ludzi pracujących w najbardziej przydatnych zawodach konstrukcje, serwisowanie, prototypowa nie, metalurgia itp.
Hult. 20
12 miesięcy temu
Gamonie ja w Uk od ponad 16 lat przestancie zgrywac herosow szalu nie ma nadal
Bakub
rok temu
Wymyślili mediana żeby można było narzekać i pokazać że jest gorzej nic w rzeczywistości.Przestancie te bzdury wmawiać ludziom.
Alfons
rok temu
Kogo obchodzi kwota brutto?
...
Następna strona