Zgodnie z podjętymi uchwałami, do rady nadzorczej CD Projekt od 1 stycznia 2025 r. wejdą: Marcin Iwiński, Beata Cichocka-Tylman, David Gardner, Adam Kiciński oraz prof. Agnieszka Słomka-Gołębiowska.
Dodajmy, że Iwiński, będący też przewodniczący RN, został chwilę wcześniej z niej odwołany ze skutkiem 31 grudnia 2024 r. Decyzja ta została na jego wniosek (jako uprawnionego akcjonariusza), ze względów formalnych oraz porządkowych i miała na celu umożliwienie rozpoczęcia przez niego, wraz z nowymi członkami rady nowej, wspólnej, czteroletniej kadencji od przyszłego roku.
W innej uchwale czytamy, że stałe miesięczne wynagrodzenie przewodniczącego rady nadzorczej spółki CD Projekt ustalono na 40 tys. zł, wiceprzewodniczącego na 22 tys. zł, członków RN na 15 tys. zł. To wszystko kwoty brutto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponadto walne zgromadzenie ustaliło, że za udział w komitecie audytu przysługiwać będzie 3 tys. zł na miesiąc, a w przypadku jego przewodniczącego - 5 tys. zł. To także kwoty brutto.
Wyniki finansowe CD Projekt
Niedawno CD Projekt przedstawił wyniki w trzecim kwartale roku. Zysk operacyjny spółki wyniósł 80,6 mln zł, wobec 186,2 mln zł w analogicznym okresie 2023 r. Z kolei przychody producenta gier osiągnęły poziom 227,5 mln, wobec 442 mln zł rok wcześniej.
Franczyza cyberpunkowa wypracowała w III kw. 115,6 mln zł przychodów, a gry z uniwersum wiedźmińskiego kontrybuowały w przychodach za III kw. w wysokości 54,4 mln zł.
W trzecim kwartale segment RED wypracował 79,1 mln zł zysku netto i 181,1 mln zł przychodów, a segment GOG zanotował 1 mln zł straty netto oraz 49,3 mln zł przychodów.
Narastająco od początku 2024 r. CD Projekt zanotował 248,15 mln zł zysku netto j.d., wobec blisko 290 mln zł rok wcześniej. Zysk operacyjny osiągnął poziom 220,9 mln zł w porównaniu do 281,15 mln zł rok wcześniej.
Przychody spółki po trzech kwartałach wyniosły 652,8 mln zł, wobec 767,7 mln zł w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Prace nad kolejnymi odsłonami Wiedźmina i Cyberpunka
CD Projekt w prezentacji wynikowej poinformował, że na koniec października przy projekcie Polaris, grze otwierającej nową wiedźmińską trylogię - czyli przy Wiedźminie 4 - pracowało 400 deweloperów, o dziesięcioro mniej niż na koniec lipca 2024 r.
Spółka w prezentacji wynikowej poinformowała, że projekt Polaris znajduje się aktualnie w fazie produkcji.
Kilka tygodni temu zespół odpowiedzialny za rozwój Polarisa zakończył etap preprodukcji i rozpoczął fazę produkcji, czyli najintensywniejszą część developmentu. Jesteśmy bardzo zadowoleni z postępów w pracach nad projektem - powiedział joint CEO CD Projektu Michał Nowakowski.
Kierowniczka zespołu relacji inwestorskich spółki, Karolina Gnaś kilka dni temu poinformowała, że CD Projekt w końcówce 2025 r. będzie chciał podwoić zespół pracujący nad kontynuacją Cyberpunka, czyli projektem Orion, a także zespół zajmujący się projektem Sirius, grze z uniwersum wiedźmińskiego.
Strategiczne cele spółki
Dyrektor finansowy CD Projektu Piotr Nielubowicz wskazał z kolei, że głównymi czynnikami wzrostu w latach 2025-2026 mogą być m.in. aktywne zarządzanie franczyzami i długowieczność produktów spółki.
- Nasz sukces biznesowy jest oparty na długowieczności naszych produktów, aktywnym zarządzaniem kołem zamachowym franczyz i wydawaniu nowego kontentu. W ciągu dwóch następnych lat oczekujemy, że będziemy aktywni we wspomnianych obszarach - powiedział Nielubowicz.
Ponadto Nowakowski wskazał, że udzielanie licencji na tworzenie gier mobilnych zorientowanych wokół posiadanych przez spółkę IP dalej pozostaje strategicznym celem.
- Toczą się rozmowy na temat udzielania licencji na gry mobilne. To jeden z naszych strategicznych celów, ale na ten moment nie mamy nic, co moglibyśmy ogłosić - powiedział.
Prace w uniwersum Cyberpunka
Nowakowski wskazał również, że prace nad projektem live-action (aktorski) osadzonym w uniwersum Cyberpunka dalej są na etapie koncepcyjnym.
Jesteśmy na pewno dalej niż rok temu, ale to nie jest jeszcze etap, w którym możemy zacząć rozmowy ze studiami czy platformami streamingowymi, pokazując im koncept - powiedział Nowakowski.
- Nie będziemy oczywiście finansować, chociażby zdjęć do projektu live-action - nie mamy tego w planach. Trzeba też zaznaczyć, że koszty wczesnej produkcji takiego projektu są nieporównywalnie mniejsze od pełnoekranowej produkcji live-action - dodał.