Jak podawał portal, do ataku na bazę rosyjskiej marynarki wojennej nad Morzem Czarnym doszło w piątek w nocy. W pierwszych komunikatach podawanych przez Rosjan, słyszeliśmy, że odparli wszystkie ataki przeciwników. "Tymczasem pojawiły się pierwsze, niewyraźne zdjęcia pokazujące rosyjski okręt desantowy projektu 775, wracający do Noworosyjska z dużym przechyłem na lewą burtę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińcy uszkodzili okręt
Zaatakowany okręt to prawdopodobnie "Oliengorskij Gornjak" należący do 121. Brygady Okrętów Desantowych Floty Północnej. Na Morze Czarne wpłynął 9 lutego 2022 roku, czyli dwa tygodnie przed atakiem Rosji na Ukrainę, czytamy na portalu.
Okręty desantowe projektu 775 powstawały w Stoczni Północnej w Gdańsku (dziś to stocznia Remontowa Shipbuilding, należąca do grupy Remontowa SA). Co ciekawe, w terminologii NATO określa się je jako Ropucha. Posłużono się polskim słowem właśnie z powodu ich budowy w naszym kraju - czytamy w serwisie.
W latach 70. i 80. zbudowano łącznie 28 jednostek tego typu. Do dziś część z nich wykorzystuje Marynarka Federacji Rosyjskiej.
Rosyjski tankowiec uszkodzony
W sobotę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródła w SBU, podała, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wraz z Marynarką Wojenną Ukrainy przeprowadziły nocą z piątku na sobotę operację specjalną, w wyniku której uszkodzony został duży rosyjski tankowiec SIG.
Jednostka transportowała paliwo dla rosyjskich wojsk - przekazały źródła. Operację przeprowadzono na ukraińskich wodach terytorialnych przy pomocy drona morskiego wypełnionego 450 kg trotylu - napisała agencja.
Reuters, cytując rosyjskie władze, poinformował, że tankowiec SIG został uszkodzony w rezultacie ataku morskiego drona na wodach Morza Czarnego. Statek został zaatakowany w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej między okupowanym przez Rosjan Krymem a rosyjskim Krajem Krasnodarskim - dodał portal Moscow Times.